BabskieSprawy.pl forum dla kobiet

Witam, potrzebuje porady, jestem z moją dziewczyną od 8 miesięcy no i ze jestem jakis strasznie uczuciowy to myśle o niej doslownie dzien w dzien, Kocham ją a ona mnie jednak chcialbym zeby jakos bardziej okazywała mi jakas tesknote chodzi mi o takie zainteresowanie ja czasem napisze rano czy sie wyspala itp tak się zainteresuje ona rzadko, nie ma problemu ze spotkaniami bo czesto sie widzimy, ale wydaje mi sie ze problem tkwi po mojej stronie ze jakos za bardzo jestem jakby na kazde zawolanie w sensie ze kiedy tylko ma czas np i chce sie spotkac to ja nigdy nie odmowie, chce ją dzisiaj wziac do kina, za tydzien ma urodziny znow coś chce jakos fajnie sie postarać podrzucić bukiet kwiatów itp, wszystko to skupia sie na tym ze mi zalezy i sie staram i chcialbym zeby to też było widac z jej strony, rozmowa pewnie pomoglaby bo by zaczela bardziej sie interesowac ale to przez to ze poruszylem temat a mi chodzi zeby sama z siebie zaczela coś sie bardziej starać, ja chce zrobic tak ze teraz sie postaram troche no i pozniej wlasnie troche zrzuce z tonu musze jej pokazac ze nie jestem juz tak na kazde zawolanie itp, poruszalem tutaj temat w innym dziale i znow doszedlem do wniosku ze tak samo jesli chodzi o sprawy cielesne musze przystopować zeby nie dązyć do pieszczot sam z siebie tylko poczekac az ona sama bedzie chciala itp. To moja 1 milosc i wiadomo jak to strasznie zalezy, musze coś z sobą zrobić bo za bardzo sie chyba temu wszystkiemu poswiecam a jak jedna strona sie poswieca to druga nie ma zadnych obaw itp i podchodzi na kompletnym luzie

No i sam sobie odpowiedziałeś.Przystopuj a wtedy ona się będzie zastanawiać co się dzieje i może sama zacznie działać.Ale może zwyczajnie ma już taki charakter.Jeżeli Twoje lekkie "olewanie"jej nie przyniesie rezultatu to jednak pogadaj z nią szczerze bo jednak rozmowa jest najważniejsza.

Mycha dobrze pisze. Słuchaj się Jej. Zresztą sam wiesz co masz robić, tylko tego nie robisz.
Tak to już jest, że facet się ma starać o kobietę, ale oczywiście w granicach normy. Źle robisz jednak, że okazujesz tyle uczucia, bo to domena kobiet. Ona może czuć, że wypierasz Ją z Jej roli, czyli takiego dbania o relacje uczuciowe w związku. Z tego co piszesz wynika, że bardzo mocno wniknąłeś w Jej świat, teraz jeszcze musisz Ją wciągnąć do swojego. Zechciej stać się bardziej ciekawym człowiekiem, tak żeby i Ona mogła się Tobą zainteresować.

od rana się nie odzywa wiec ja tez juz nie bede wcale do niej pisal, w koncu zapyta czemu nie pisze

w sumie zachowam się teraz jak taka cip** ale mozecie dać mi jakies wskazówki? jak mam postępować? Ale bardzo podobają mi się Twoje słowa ze okazywanie uzcuc to domena kobiet Ona twierdzi ze cięzko jest jej okazywac uczucia, ale ja tego nie rozumiem? jak sie kocha to sie chce mowić miłe rzeczy itp

Poczekaj aż ona pierwsza się odezwie.Zobaczysz ile czasu jej to zajmie.No i przede wszystkim nie bądz na każde jej zawołanie.

Oj,nie każdy potrafi otwarcie okazywać uczucia i nie możesz jej w tym wypadku za bardzo za to winić.Może nie wyniosła z domu takiego wzorca bo może się tam spontanicznie nie przytulali itd więc ona teraz też tego nie potrafi.
To dwie różne rzeczy nie chcieć a nie umieć okazywać uczuć.

czasem mnie przytula mocno ale dla mnie to jest za sporadyczne, jak komus zalezy to to widać a jak nie to teżwidac

Ale gdyby jej na Tobie nie zależało to nie byłaby z Tobą tyle miesięcy.Niektórzy potrzebują więcej czasu by się otworzyć.

moze racja tylko jakos zaczynam mieć obawy no ale dobra trzeba na luzie podejsc

Skoro tak Ci to nie daje spokoju to zwyczajnie z nią pogadaj