Maz i dawna milosc...

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

Maz i dawna milosc...

Postprzez Ala_a » 25 cze 2012, o 15:09

Dziwna sprawa...

Kiedys ok.8lat temu poznalam chlopaka (Patryk). Byl ode mnie starszy o 4lata.. Zakochalam sie po uszy (w prawdzie moja pierwsza milosc). Zaczelismy byc ze soba i tak 3lata az zrobil male glupstwo i trafil do wiezienia... Z powodu rodzicow itd. postanowilam go zostawic (czego nie powinno byc.!!) pomyslalam ze to juz nie ma sensu a mialam wtedy z 16lat... potem poznalam kogos innego ona jak wyszedl tez poznal kogos i tak sie zycie powoli toczylo..potem znalazlam przypadkowo na jakims portalu swojego znajomego za czasow malolata...kiedys mi sie podobal ale to tyle...zagadalam i tak wyszlo ze jestesmy juz malzenstwem 3lata i mamy syna:) niby jest ok. ale Bardzo czesto sni mi sie po nocach ten pierwszy(Patryk)...:(
Nie wiem co robic...wydaje mi sie ze nadal go kocham...moze nie tak bardzo ale kocham. Z mezem nie uklada mi sie najlepiej. jak sie klocimy to czasem mnie szarpie...wyzywa... przykre ale nadal z nim jestem..
Czy tamten mi sie sni dlatego ze nie uklada mi sie z mezem.? A te odczucie milosci.?? Co robic.??!! Jestem zmieszana... :/
Avatar użytkownika
Ala_a
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 23
Dołączył(a): 25 cze 2012, o 14:23

Re: Maz i dawna milosc...

Postprzez pannapatrycja » 25 cze 2012, o 17:13

Co pewne, nie powinnas byc z mężczyzną który Cie poniza! Albo wyznacz granice i zagroź, ze jezli nie przestanie to odejdziesz bo w innym wypadku to sie nigdy nie skonczy, a bedzie tylko gorzej. A co do sprawy z Patrykiem.. moze odezwij sie jakos do niego? Zapytaj jak mu sie wiedzie, moze cos miedzy wami wroci? wytlumaczycie sobie sprawy z przeszlosci. Ja bym sprobowala. Zycze Ci abys byla szczesliwa!
pannapatrycja
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 5
Dołączył(a): 21 cze 2012, o 12:54

Re: Maz i dawna milosc...

Postprzez Menada » 25 cze 2012, o 19:10

Skontaktuj się z Patrykiem, spróbuj nawiązać rozmowę, w tej sytuacji, najlepsza będzie konfrontacja z nim. ;)
A co do męża, to musisz mu pokazać granice traktowania, nie możesz pozwolic żeby cię poniżał.
Menada
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 3
Dołączył(a): 25 cze 2012, o 18:03

Re: Maz i dawna milosc...

Postprzez Masjaa » 25 cze 2012, o 19:29

Hej. Na podstawie snów raczej nie powinno się wyciągać wniosków o uczuciach :) na pewno masz w sobie duże emocje w stosunku do poprzedniego faceta. wydaje mi się że jest on Twoim niespełnieniem, trochę go wyidealizowałaś i teraz kiedy w związku masz źle to wracasz do przeszłości... on jest dla Ciebie jakby alternatywą, myślisz że z nim miałabyś inne życie. tego nie wiesz.... nie możesz go traktować jako głównej motywacji do zmian w swoim życiu... z tego co piszesz powinnaś coś zrobić z tym,jak mąż Cię traktuje, czy Ty w ogóle go kochasz? chcesz z nim być ? miałaś jakiś kontakt z Patrykiem przez te lata ? pewnie że możesz się do niego odezwać ale bez robienia sobie nadziei ... owszem życie bywa zaskakujące czasem trzeba pomóc szczęściu.
Masjaa
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 529
Dołączył(a): 19 lut 2012, o 14:03

Re: Maz i dawna milosc...

Postprzez Ala_a » 25 cze 2012, o 22:54

dzieki wam za odpisanie:)

w sumie to jest tak...z PAtrykiem pisalam listy jak byl w wiezieniu...teraz juz nie wiem co sie z nim dzieje od 3lat chyba...ale jak tylko wspominam o nim to moj maz dostaje bialej goraczki:/ twierdzi ze on byl frajerem i nikim.! nie znal go dobrze a ocenia pod kazdym wzgledem...
a ogolnie co do meza to nie wiem czy go kocham czy to moze juz przyzwyczajenie...?
czasem mysle ze jestem z nim tylko dla syna... Moj maz czasem mi powie ze kocha..ale dlaczego tak poniza.??
Avatar użytkownika
Ala_a
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 23
Dołączył(a): 25 cze 2012, o 14:23

Re: Maz i dawna milosc...

Postprzez Masjaa » 26 cze 2012, o 10:05

No właśnie kocha a poniża.... najgorsze jest to że niby bliska osoba a tak potrafi się zachować, faceci mają to do siebie że umieją uderzać w najbardziej czułe punkty... a mówisz mu o tym że jego zachowanie to skandal ? jak było wcześniej ? próbowałaś rozmów ? nie można się godzić na byle jakie życie .
Masjaa
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 529
Dołączył(a): 19 lut 2012, o 14:03

Re: Maz i dawna milosc...

Postprzez mycha25 » 26 cze 2012, o 17:59

Myślę że najpierw powinnaś naprawić swoje życie z mężem.O ile oczywiście jest to możliwe.Z tego co piszesz to jego zachowanie jest skandaliczne i pod żadnym pozorem nie możesz się na to zgadzać bo będzie tylko gorzej.Jeżeli nie wiesz czy tak naprawdę kochasz męża i skoro on się tak zachowuje to może warto pomyśleć o rozstaniu?Życie mamy tylko jedno i trzeba je przeżyć jak najlepiej a nie męcząc się w związku w którym mąż Cię nie szanuje.
Co do tego Patryka to myślę że wspominasz go i śnisz o nim dlatego że właśnie z mężem Ci się nie układa a z Patrykiem było Ci dobrze.To wszystko niekoniecznie musi znaczyć że nadal go kochasz.Po prostu brakuje Ci takiego związku i takiego faceta jak miałaś wtedy.

http://karmimypsiaki.pl/pomagaj-codziennie/klik. Wystarczy codziennie kliknąć by nakarmić psiaka.
mycha25
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 728
Dołączył(a): 16 mar 2012, o 04:21

Re: Maz i dawna milosc...

Postprzez Ala_a » 27 cze 2012, o 13:32

Probowalam rozmawiac kikla razy (nawet kilkadziesiat), ale on ciagle twierdzi ze to moja wina ze on sie tak zachowuje.ze ja go prowokuje swoim zachowaniem ... p0otrafi mi powiedziec ze jestem poje**na.! uzywa wielu wyzwisk itp.mowi mi ze jak ja sie zmienie to on tez...ale jak bede go tak wkurzac to on bedzie mnie szafpal i wyzywal...


a co do rozstania to nie wiem...mam kiepska sytuacje i to nie jest takie proste...nie mam mieszkania zeby sie wyprowadzic (bo te w ktorym mieszkamy mamy wziete na kredyt na dlugo) wiec nie zostane tutaj bo nie mam pracy dlatego on by mial dziecko a ja bym je widywala ewentualnie w weekendy (jak miala bym prace).wiec nie zostawie syna.i tutaj w tym wszystkim tkwi problem i chyba bede probowac naprawiac to wszystko.bo innego wyjscia nie wiedze
Avatar użytkownika
Ala_a
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 23
Dołączył(a): 25 cze 2012, o 14:23

Re: Maz i dawna milosc...

Postprzez Masjaa » 27 cze 2012, o 16:34

Ja nie wiem czy każdy facet to taki dupek (sorry) ale jak słucham dookoła to co druga koleżanka ma podobnie ,,udane " małżeństwo... Faceci reagują tak samo, twierdząc że oni i tak za bardzo się starają i wszystko to wina kobiety! w moim otoczeniu większość osób w moim wieku jest po rozwodzie albo w takcie.... to smutne. nie wiem czy istnieją normalne zdrowe związki ? rozumiem, że masz trudną sytuację to próbuj coś z tym zrobić . powodzenia!
Masjaa
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 529
Dołączył(a): 19 lut 2012, o 14:03

Re: Maz i dawna milosc...

Postprzez mycha25 » 27 cze 2012, o 18:18

Nie daj sobie dziewczyno wmówić że to wszystko twoja wina bo to nieprawda.Tak naprawdę to on jest POJE...Y bo żaden normalny facet nie traktuje tak swojej kobiety.Postaraj się poszukać jakiejś pracy.odciąć się od niego.Wiem że tak się łatwo mówi ale to chodzi o Twoje życie.Twoje i Twojego dziecka.Chcesz żeby wychowywało się w takiej atmosferze?

http://karmimypsiaki.pl/pomagaj-codziennie/klik. Wystarczy codziennie kliknąć by nakarmić psiaka.
mycha25
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 728
Dołączył(a): 16 mar 2012, o 04:21

Re: Maz i dawna milosc...

Postprzez Ala_a » 27 cze 2012, o 20:23

dzieki wam:)

Postaram sie temu jakos zaradzic...zwlaszcza dla dobra dziecka,bo to nie jego wina,ze tak sie dzieje.!
Zaczne z nim wiecej rozmawiac i moze sie dogadamy. jak cos bede pisac co dalej wyszlo.
dzieki:)
Avatar użytkownika
Ala_a
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 23
Dołączył(a): 25 cze 2012, o 14:23

Re: Maz i dawna milosc...

Postprzez mycha25 » 27 cze 2012, o 21:50

Powodzenia :)

http://karmimypsiaki.pl/pomagaj-codziennie/klik. Wystarczy codziennie kliknąć by nakarmić psiaka.
mycha25
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 728
Dołączył(a): 16 mar 2012, o 04:21

Re: Maz i dawna milosc...

Postprzez sun979 » 31 paź 2012, o 18:08

Przeczytałam ten temat i jestem ciekawa jak u Ciebie?

Tak pomyślałam, że ja na prawdę nie doceniam to co mam. Mi się wydaję, że mój facet jest za czuły i wrażliwy, że czasem mógłby pokazać się na prawdę bardziej twardy itd. ale absolutnie nie mam na myśli bicia czy coś. Wydaję mi się czasem po prostu za spokojny. Kobiecie nie dogodzi. Nie wyobrażam sobie jak by mi mój facet powiedział, że jestem poj***** Muszę bardziej doceniać to co mam, bo jak widzę jacy faceci są to masakra...
sun979
 

Re: Maz i dawna milosc...

Postprzez Ala_a » 9 lis 2012, o 23:50

jest coraz lepiej..
czasem jak sie klocimy to wyzwywa (o wiele mniej) ale twierdzi ze te wyzwiska to nie o mnie tylko uzywa tego jako przeklenstw dzieki ktorym odreagowuje...nie wiem czy to madre i moge to akceptowac ale coz...jest o wiele lepiej i modlic sie zeby bylo jeszcze lepiej:)

a ty sie ciesz ze twoj facet czasem jest taki spokojny :))

pozdrawiam
Avatar użytkownika
Ala_a
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 23
Dołączył(a): 25 cze 2012, o 14:23
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot]