kastracja kota

Masz jakiegoś pupila? Chcesz się nim pochwalić? Nie wiesz jak go pielęgnować, czym karmić, kiedy zabrać do weterynarza? Tutaj znajdziesz odpowiedzi na nurtujące pytania.

kastracja kota

Postprzez myszka28 » 1 lis 2013, o 12:58

Dziewczayny czy to mozliwe aby siadła psycha dla kota po kastracji?? mój kastrowany był w zeszłym roku od jakiegos czasu sika mi pod drzwi wejściowe sra gdzie popadnie i jest agresywny gryzie i atakuję wszystkich :( najgorzej jest w nocy kiedy sie kładę spać jak czuje że zasypiam to mnie atakuje ostatnio mnie w oko ugryzł nie chce go bić bo jeszcze gorzej będzie za karę siedział zamknięty w łazience .
Avatar użytkownika
myszka28
Super Gaduła
 
Posty: 1544
Dołączył(a): 29 wrz 2013, o 18:46

Re: kastracja kota

Postprzez Hadassa » 1 lis 2013, o 15:32

Z tego co wiem różne dziwne akcje moga być
może warto pójść do weterynarza i porozmawiać...

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: kastracja kota

Postprzez myszka28 » 1 lis 2013, o 15:39

na pewno będziemy szli poczekam aż mój M przyjedzie i pojedziemy do pani która go zna od małego i ona go kastrowała,zawsze nam mówiła że ten kot jest charakterny od małego nie dawał pazurków obcinać,fuczał i syczał na weterynarkę kiedyś takiej furii dostał na szczepieniu i pazurkach że mi oczy wyszły bo 1 raz widziałam jak kot szczeka ze złości dosłownie jak pies wściekły
Avatar użytkownika
myszka28
Super Gaduła
 
Posty: 1544
Dołączył(a): 29 wrz 2013, o 18:46

Re: kastracja kota

Postprzez Hadassa » 1 lis 2013, o 16:41

więc może wyostrzył mu się charakter...
nasza po kastracji dopóki chodziła w kubraczku to był nie ten kot..
ale teraz dalej jest taka jak była...

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: kastracja kota

Postprzez myszka28 » 1 lis 2013, o 16:42

a u nas sie zmienia z miesiaca na miesiąc i jest co raz gorzej dzis mi na złość nasrał w buty :(
Avatar użytkownika
myszka28
Super Gaduła
 
Posty: 1544
Dołączył(a): 29 wrz 2013, o 18:46

Re: kastracja kota

Postprzez Hadassa » 1 lis 2013, o 16:45

to koniecznie pogadajcie z wetem, bo ja wiem że koty są złośliwe ale wszystko ma granice...

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: kastracja kota

Postprzez myszka28 » 1 lis 2013, o 16:46

no ma ale on już chyba nie zna granic nie słucha się wcale sra gdzie chce i kiedy chce do tego zakrywa to dywanem mi szlak mnie trafia dopóki mój M nie wróci musze się męczyć z nim
Avatar użytkownika
myszka28
Super Gaduła
 
Posty: 1544
Dołączył(a): 29 wrz 2013, o 18:46

Re: kastracja kota

Postprzez Adidasowa » 2 lis 2013, o 18:46

Koty to bardzo złe zwierzaki... Nie rozumiem jak można je trzymac i lubić! Najlepszym przyjacielem człowieka jest pies. Kot kiedy byś umarła (tfu tfu oczywiście) zjadłby Ci paznokcie, oczy, uszy. A pies? Pies zostałby przy Twojej mogile aż sam by zdechł...
Wywal tego kota, albo go uspij.

`Co w niej jest, co w niej jest czego nie mam ja?
Blask i mrok - pogubiona w snach,
Blask i mrok - co więcej miałam dać?
Avatar użytkownika
Adidasowa
Kobietka Expert
 
Posty: 4637
Dołączył(a): 2 kwi 2013, o 18:31
Lokalizacja: Warszawa

Re: kastracja kota

Postprzez myszka28 » 2 lis 2013, o 20:22

Rozmawiałam z weterynarzem naszym wczoraj wieczorem okazuje się że takie zachowanie mojego kota to zwykła tęsknota za panem domu :o . Przepisze leki dla kota aby się wyciszył ale niestety mój M wyjerzdzając musi go zabrać ze sobą do niemiec.On jest z nim związany mocniej niż ze mną dlatego jest tak złośliwy wobec mnie
Avatar użytkownika
myszka28
Super Gaduła
 
Posty: 1544
Dołączył(a): 29 wrz 2013, o 18:46

Re: kastracja kota

Postprzez Hadassa » 3 lis 2013, o 09:21

Wow... nie wiedziałam że aż tak tesknota może się objawić....
po prostu jestem w szoku..

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: kastracja kota

Postprzez myszka28 » 3 lis 2013, o 11:01

No ja też w szkoku byłam ona zna naszego kota od małego,doskonale pamiętała o jakiego chodzi i nawet badac go nie musiała od razu wiedziała o co chodzi ,kazała mi wyjąć jakąś koszulkę mariusza gdzie jest jego zapach i połóżyć mu gdzie śpi aby czuł zapach pana.a dzis myślałam że zawału dostane o 6 rano huk i rozbite szkło mój kot wlazł na szafkę w łazience i zwalił zamykaną szafkę mojego M z kosmetykami wszystko w środku się pobiło (perfumy) nie mam siły czasami kocham tego kota ale brakuje mi sił na jego pomysły
Avatar użytkownika
myszka28
Super Gaduła
 
Posty: 1544
Dołączył(a): 29 wrz 2013, o 18:46

Re: kastracja kota

Postprzez josari » 4 lis 2013, o 15:56

Oj, pamiętam kiedy ja kastrowałam swojego Maćka. Na szczęście szybko dszedł do siebie po wszystkim. I był taki śmieszny, jak odchodziła mu narkoza :D
josari
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 16
Dołączył(a): 4 lis 2013, o 12:48

Re: kastracja kota

Postprzez Jamelia » 27 lis 2013, o 16:01

Mysza i co? pomogło jak mu kładłaś ciuchy swojego partnera? Ja pierdziele, koty potrafią być złośliwe, miałam kiedyś takiego. Ale w większości moich kotów to takie przytulachy, tylko się tulić ale nigdy żadnego nie kastrowałam.Natomiast moja znajoma owszem i jej koty przez pierwsze dni były smutne i ospałe a potem "dziecinniały" bawic sie chciały cały czas.

Zawsze trzeba podejmować ryzyko.Tylko wtedy uda nam się pojąć, jak wielkim cudem jest życie...
Avatar użytkownika
Jamelia
Moderatorka
 
Posty: 3270
Dołączył(a): 6 sty 2013, o 14:47
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Brak zidentyfikowanych użytkowników