Dziewczyna i ja EGOISTA

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

Dziewczyna i ja EGOISTA

Postprzez snigolasty » 16 lut 2016, o 22:52

Witam,
Mam problem związany z moją dziewczyną, która twierdzi, że jestem egoistą.
Chodzi mi głównie o waszą opinię na ten temat co wy o tym sądzicie.
Mam 19 lat ja i moja dziewczyna oboje się jeszcze uczymy. Nasz związek trwa ponad 3 lata.
Ja nie pracuje jedynie z ojcem dorabiam sobie na jakichś drobnych robotach. Ona tylko się uczy.

Jest wiele sytuacji w których ja myślę, że nie jestem egoistą ogólnie jestem takim człowiekiem z natury tak mnie rodzice wychowali, że jak komuś bym nie pomógł to na pewno nie zaszkodził i to w różnych kwestiach.
Przykładowo jak jedziemy do kina to ja stawiam bilety 5/10 filmów kupowałem swojej dziewczynie bilet + popcorn. Może ktoś stwierdzi czemu akurat tylko 5 razy otóż nie mam tyle pieniędzy, aby za każdym razem jej stawiać ale jeżeli tylko bym miał to nie jest to dla mnie żaden problem. Jak idziemy do kina i stawiam bilet to ja wybieram film mojej dziewczynie np. podoba się inny to idziemy na ten na który ja mówię. Nie jest też tak, że tylko ja film zawsze wybieram, bo moja dziewczyna też nie raz wybiera film. Dużo takich wypadów co ja stawiam jest decyzją spontaniczną i robię to z czystej przyjemność wiadomo do siebie jak i dla niej. Moja dziewczyna mnie własnie osądziła, że wiecznie chodzimy na takie filmy, które ja chcę i ona nie ma nic do gadania i powiedziała mi, że jestem EGOISTĄ!

To jeszcze nie koniec

NA WSTĘPIE DODAM, ŻE NIE JESTEM DOBRY Z ORTOGRAFII I INTERPUNKCJI. Z GÓRY PROSZĘ O WYBACZENIE.

Kolejny z przykładów, zawsze jak jest głodna albo ma smaka powiedzmy na pizze to jak mam pieniądze to zawsze zabieram ją do naszej ulubionej pizzerii i stawiam jej pizzę.
Wiadomo może nie każdy jak ja mając 19 lat mam prawo jazdy. Kiedykolwiek chce zabieram ją do centrum handlowych, sklepów, szkoły. Oczywiście nie biorę za to od niej ani grosza na benzynę nie mówiąc już o swoim czasie bo dla mnie to totalnie normalna rzecz którą chłopak powinien robić.
Nie chodzi też o same jedzenie w pizzeriach ale kiedy nie ma pieniedzy a jest głodna to zawsze jej kupie to co chce i nie chce żadnej reszty. Ale żaden nie każe mi jej tego kupować na siłę robie to z czystego sprawienia radości drugiej osobie, że może na mnie liczyć w czym kolwiek by to nie było. (poprostu aż mi głupio o tym pisać bo wiem jak to dziwnie brzmi)
Nie chcę zjeść jakiejś potrawy co chciała by dla mnie zrobić i od razu jestem nazwany EGOISTĄ, że w ogóle o niej nie myślę, że ona by chciała sobie też zjeść to na co ona ma smak (np. warzywa na patelni) A MI JEST POTRZEBNE MIĘSKO KTÓRE TAK BARDZO KOCHAM ;/ Przy czym nie zabraniam jej tego zrobic tylko mówie, że nie mam totalnie na takie coś ochoty i jestem EGOISTĄ.
Będąc w centrum handlowym podobała jej się kurtka która kosztowała 250 lub 350zł już nie pamiętam, ale dałem jej 100zł na nią bo jej brakowało, więcej nie miałem przy sobie.

Takich sytuacji mógłbym jeszcze wymieniać bardzo dużo ale nie chcę zanudzać.

No i chodzi o to, że z jej strony zawsze słyszę tylko takie słowa jak podaje takie argumenty:

"Nikt nie kazał Ci tego kupywać"
"Przecież wiesz, że nie kazałam tobie tego kupować"
"Ojej taką łaske mi robisz tym... [lub kupując mi to]"

Poza tym sami moi koledzy mi mówią, że tak wiele jej od siebie daje a ona sobie to w dupie nosi i jeszcze mnie obwinia. Czy aby na pewno tak jest jak oni mówią a ja tego nie widzę?

Napiszcie co sami o tym wszystkim myślicie ale ja mając 19 lat nie zarabiając nie mam chyba obowiązku stawiania wszystkiego a oprócz tego i tak jestem nazwany EGOISTĄ.

Dziękuję każdemu za odpowiedz i pozdrawiam.
snigolasty
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 3
Dołączył(a): 16 lut 2016, o 22:51

Re: Dziewczyna i ja EGOISTA

Postprzez kartka » 17 lut 2016, o 13:32

Pierwsza sprawa, która mnie razi najbardziej i po prostu muszę o to zapytać - czy Wy naprawdę nie macie większych problemów? Bo to, o czym tu piszesz, jest... dziecinadą, wybacz.

Teraz do sedna.
Nie opisujesz w zasadzie Waszego związku pod względem uczuciowym, ale wiele można samemu wywnioskować. Według mnie albo miłość tej dziewczyny wygasła (skoro irytują ją tak prozaiczne i codzienne sytuacje). Albo jest kompletnie niedojrzała. Pytanie, jak zachowywała się wcześniej? Czy zawsze Cię tak traktowała?

Co do nazywania Cię egoistą, to za bardzo nie widzę związku między egoizmem a tymi sytuacjami. To, że masz inne gusta kulinarne i nie chcesz zawsze jeść tego, co ona ugotuje, to nie świadczy o tym, że jesteś egoistą. Albo ona nie do końca rozumie to słowo i udaje mądrzejszą niż jest albo tak jak wspomniałam - jest niedojrzała. Związek nie polega na tym, że jedna osoba musi spełniać wszystkie zachcianki drugiej, a kiedy zaprotestuje, zostanie nazwana "egoistą". Zastanawiam się też nad jej interesownością, bo nie jest dla mnie normalnym, że dziewczyna wszędzie i zawsze musi być odwożona. Nie ma nóg? Nie jest w stanie zrozumieć rozkładu jazdy autobusów? Każde z Was ma swoje życie, swoje sprawy do załatwienia i swoje problemy. Oczywiście powinniście się wspierać i sobie pomagać, ale też każda osoba powinna być samodzielna i zaradna we własnym zakresie. Ty nie zawsze musisz mieć czas i chęci na to, żeby swoją księżniczkę podwieźć do centrum handlowego czy spełniać jej inne zachcianki.

Poza tym nie uważam, żeby facet musiał płacić za wszystko, czy ma stałą pracę czy nie. Tak jak napisałam wyżej - każdy powinien być samodzielny i na swój sposób niezależny. Korona jej z głowy nie spadnie, jak zapłaci za swój bilet do kina albo dołoży się Tobie do paliwa. Dziwi mnie, że nie rozmawiacie ze sobą otwarcie o takich sprawach. Nie znacie się od wczoraj a kryjecie się po kątach z takimi oczywistymi sprawami jak finanse. Pieniądze same z nieba nie lecą. A jak myślicie poważnie o sobie i o swoim związku, to też powinniście jasno określić sobie te sprawy. Najprostszy plan: każde z Was z góry niech zaplanuje jakąś kwotę pieniędzy (taką samą) na wspólne wydatki na okres np. jednego miesiąca i wspólnie będziecie decydować, na co to wydacie. I problem z głowy.

Jesteście ze sobą 3 lata i to najwyższy czas, żeby się dotrzeć i zrozumieć swoje potrzeby, a Wy się zachowujecie tak, jakbyście byli ze sobą tydzień. Spieracie się o to, na jaki film iść albo co zjeść na obiad, to co będzie potem? Za 5 lat? 10? To są pierdoły, tylko że teraz jesteście młodzi, uczycie się, nie prowadzicie w pełni samodzielnego i odpowiedzialnego życia. Potem dojdą studia, praca, może dzieci, utrzymanie domu, poważne zobowiązania. I nie będzie miejsca na takie sytuacje.

Myślę, że Twoi koledzy mają sporo racji.
Avatar użytkownika
kartka
Extra Kobietka
 
Posty: 288
Dołączył(a): 2 cze 2015, o 18:07

Re: Dziewczyna i ja EGOISTA

Postprzez snigolasty » 17 lut 2016, o 16:25

kartka napisał(a):Pierwsza sprawa, która mnie razi najbardziej i po prostu muszę o to zapytać - czy Wy naprawdę nie macie większych problemów? Bo to, o czym tu piszesz, jest... dziecinadą, wybacz.

Teraz do sedna.
Nie opisujesz w zasadzie Waszego związku pod względem uczuciowym, ale wiele można samemu wywnioskować. Według mnie albo miłość tej dziewczyny wygasła (skoro irytują ją tak prozaiczne i codzienne sytuacje). Albo jest kompletnie niedojrzała. Pytanie, jak zachowywała się wcześniej? Czy zawsze Cię tak traktowała?

Co do nazywania Cię egoistą, to za bardzo nie widzę związku między egoizmem a tymi sytuacjami. To, że masz inne gusta kulinarne i nie chcesz zawsze jeść tego, co ona ugotuje, to nie świadczy o tym, że jesteś egoistą. Albo ona nie do końca rozumie to słowo i udaje mądrzejszą niż jest albo tak jak wspomniałam - jest niedojrzała. Związek nie polega na tym, że jedna osoba musi spełniać wszystkie zachcianki drugiej, a kiedy zaprotestuje, zostanie nazwana "egoistą". Zastanawiam się też nad jej interesownością, bo nie jest dla mnie normalnym, że dziewczyna wszędzie i zawsze musi być odwożona. Nie ma nóg? Nie jest w stanie zrozumieć rozkładu jazdy autobusów? Każde z Was ma swoje życie, swoje sprawy do załatwienia i swoje problemy. Oczywiście powinniście się wspierać i sobie pomagać, ale też każda osoba powinna być samodzielna i zaradna we własnym zakresie. Ty nie zawsze musisz mieć czas i chęci na to, żeby swoją księżniczkę podwieźć do centrum handlowego czy spełniać jej inne zachcianki.

Poza tym nie uważam, żeby facet musiał płacić za wszystko, czy ma stałą pracę czy nie. Tak jak napisałam wyżej - każdy powinien być samodzielny i na swój sposób niezależny. Korona jej z głowy nie spadnie, jak zapłaci za swój bilet do kina albo dołoży się Tobie do paliwa. Dziwi mnie, że nie rozmawiacie ze sobą otwarcie o takich sprawach. Nie znacie się od wczoraj a kryjecie się po kątach z takimi oczywistymi sprawami jak finanse. Pieniądze same z nieba nie lecą. A jak myślicie poważnie o sobie i o swoim związku, to też powinniście jasno określić sobie te sprawy. Najprostszy plan: każde z Was z góry niech zaplanuje jakąś kwotę pieniędzy (taką samą) na wspólne wydatki na okres np. jednego miesiąca i wspólnie będziecie decydować, na co to wydacie. I problem z głowy.

Jesteście ze sobą 3 lata i to najwyższy czas, żeby się dotrzeć i zrozumieć swoje potrzeby, a Wy się zachowujecie tak, jakbyście byli ze sobą tydzień. Spieracie się o to, na jaki film iść albo co zjeść na obiad, to co będzie potem? Za 5 lat? 10? To są pierdoły, tylko że teraz jesteście młodzi, uczycie się, nie prowadzicie w pełni samodzielnego i odpowiedzialnego życia. Potem dojdą studia, praca, może dzieci, utrzymanie domu, poważne zobowiązania. I nie będzie miejsca na takie sytuacje.

Myślę, że Twoi koledzy mają sporo racji.



Nie wiem jak by to najprościej napisać ale jest tak, że to ona mi mówi jaki to ja jestem dziecinny bo niekiedy się powygłupiam ale też nie mam jeszcze 25 lat żeby od razu być poważny zresztą nigdy nie można być chyba w 100% poważnym bo takie życie było by do dupy. Poza tym ja bardzo dobrze to wiem, że to co ja tutaj opisuje jest mega dziecinadą. Dla mnie takie sprawy to żaden problem do rozwiązania i według mnie to jest dziwne, że takie coś musi się dziać. Ona potrafi na mnie gadać jaki jestem dziecinny a sama chyba ma problemy z dupy takie jak te + obrażanie od egoistów. Ona chyba nie potrafi docenić tego co do niej robię bo powiedziała mi już to nie jedna osoba.
Jeżeli chodzi o życie uczuciowe to ja jestem romantykiem i zawsze staram się aby w miare możliwości każda chwila była wyjątkowa. Patrząc z drugiej strony jak ona mi takie coś mówi to później mi z tym źle i od jakiegoś czasu przez takie problemy z dupy chodzę smutny, przejmuje się.

Na Fb mamy grupę zrobioną nasi znajomi i teraz znowu dała zdjęcia(ubrała się ładnie) i powiedziała, że gdzieś wychodzi a jak zapytałem gdzie to powiedziała co mnie to...
snigolasty
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 3
Dołączył(a): 16 lut 2016, o 22:51

Re: Dziewczyna i ja EGOISTA

Postprzez kartka » 17 lut 2016, o 18:25

Według mnie ona po prostu nie dojrzała do poważniejszego związku. Nikt szczerze zakochany nie traktuje w ten sposób drugiej osoby. Zastanów się, czy chcesz być z taką dziewczyną i jak sobie wyobrażasz Wasz związek za jakiś czas?
Widzisz, nikt od Was nie wymaga bycia "poważnym", ale skoro zdecydowaliście się być razem i bądź co bądź trochę już czasu ze sobą jesteście, to chyba powinniście nieco dojrzalej się traktować. Jeśli chcesz o Was jeszcze walczyć, to porozmawiaj z nią i postaw sprawę jasno. Powiedz jej o tym, co Cię boli i denerwuje. Na spokojnie, ale daj jej do zrozumienia, że czujesz się pokrzywdzoną stroną. Zacznijcie ze sobą rozmawiać, bo z tego, co tu czytam, to każde z Was idzie w swoją stronę. Niby jesteście razem a się unikacie.

Na Fb mamy grupę zrobioną nasi znajomi i teraz znowu dała zdjęcia(ubrała się ładnie) i powiedziała, że gdzieś wychodzi a jak zapytałem gdzie to powiedziała co mnie to...

Szczerze mówiąc po takich tekstach nie miałabym na Twoim miejscu ochoty z nią niczego wyjaśniać, tylko bym ją kopnęła w dupę. Jeśli nie szanuje własnego faceta, to nie ma tematu. Dostajesz bardzo wyraźne sygnały, żeby się ewakuować z tej relacji.
Avatar użytkownika
kartka
Extra Kobietka
 
Posty: 288
Dołączył(a): 2 cze 2015, o 18:07

Re: Dziewczyna i ja EGOISTA

Postprzez snigolasty » 17 lut 2016, o 18:59

kartka napisał(a):Według mnie ona po prostu nie dojrzała do poważniejszego związku. Nikt szczerze zakochany nie traktuje w ten sposób drugiej osoby. Zastanów się, czy chcesz być z taką dziewczyną i jak sobie wyobrażasz Wasz związek za jakiś czas?
Widzisz, nikt od Was nie wymaga bycia "poważnym", ale skoro zdecydowaliście się być razem i bądź co bądź trochę już czasu ze sobą jesteście, to chyba powinniście nieco dojrzalej się traktować. Jeśli chcesz o Was jeszcze walczyć, to porozmawiaj z nią i postaw sprawę jasno. Powiedz jej o tym, co Cię boli i denerwuje. Na spokojnie, ale daj jej do zrozumienia, że czujesz się pokrzywdzoną stroną. Zacznijcie ze sobą rozmawiać, bo z tego, co tu czytam, to każde z Was idzie w swoją stronę. Niby jesteście razem a się unikacie.

Na Fb mamy grupę zrobioną nasi znajomi i teraz znowu dała zdjęcia(ubrała się ładnie) i powiedziała, że gdzieś wychodzi a jak zapytałem gdzie to powiedziała co mnie to...

Szczerze mówiąc po takich tekstach nie miałabym na Twoim miejscu ochoty z nią niczego wyjaśniać, tylko bym ją kopnęła w dupę. Jeśli nie szanuje własnego faceta, to nie ma tematu. Dostajesz bardzo wyraźne sygnały, żeby się ewakuować z tej relacji.



Dziękuję bardzo za odpowiedz porozmawiam z nią ale rozmawiałem z swoją przyjaciółką, która aktualnie przebywa w Anglii przedstawiłem jej moją sytuacje Ona mnie bardzo dobrze zna i sama jest zdania, że ona mnie wykorzystuje i ma mnie w dupie chyba już zaczynam przeglądać na oczy.

PS. Jeszcze raz dziękuję za odpowiedz ;)
snigolasty
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 3
Dołączył(a): 16 lut 2016, o 22:51

Re: Dziewczyna i ja EGOISTA

Postprzez kartka » 17 lut 2016, o 22:22

Daj znać, jak się sprawy mają ;-)
Avatar użytkownika
kartka
Extra Kobietka
 
Posty: 288
Dołączył(a): 2 cze 2015, o 18:07

Re: Dziewczyna i ja EGOISTA

Postprzez kokoszanel » 18 lut 2016, o 07:10

Dla mnie to co opisujesz to dziecinada i nie mam co do tego wątpliwości. Ale cóż, jest ona jeszcze młoda a ty widocznie bardzo w niej zakochany. Jej uczucia wygasły i próbuje Cię naciągać na wszystko co możliwe bo widzi że zrobisz dla niej wszystko. Po co? W imię czego? Związku nie zbudujesz na miłości jednej strony. I to jest fakt.

"Może się zdarzyć, że urodziłaś się bez skrzydeł,
ale najważniejsze żebyś nie przeszkadzała im wyrosnąć"

~ Coco Chanel
Avatar użytkownika
kokoszanel
Super Gaduła
 
Posty: 1182
Dołączył(a): 14 sty 2016, o 08:12

Re: Dziewczyna i ja EGOISTA

Postprzez halosiema » 18 lut 2016, o 10:25

szczerą rozmową można wszystko załatwić. Pamiętaj że związek powinien być obopólna korzyścią jeżeli tylko jedna osoba daje coś od siebie a druga tylko bierze - nie będzie to dobry związek ale toksyczny. Każde z Was powinno coś do tego wnieść :) oczywiście nie mówie tylko o pieniądzach.

halosiema
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 1
Dołączył(a): 18 lut 2016, o 10:00
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Google [Bot]

cron