Jak przestać myśleć o nim?

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

Jak przestać myśleć o nim?

Postprzez Sognante » 28 gru 2011, o 15:20

Zakochałam się niestety nieszczęśliwie, było na początku wspaniale spotykaiśmy się bardzo często, specjalnie dla mnie robił wiele rzeczy, pilnował abym sama nie wracała wieczorem z pracy i było naprawdę jak w bajce. Niestety coś się stało i bajka się skończyła. Nadal mamy kontakt ze sobą niestety chyba jednak nie jestem tą jego wymarzoną i upragnioną. Ja niestety nie potrafię przestać myśleć o nim, chciałabym przestać ale gdy dostaję smsa lub gdy ktoś dzwoni mam nadzieję że to właśnie on, próbuję zająć się czym kolwiek ale nie wychodzi mi kompletnie nic. Staram się zająć sobie czas tak by nie myśleć o nim, ale i tak to wszystko wraca gdy choć na chwilę zatrzymam się w miejscu. Już nie wiem co mam robić, jak się uwolnić od nieszczęśliwej miłości. Staram się spotykać ze znajomymi aby nie siedzieć i nie rozpamiętywać, ale oni też już zauważyli że coś jest nie tak zawsze byłam wesoła, radosna, spontaniczna, a teraz sama siebie nie poznaję. Chcę poczuć się znów szczęśliwa ale nie wiem jak mam to zrobić. Może macie jakieś rady za które z góry dziękuję.
Sognante
 

Re: Jak przestać myśleć o nim?

Postprzez Gaaabusia » 31 gru 2011, o 01:49

Może to banalne co napiszę, ale potrzeba czasu. Ciężko Ci jest, napewno wszystko Ci sie z Nim kojarzy, wszystko Ci Go przypomina każdy najdrobniejszy szczegół. Ale uwież mi z czsem wszytsko stanie się inne. Staraj się Go unikać, nie bywać tam gdzie On. Usuń jego nr z telefonu. Wiem, że to mpże być ciężkie ale tylko na początku.
Trzymam kciuki za Ciebie:)
Gaaabusia
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 7
Dołączył(a): 22 gru 2011, o 01:08

Re: Jak przestać myśleć o nim?

Postprzez AgnieszkaFilipczak » 1 sty 2012, o 18:07

Podobnie uważam jak koleżanka, nie ma jakiegoś jednego konkretnego sposobu na zapomnienie. Bardzo dobrze,że nie zamykasz się w czterech ścianach i starasz zajać sobie czymś czas. Moja koleżanka jest w podobnej sytuacji jak Ty, rozstała się z chłopakiem, ale to on bardziej chciał. Często sie kłócili i on stwierdził, że nie mogą ze sobą dłużej być,zaproponował jej zeby byli przyjaciółmi ,ale ona nie chce. Nie potrafi tak. Wiadomo na początku było jej ciężko, ale nie siedziała sama, zmieniła numer telefonu( żeby ja nie kusiło) i stara się nie myśleć o nim. Najgorsze są chwile kiedy jest sama, ale już radzi sobie z ta sytuacja i zobaczysz, że po jakimś czasie będzie Ci lepiej. Pozdrawiam i wierze, że się ułoży.


treść zmieniona przez moderatora

nie spamujemy tutaj ;)
AgnieszkaFilipczak
 

Re: Jak przestać myśleć o nim?

Postprzez dzo » 14 sty 2012, o 16:20

nasz mózg niestety nie działa na zasadzie komputera, że wystarczy reset walnąć i działa wszystko od nowa ;/

nie da się od tak wymazać kogoś z pamięci :? :? :?
dzo
 

Re: Jak przestać myśleć o nim?

Postprzez LiLaaa89 » 7 kwi 2012, o 23:22

Ja już kompletnie sobie z tym nie radzę ;(( jestem tu nową osobą i mam nadzieje, że znajdę bratnie dusze i jakieś pocieszenie... a więc mam na imię Lilia, mam 23 lata i może zacznę od początku... Poznaliśmy się ponad rok temu (dokładnie w styczniu 2011r.) przez naszą wspólną koleżankę. To on był zainteresowany moją osobą i zależało mu na poznaniu mnie... zdobył do mnie kontakt, najpierw gg, nastepnie tel. Fajnie nam się rozmawiało aż w końcu postanowilismy się spotkać. Pierwszego spotkania to ja do konca zycia nie zapomne ;( było tak miło... zaprosił mnie na kolację do restauracji, dostałam kwiaty... coś czego nigdy nie przechodziłam z poprzednimi facetami. Wieczór był naprawdę udany... Spotykaliśmy się regularnie. Po jakimś czasie zaczeły się pocałunki a nawet sypialiśmy ze sobą. Czułam, że pomału się zakochuje, rozmawiając z nim każdego dnia miałam wrażenie, że to jest własnie TO ! z żadnym, dosłownie z żadnym facetem nie rozmawiało mi się nigdy tak dobrze ! miał moje poczucie humoru ! mój styl ! Było nam naprawde dobrze... codziennie dzwonił, spotykalismy się... Bałam się zacząć rozmowy na temat związku. On nigdy tego nie zaczynał a ja bałam się odrzucenia... Aż w końcu nie wytrzymałam i chcąc wiedzieć na czym stoję zaczełam rozmowe... i nagle SZOK! powiedział mi, że mnie lubi nawet bardzo, ze jestem dla niego wazna, ze jestem swietna dziewczyna ale po prostu nie poczuł tego czegoś .... miałam wrazenie, ze swiat mi się wali... i zamiast przełknąć to wtedy i przeboleć to ja mając nadzieje, ze jeszcze moze sie zakocha, bo moze potrzebuje czasu, dalej to ciągnelam. Mimo wszystko były codziennie długie rozmowy, od czasu do czasu spotkanie, (dla niego kolezenskie, dla mnie to bylo cos wiecej) doszło do tego, ze chodzilismy razem na imprezy (wesela, urodziny), przez co bliżej poznałam jego rodzinę, która mnie zaakceptowała, polubili mnie bardzo... On nadal traktował mnie jak przyjaciółkę a ja z dnia na dzien zakochiwałam się coraz bardziej... Wielki ból przezyłam kiedy któregos dnia (dokładnie w listopadzie) powiedzial mi, ze przenoszą go w pracy do innego miasta (oddalonego o 250km) wtedy poszulam ze to juz naprawde koniec. Płakałam dniami i nocami, mało jadłam,to bylo (zresztą jest nadal) cos strasznego. Mimo to nadal utrzymywalismy kontakt, rozmawialismy przez tel godzinami, (nadal głupia miałam cichą i małą nadzieję, zresztą juz nie wiedzialam na co ;( Najgorsze wydarzyło się miesiąc temu... zadzwonił jak zawsze któregos dnia wieczorem i powiedział, że pierwszy raz w zyciu tak bardzo się zakochał... i na tym koncze moją historię ;( ból niesamowity, płaczę codziennie... żyć się nie chcę, po prostu coś strasznego ;( mam przyjaciolkę, która jest ze mną, wspiera mnie... znajomych z ktorymi wychodze kiedy tylko mogę, robię wszystko zeby nie myslec ale tak sie nie da ;( tyle wspomnień, w dodatku to był naprawdę dla mnie ideał mężczyzny ;( dobrze wychowany, kulturalny, w dodatku idealny charakter, tak jak już wspomniałam idealne poczucie humoru ;( nie umiem już z nim normalnie rozmawiać... nawet nie chcę ! nie chce wiedziec co u niego ! nie chce wiedziec nic. On tego nie rozumie, prosi mnie ciagle o pozostanie na kolezenskich relacjach, ze ta znajomosc byla i jest dla niego wazna, zebym tego nie psuła.... ale ja nie potrafię i nie chcę ;( wiem, że będziecie mówić, ze to kwestia czasu, ze zapomnę, ze poznam kogoś... ale na dzien dzisiejszy jest to ból nie do opisania ;(((((
LiLaaa89
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 1
Dołączył(a): 7 kwi 2012, o 22:46

Re: Jak przestać myśleć o nim?

Postprzez Lily of the Valley » 8 kwi 2012, o 01:28

Eh uspokoj sie i nie rozczulaj sie nad soba. Masz 23 lata i twierdzisz, ze zawalil ci sie swiat z powodu jednego faceta... Ha, jeszcze nie jeden raz ci sie zawali, ale bedziesz musiala stawic temu czola. On cie nie kochal, traktowal cie jako czasoumilacz. Chodzilas z nim do lozka, mimo ze nie byliscie razem, przeszlam przez to samo. Mam nadzieje, ze wyciagniesz lekcje ze swoich doswiadczen.
Lily of the Valley
 

Re: Jak przestać myśleć o nim?

Postprzez Astra » 2 kwi 2014, o 00:23

Mysle, ze kazdy z nas ma rozna konstrukcje psychiczna i kazdy z nas zupelnie
inaczej reaguje na uczucia.
Jednym po rozstaniu wali sie doslownie caly swiat , a zycie jest bez sensu.
Zawsze praktycznie biorac odbywa sie to przezywanie wg takiego samego scenariusza.
To straszne uczucie tego natloku mysli o nim potrafi obrzydzic nam wszystko i doprowadzic nas
do takiego odretwienia umyslowego i fizycznego.
Tak jakos jest , ze pozbieranie sie po takim stanie jest naprawde bardzo trudno, bo niezalezne od naszej woli, dlatego wiem co czujesz i jak to dziala.
Dla mnie taki stan apatii i smutku jest autentyczna choroba duszy.
I tutaj wszelkie doradzanie tak naprawde niewiele pomaga, bo doradzanie jest tylko
chwilowym znieczuleniem , ktore po jakims czasie przestaje dzialac i zaczynaja znowu
powracac natretne i rujnujace nasza psychike mysli o nim.
Zawsze twierdze, ze kazdy sam musi wewnetrznie dojrzec do takiego pogodzenia sie z tym co sie wydarzylo i musi zrozumiec , ze nic juz nie bedzie takie samo.
To nie jest latwe i niestety wymaga ogromnego psychicznego wysilku.
Ale zawsze sprzymierzencem jest uplywajacy czas ktory z kazdym dniem uswiadamia nam , ze to co nas spotkalo nauczylo nas czegos na przyszlosc.
Nic nie trwa wiecznie w zyciu , mimo naszych deklaracji i zapewnien , wiec cieszmy sie
tym , ze jestesmy , ze cos pieknego przezylismy , ze poznalismy wyjatkowa milosc , ze konczac jakas znajomosc mamy szanse na poznanie kogos niezwyklego kto nas doceni i pokocha do szalenstwa .
Wobec takiej perspektywy warto pomyslec o nowych prawdziwych uczuciach , a wszystko to
co bylo przyczyna naszego sercowego rozdarcia zostawic za soba , niezaleznie od naszych smutnych mysli. :kiss2
Avatar użytkownika
Astra
Super Gaduła
 
Posty: 1827
Dołączył(a): 22 mar 2014, o 01:28

Re: Jak przestać myśleć o nim?

Postprzez Paolcia » 2 kwi 2014, o 06:50

Czas zrobi swoje,uwierz Mi Zapomnisz :P
Avatar użytkownika
Paolcia
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 581
Dołączył(a): 15 mar 2014, o 20:05
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Jak przestać myśleć o nim?

Postprzez kasia_wer » 2 kwi 2014, o 08:02

czas to prawda.. na pewno otaczaj się przyjaciólmi, nie zmaykaj się na innych. Spróbuj być trochę egoistką i pamiętać, że masz tylko jedno zycie, więc na uwadze musisz mieć przede wszytskim siebie, rób rzeczy które zawsze chciałaś robic i postaraj się byc taka, jaką zawsze chciałaś byc. Kiedy nie ma przy Tobie innej osoby łatwiej jest to osiagnąc,m wiec wykoryztsaj ten moment ;)
kasia_wer
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 5
Dołączył(a): 2 kwi 2014, o 07:47
Lokalizacja: Warszawa
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Bpeliel79