Jak cię widzą, tak cię piszą...

Miejsce na dyskusje nie związane z pozostałymi tematami.

Jak cię widzą, tak cię piszą...

Postprzez Kasia75 » 23 lut 2013, o 20:51

Co sądzicie w tej kwestii, moim zdaniem to powiedzenie jest jak najbardziej na czasie, dla wielu z nas to motto życiowe.
W mediach, prasie widzimy zdjęcia pięknych kobiet i chcąc wyglądac tak jak one śledzimy trendy modowe, doklejamy sobie paznokcie, rzęsy a często nawet i włosy. Katujemy się dietami i cwiczeniami mając nadzieję, że kiedyś w końcu będziemy wyglądały jak "tap madyl".
Oczywiście wiemy, że te wszystkie piękne panie są zrobione w photo shopie ale mimo to chcemy pięknie wyglądac, dla siebie, mężczyzny i koleżanek i znów biegniemy na siłownię.
W dodatku atakują nas reklamami "cudownych" tabletek odchudzających, tabletek na piękne włosy i paznokcie, tabletek na piękną cerę, tabletet na celulitis, itp. Zdawac by się mogło że już wkrótce będziemy jadły wyłącznie tylko te tabletki.
Świat zwariował. Co wy na to?
Ps. rysunek na stronie głównej pasuje do tematu, niedługo wszystkie będziemy tak wyglądały.
Kasia75
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 10
Dołączył(a): 23 lut 2013, o 16:37

Re: Jak cię widzą, tak cię piszą...

Postprzez elzbieta45 » 23 lut 2013, o 21:01

Ja nie kieruje sie lalami sylikonowymi z telewizji . Poprostu traktuje sebia taka jaka jestem
elzbieta45
Kobietka Expert
 
Posty: 6529
Dołączył(a): 21 paź 2012, o 06:18

Re: Jak cię widzą, tak cię piszą...

Postprzez 456 » 24 lut 2013, o 12:05

Bycie piękną nie oznacza "bądź sztuczna to jest trendy" -bo nie jest trendy.
Lubimy czuć się atrakcyjne, wskoczyć w fajnych ciuch, "odpicować" się po prostu co nie znaczy, że musimy robić z siebie plastikowe lalki żeby ktoś dostrzegł to nasze piękno.
Kobieta, która ma na sobie tonę pudru, podkładów, doklejane rzęsy, tipsy itd. wcale nie jest piękna, ponieważ pod stertą makijażu kryje się jej prawdziwa uroda.

Nie oszukujmy się ale w teledyskach czy na zdjęciach wszystko jest wyretuszowane i to nie jest kwestia masy makijażu tylko obróbki graficznej. Nawet paro sekundowe ujęcie czyjegoś tyłka przerabiają.

Taka tzw. tapeciara jest raczej obiektem śmiechu i kpin ze strony facetów, ponieważ większość z nich nie znosi kobiecej "sztuczności". Kiedyś myślałam, że może faktycznie świat stał się taki zjechany, że tylko takie kobiety podobają się mężczyzną ale przekonałam się, że byłam w błędzie. Facet ma kopę śmiechu gdy widzi taką laleczkę i wcale jej nie podziwia. Bo co ma podziwiać oprócz sylwetki? Tonę tapety, na którą to faceci mówią -"można zeskrobywać szpachlą"? Sztuczne rzęsy, tipsy? A może ładnie uczesane włosy, które nawet nie drgnął, bo zbombardował je lakier? Oczywiście są tacy, którzy lubią sztuczność i za takimi kobietami latają. Kwestia gustu.

Nie oceniam ludzi po tym jak się ubierają, ile ważą i czy mają doklejane rzęsy czy nie. Nie obchodzi mnie to, bo każdy ma prawo wyglądać tak jak chce. Liczy się to, co ma ktoś w głowie, bo wygląd można zawsze zmienić.

Poza tym to motto już nie ma takiego znaczenia jak kiedyś. Kiedyś używano je gdy ktoś szykował się na jakieś ważne spotkanie itp. Ładny, schludny ubiór to wtedy podstawa. Bardziej poważnie traktuje się tak ubrane osoby niż takie, które przyjdą w bluzie z kapturem, szerokich spodniach czy w przetartych jeansach. Teraz -obsesja na punkcie idealnego wyglądu dosłownie zeżarła znaczenie tego motta.

Z resztą nie ma ideałów. Możesz mieć ciało, o którym marzysz ale trzeba pamiętać o najważniejszym -o ludzkim charakterze, bo charakter najtrudniej jest zmienić na lepsze.


"Czerwienią róż i w zapachu lilii kołysani - żeglujemy przed siebie. Niby niewidzialni, niby zakochani..."
456
Kobietka Expert
 
Posty: 3949
Dołączył(a): 8 sty 2013, o 11:05
Lokalizacja: Między Piekłem a Niebem

Re: Jak cię widzą, tak cię piszą...

Postprzez brunecia » 24 lut 2013, o 15:04

W mnie ta sentencja ma wiele prawdy w sobie. Bo nie chodzi tu o mnóstwo kasy i sztuczności, ale bardziej o dbanie o siebie i o swój ubiór, bo nawet jak ktoś jest skromniej ubrany, może wyglądać elegancko.
brunecia
Extra Kobietka
 
Posty: 404
Dołączył(a): 16 wrz 2012, o 09:25

Re: Jak cię widzą, tak cię piszą...

Postprzez Kasia75 » 24 lut 2013, o 15:46

Zgadzam się z tobą Blackfox, oczywiście masz rację, liczy się to co mamy w głowie. Ale nie zaprzeczysz, że w dzisiejszych czasach liczy się świetny wygląd, uważamy że dzięki temu więcej osiągniemy.
Mój post to właściwie żart, obserwuję tylko otaczający nas świat i wyciągam wnioski, widzę, że kobiety korzystają z tych wszystkiczh dobrodziejstw. Ostatnio dowiedziałam się nawet, że robi się trwałą rzęs...
Zastanawiam się tylko, czy czujemy się przez to lepiej.
Byłabym hipokrytką gdybym wyparła się, że nie korzystam z niektórych "ulepszeń", owszem, łykam witaminy, które mają wzmocnic mije włosy i paznokcie( narazie bez rezultatów ), chodzę na zumbę (polecam wszystkim paniom, daje niezłego kopa), lubię iśc do solarium zanim zacznie się lato, by miec piękny kolor skóry gdy włożę letnią sukienkę i szczerze polecam doklejenie pojedyńczych rzęs na lato.
I jak, mam nadzieję, że moje wariactwa są do przeżycia.
I czuję się z tym dobrze... :D
Kasia75
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 10
Dołączył(a): 23 lut 2013, o 16:37

Re: Jak cię widzą, tak cię piszą...

Postprzez 456 » 24 lut 2013, o 19:28

Owszem zwraca się uwagę na wygląd, szczególnie ubiór ale mimo to wisi mi i powiewa jak kto wygląda. W życiu każdy powinien dobrze czuć się we własnym ciele i to jest ważne. Robienie makijażu, chodzenie do fryzjera czy na szoping myślę, że dla każdej kobiety nie jest to rzecz obca.
Tylko niektóre kobiety przesadzają z tą idealnością i przez tą chęć posiadania idealnego wyglądu -wyglądają "kiczowato" albo sztucznie. ;)


"Czerwienią róż i w zapachu lilii kołysani - żeglujemy przed siebie. Niby niewidzialni, niby zakochani..."
456
Kobietka Expert
 
Posty: 3949
Dołączył(a): 8 sty 2013, o 11:05
Lokalizacja: Między Piekłem a Niebem

Re: Jak cię widzą, tak cię piszą...

Postprzez bettti86 » 1 mar 2013, o 20:32

ja bardzo odczuwam to, że ludzie oceniają po wyglądzie...zauważyłam, że liczą się tylko te kobiety, które z natury są ładne i chude, a cała reszta jakby nie istniała...mimo, że niby ważny jest też charakter :/
bettti86
Extra Kobietka
 
Posty: 484
Dołączył(a): 4 gru 2012, o 12:11

Re: Jak cię widzą, tak cię piszą...

Postprzez 456 » 4 mar 2013, o 00:10

To prawda bettti, na szczęście nie wszyscy tak oceniają.


"Czerwienią róż i w zapachu lilii kołysani - żeglujemy przed siebie. Niby niewidzialni, niby zakochani..."
456
Kobietka Expert
 
Posty: 3949
Dołączył(a): 8 sty 2013, o 11:05
Lokalizacja: Między Piekłem a Niebem

Re: Jak cię widzą, tak cię piszą...

Postprzez viola » 4 mar 2013, o 00:21

Ważne jest jedno i drugie. Liczy się wygląd, ale i inteligencja.
viola
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 18
Dołączył(a): 12 sie 2012, o 21:56

Re: Jak cię widzą, tak cię piszą...

Postprzez brunecia » 23 mar 2013, o 01:19

A przede wszystkim, należy być sobą. Mam koleżanki, które mają syfki na buzi, nadwagę, łamliwe paznokcie,niski wzrost ale każdy je uwielbia bo ciągle się śmieją, rzadko kiedy narzekają i rozsyłają w okół pozytywną energię :)
brunecia
Extra Kobietka
 
Posty: 404
Dołączył(a): 16 wrz 2012, o 09:25

Re: Jak cię widzą, tak cię piszą...

Postprzez bettti86 » 26 mar 2013, o 09:20

zgadzam się z tym stwierdzeniem, ludzie cały czas oceniają innych po wyglądzie i to bez względu na to czy są jak gwiazdy cały dzień na świeczniku, czy też są po prostu zwykłym Kowalskim, na ubiór trzeba zwracać uwagę jesli chce się osiągnąc jakieś konkretne cele, na randce, na spotkaniu służbowym itd
bettti86
Extra Kobietka
 
Posty: 484
Dołączył(a): 4 gru 2012, o 12:11

Re: Jak cię widzą, tak cię piszą...

Postprzez Jamelia » 13 wrz 2013, o 08:48

Betti podpinam się do Twojej wypowiedzi ostatniej. Nic dodać nic ująć.

Zawsze trzeba podejmować ryzyko.Tylko wtedy uda nam się pojąć, jak wielkim cudem jest życie...
Avatar użytkownika
Jamelia
Moderatorka
 
Posty: 3270
Dołączył(a): 6 sty 2013, o 14:47
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot]