przez nikosia20 » 19 lut 2013, o 19:04
Hej! Może przesadzam. Powiedzcie czy mam prawo dziwnie się czuć? Z chłopakiem zawsze jesteśmy razem, albo ja u niego albo on u mnie. Śniadanie, obiad, kolacja. U mnie jest tak, że zupę, której nie lubi mój męzczyzna jest robiona wtedy, kiedy akurat nas nie ma w domu. Tak, zeby obiad zawsze byl dla wszystkich smaczny. A teraz druga strona - jego rodzice. Sniadanie, obiad, kolacja. Wszystko ok. A gdy tylko moj facet jest sam w domu - beze mnie, bo akurat musze pomoc u siebie w domu to zawsze jest pizza, tosty, zamawiaja kebaby, od razu pepsi w domu. A gdy jestem ja to nie ma nic. Nie chodzi mi o to, ze jestem jakas nienazarta czy cos. Chodzi o sam fakt, ze gdy ja jestem to nie maja na nic pieniedzy, trzeba sobie zrobic herbate jak komus sie chce pic. A gdy akurat mnie nie ma to w jeden dzien potrafia nakupowac slodyczy, napoje, pizze robic i wgl. Czy nie uwazacie ze to takie dziwne? Jak byscie sie czuly na moim miejscu? I czy moge jakos zareagowac? Bo to takie troche prostackie z ich strony. Bo przynajmniej u mnie w domu takiego czegos nie ma, nie bylo i nigdy nie bedzie. Oczywiscie moglabym robic tak samo w domu, w koncu "taniej". Ale prosze Was.. My tacy nie jestesmy. Co uwazacie?
-
- nikosia20
- Miła Kobietka
-
- Posty: 38
- Dołączył(a): 20 gru 2012, o 11:32