DUZY PROBLEM

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

DUZY PROBLEM

Postprzez madaga6 » 7 maja 2012, o 12:04

Pomóżcie mi co ja mam z nim zrobić? czy on mnie wogóle kocha ?
a więc dziewczyny mój problem polega na tym iż mój mąż nie okazuje mi miłości nie przytula sie domnie a ostatnio w moje urodziny nie złożył mi życzeń poczułam sie fatalnie najblisza ni osoba a ma mnie gdzies czesto sie teraz kłócimy mysle nawet nad rozwodem tylko ze on nie chce sie wyprowadzic odemnie jestsmydopiero 2lata po slubie a wygląda na to ze czuje siejak bym była 30lat po slubie co zrobić z tym ????
madaga6
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 2
Dołączył(a): 7 maja 2012, o 08:36

Re: DUZY PROBLEM

Postprzez dzo » 17 maja 2012, o 22:19

szczerze z nim porozmawiaj ;) powiedz mu co czujesz
dzo
 

Re: DUZY PROBLEM

Postprzez gusia12344 » 19 maja 2012, o 22:40

hej..jakis czas temu pisalam podobny post.znajdz go.;)nie jestem po slubie ale jestesmy 4 lata i mamy 2 letniego dzidziusia i tez dzije sie kiepko..a na pewno gorzej niz na samym poczatku i takze czuje sie jak w 40 letnim zwiazku,choc mimo to wiem ze mnie kocha i zalezy mu na mnie i dziecku..choc nadal niewiem w czym jest problem..pewnie problemy finansowe.a co do ciebie to popieram bys pogadala szczerze ze swoim facetem co czujesz.pozdrawiam
gusia12344
Miła Kobietka
 
Posty: 52
Dołączył(a): 29 lut 2012, o 01:27

Re: DUZY PROBLEM

Postprzez Monexis » 24 maja 2012, o 10:50

W wielu związkach wystepuje taki problem. Brak czułości ze strony mężczyzny nie musi swiadczyć o tym że Cię nie kocha. Czestą przyczyną jest to że męzczyzna z reguły jest oziębły. Wczesniej tego tak nie okazywał bo walczył o Twoje względy, a teraz kiedy jestescie już małżeństwem uważa że nie musi już tak się starac. Nam kobietom jest cięzko to zrozumieć. Chcemy ciepła, czułości, zainteresowania, głównej uwagi, ale nie zawsze jest Nam to dane. Postaraj się przeczekać ten okres może to sie zmieni, a jeżeli nie to porozmawiaj szczerze co Cie frustruje. Może odniesiesz sukces a jak nie to zastanów się czy warto marnować siebie i swoje emocje.
Monexis
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 13
Dołączył(a): 24 maja 2012, o 01:33

Re: DUZY PROBLEM

Postprzez oOosylwiaoOo » 24 maja 2012, o 18:40

Najlepiej to szczerze porozmawiaj z mężem :) To wyjaśni wszystko.
oOosylwiaoOo
 

Re: DUZY PROBLEM

Postprzez madaga6 » 24 maja 2012, o 21:40

Dziękuje wam bardzo za odpowiedzi , rozmawiałam juz z nim , ale to nic nie pomogło:( To już jest koniec ja sie tylko męcze w tym związku ,chyba wpadam w depresje, przy tym wszystkim. Najgorsze jest to, że on nawet sie nie chce wyprwadzić nawet jak mu mówie , że może sprobujemy sie rozstac i zobaczymy co bedzie dalej to nie bo to nic nie da. Ja juz nie wiem co podziala chyba tylko pozew o rozwód go uświadomi , że to nie ma sensu.
madaga6
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 2
Dołączył(a): 7 maja 2012, o 08:36

Re: DUZY PROBLEM

Postprzez Kleo » 24 maja 2012, o 21:56

Przechodziłam podobną historię i wiem chyba co czujesz. A może Ty możesz się wyprowadzić na kilka dni, by odetchnąć i nabrać dystansu? Może masz przyjaciółkę lub kogoś bliskiego, do kogo możesz pojechać? Tkwienie w takiej chorej, ciężkiej atmosferze jest strasznie toksyczne i często nie można myśleć konstruktywnie. Mnie pomagały takie "ucieczki".
Kleo
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 14
Dołączył(a): 24 maja 2012, o 21:15

Re: DUZY PROBLEM

Postprzez qiqolina » 31 maja 2012, o 15:47

Chwila (kilkudniowa) odpoczynku od siebie nawzajem wydaje się dobrym pomysłem, spróbujcie się na trochę od siebie odseparować, ale wcześniej wyjaśnij mu dokładnie, co Ci nie pasuje - niech sobie to przemysli....

"Nie macie pojęcia, jak kiepskie mam o sobie zdanie i jak mało na nie zasługuję" W.S. Gilbert
Avatar użytkownika
qiqolina
Miła Kobietka
 
Posty: 45
Dołączył(a): 30 maja 2012, o 14:20
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Google [Bot]