witam dziewczyny założyłam tu konto ponieważ nie mam komu się wyżalić z moich problemów i nie tylko ale tak ogólnie nie mam z kim pogadać.więc może zacznę na czym polega mój problem o tuż.. półtora miesiąca temu zerwał ze mną chłopak na którym bardzo mi na nim zależy.Powiedział mi że na związki nie będzie miał czasu ponieważ on jest bardzo zabiegany przez studia no wiecie...nauka,kolokwia,prace itd. mówi że on niema w ogóle wolnego czasu bo ten wolny czas zabiera mu uczelnia,jego jedyny wolny czas mówił że to jest tylko sen który trwa 6 godzin,brakuje mu doby,nie ma nic czasu,robię wszystko żeby ten związek odbudować ale ja nie mam już siły walczę już z tym miesiąc,bo nadal go kocham.rozumiem go doskonale że jest taki zabiegany i że jego priorytet to jest tylko nauka ale moim zdaniem on przesadził,chłopak zaproponował mi tylko znajomość/przyjazn więc postanowiłam że będę udawać taką przyjaciółkę.póżniej nie odzywał się wcale ani na gg ani żadnego smsa kompletnie nic. pomyśłałam że ja coś do nie go napisze,napisałam tam...co słychać np. żeby nie wychodzić na jakąś nachalna a on nic nie odpisywał ani na gg się nie odzywa,kiedy do niego pisze na gg to on za każdym razem pisze że jest bardzo zajęty bo wymienia się plikami z kolegami z roku.po jakimś czasie nie wiem za co?!zablokował mnie na gg myśłałam że mnie szlag trafi!nie wiem co mam robić czy dać sobie z nim spokój czy dalej walczyć chociaż ja bardzo go kocham.chciałabym zaproponować jakieś spotkanie ale boję się że wyjdę na idiotke,chłopak pomyśli że jestem natrętna i nachalna,mama mi mówi że lepiej mam nic nie pisać tylko czekać aż sam się odezwie ale on się nie odzywa od miesiąca!już mnie to męczy,nie mogę się z tym pogodzić że on nie jest ze mną,ciężko jest mi dojść do siebie,cały czas o nim myślę nocami i dniami.proszę kochane kobietki pomóżcie mi co ma robić,jak o nie go walczyć.