pablo1919 napisał(a):Mam nadzieje, że żadna z Was nie obrazi się, że napisał tu facet. Mam problem ze swoją dziewczyną. Próbuje ją gdzieś wyciągać, ale ona woli telewizje i siedzenie w domu. Proponuje kino, kolacje, wyjazdy na weekend lub dłużej gdy mamy urlop. Zawsze są jakieś wymówki. Według niej nad morze nie opłaca nam się jechać, bo mieszkamy nad morzem i możemy iść na miejscu na plaże. W góry za daleko, mazury to nic ciekawego. Za granice też nie chce jechać. Kolecje można przygotować w domu i film także można obejrzeć w domu. Co zrobić żeby ją zaktywizować? Brakuje mi już pomysłóW.
Oj kochany to nie masz ,,rozowego,, zycia ze swoja dziewczyna.
No coz milosc jak powiadaja ma na oczach klapki i rozowe okularki , ale do czasu.
Mysle, ze Twoja dziewczyna jest typem charakterystycznym dla domatorki i moim zdaniem to sie nie zmieni , bo tak styl jest po prostu w niej.
Ale rzeczywiscie, rozmowa i to naprawde szczera az do bolu moze zaowocowac jakims wspolnym kompromisem , bo jakos innego wyjscia z tego nie widze.
Jesli myslisz przyszlosciowo to nalezy te sprawe koniecznie sobie wyjasnic , bo pozniej z takiego nie dopasowania sie wynikna rozne nieprzyjemne kwasy miedzy Wami ktore moga ,,zniszczyc,, Wasza milosc.
Wspolne spedzania czasu w roznych warunkach i z roznymi propozycjami to naprawde wazny element wspolnego zycia.
Taka ,,izolacja,, od swiata zewnetrznego nie zawsze wystarcza jednemu z partnerow .
Systematyczne nie moze kiedys zaczac Cie wkurzac , a nawet draznic i irytowac.
Dlatego, w sympatycznej rozmowie powiedz dokladnie o co Ci chodzi , a takze sprobuj zrozumiec Twoja dziewczyne dlaczego jest na nie na Twoje propozycje wspolnego spedzania czasu poza domem.
Zycze powodzenia.