przez motylkowa93 » 5 mar 2012, o 20:22
Drogie Panie mam problem;/;/...
Rok temu chodziłam na prawo jazdy. Uczył mnie młody i przystojny instruktor. Stało się zauroczyłam się. Bardzo fajnie mi się z nim rozmawiało. Ah ten jego usmiech i głebokie spojrzenie.Na każdą jazdę leciałam jak na skrzydłach. Po skończonym kursie kontakt sie nie urwał. Mamy ze sobą kontak na facebooku.Przypadkowe spotkania na ulicy nie tylko u mnie bylo widać radość u niego tez:):)Moja kumpela stwierdziła, że On musi wiedzieć co do niego czuję.Postanowiła wysłać wiadomość za mnie. Napisała całą historię mojego zauroczenia..Napisałam mu, że to nie moja wina, że dostał taką wiadomość. A on odpisał: Madzia nie przejmuj się.To urocza, miła,pozytywna historia.Dalej bardzo Cię lubię i dobrze wspominam nasze jazdy.Mam nadzieję, że będzie okazja o tym porozmawiać. Eh.. nie wiem co robić:( Ciągle myśle o Nim..chciałabym aby coś wyszło... ale czy ja będę miała u Niego jakieś szanse? eh.. jak Go zdobyć... Ma pecha na moja rodzinkę, bo dostał teraz do nauki mojego kuzynka i moją ciocię:)
-
- motylkowa93
- Jestem tu nowa :)
-
- Posty: 14
- Dołączył(a): 5 mar 2012, o 20:15