Cześć. Żeby się nie rozpisywać, to na ostatniej imprezie przyjaciółka mojego chłopaka ewidentnie go podrywała i jednocześnie zachowywała się tak, jakbym nie siedziała obok niego. Mój chłopak nie reagował na jej idiotyczne zaczepki, ale mówi, że musimy się lepiej poznać itd. Tylko, że ja po takiej akcji nie chce jej dalej poznawać.
I teraz mam pytanie - jak z klasą dać mu do zrozumienia, że nie chce spędzać z nią czasu i że jej nie toleruję? Nie chcę wyjść na furiatkę albo zazdrośnicę. Ja i mój chłopak tworzymy poważny związek i bardzo mi na nim zależy. Nie mam problemu z tym, że ma koleżanki. Mam problem z tym, że jedna z nich pozwala sobie na zdecydowanie za dużo... A mi jest zwyczajnie przykro. I nie chcę postawić tej sprawy na ostrzu noża i powiedzieć mu, żeby zakończył z nią znajomość. Coś jednak muszę zrobić, bo sprawa nie daje mi spokoju...
Proszę o poważne odpowiedzi.