Napisałem do niej dzisiaj:
"Wszystkiego Najlepszego z okazji urodzin. Szczęścia i spełnienia najgłębszych marzeń".
Odpisała po pewnym czasie: "Dzięki wielkie 'i tu moje imię'.
Tyle.
Coś mi się wydaję, że ma mnie głęboko w dupie i już ma kogoś nowego. Jeśli tak jest i okażę się, że to ten o którym pisałem wcześniej, to będzie to dla mnie cios tępym śrubokrętem.
Mam śmietnik w głowie. Nie chcę mi się wracać do domu nawet, bo pustka mnie męczy.