moja historia

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

moja historia

Postprzez marzena24 » 3 maja 2012, o 22:44

czesc jestem tutaj nowa... pisze bo sama nie wiem dlaczego.. bo ja sobie juz nie pomoge ale moze moja historia pomoże komus innemu otóz..... jak sie domyslacie wiąże sie to z facetem...
znamy sie od maja 2011 roku... od tamtego czasu do pazdziernika rozmawialismy wylacznie telefonicznie..on byl z kims ja zreszta tez... nasza rozmowa wygladała zwyczajnie - jak kolezanka z kolega. w październiku spotkalismy sie poraz pierwszy (nasza znajomosc zaczela sie od portalu internetowego) - dzieli nas spora odleglosc... wracajac do tematu od pazdziernika spotykamy sie w realu.. w miescie w ktorym on mieszka ja studiuje.... i przyznam sie ze nocowałam u niego w weekendy w ktore miałam zajecia.... do mnie przyjechal może z 5 razy.... ani razu nie nocował bo u mnie w domu nie ma warunków... ale zmierzam do tego, żę teraz to wszsytko sie skompplikowało .... gdy u niego nocowałam mamie mowilam ze spie u kolezanki.... po pewnym czasie wszsytko sie wysypało... mama stracila do mnie zaufanie.. wyzwala mnie od najgorszych ze ktoby pomyslal ze kobieta u mezczyzny nocuje... ale my poprostu chcielismy byc blisko siebie... sprawa sie jeszcze bardziej komplikuje bo moja mama nie akceptuje tego chlopaka wrecz go nienawidzi.... mimo ze go nawet nie poznala bo jak byla okazja to poprostu nie chciała... ciezko mi z tym wszsytkim... kiedys obiecałam chlopakowi ze przyjade do niego .... oczywiscie potem wystawilam go do wiatru bo "glupio to zabrzmi" ale mama mi nie kazała... nastepnym razem on przyjechal do mnie na 3 godz tylko ale przyjechał.. potem byla moja kolej i znowu odmowilam bo mam obowiazki w domu a tak naprawde nie chciałam znów klócic sie z mama.... doszlo do tego ze przez ostatni miesiac w sumie ponad miesiac za kazdym razem gdy mnie zaprasza do siebie to mu odmawiam... spotykamy sie jak zlodzieje tylko wtedy jak mam "przepustke" na studia... on powiedzial ze tak nie chce,,, ze chcialby normalny zwiazek gdzie dwoje ludzi spotyka sie normalnie.... i albo to naprawie i pokaze mu ze mi zalezy albo to nie ma sensu.... dzisiaj mialam ostaeczny termin by zastanowic sie nad tym wszsytkim i gdy do niego zadzwonil zapytal sie czy przyjade..... oczywsiscie ja mu powiedzialam ze nie.... bo musze byc w domu... zajmowac sie domem.... a tak naprawde nie potrafie zostawic mamie domu na glowie..... a on na to ze w takim razie to ostatnia nasza rozmowa...... i pewnie go stracilam.... tylko to nie koniec... w tym wszsytkim jest jeszcze osoba mamy... która czuje ze jest nadopiekuncza.... albo boi sie ze zostanie sama - w domu jest jeszcze dwoje rodzenstwa.... przez ten caly czas w domu naslucham sie jaki to ten chlopak jest zly... ze mnie wykorzystue... traktuje mnie jak zabawke.... ze znudzi sie mna.... itp.... a po tym jak nocowalam u niego uslyszalam ze zrobilam z siebie "dzi....."... jestem pewna ze nawet jesli strace faktycznie tego chloapak na ktorym mi zalezy to moja sytuacja sie nie poprawi,,, pojawi sie ktos inny i zawsze bedzie tak samo.... dlatego wiem ze ja nie moge sobie pomoc juz.... chcialabym to jeszcze skomentowac ze duzo osob mi radzilo wyprowadzke wtedy odpoczne itd ale ja chyba mie mam sumienia.... moze w ewnym momencie pozwolila za bardzo mamie sie wtracac i dlatego tak jest.... pewnie to wszsytko moja wina......dziekuje za uwagę!
marzena24
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 2
Dołączył(a): 3 maja 2012, o 22:18

Re: moja historia

Postprzez mycha25 » 4 maja 2012, o 17:06

No niestety dałaś się zmanipulować matce i ciężko to będzie odkręcić bo jak sama już piszesz nie masz serca jej zostawić.Tyle że musisz myśleć o sobie bo to TWOJE życie i Twoja mama nie może Ci go układać.Jeżeli nie uwolnisz się z pod jej wpływu i twardo nie postawisz na swoim to zostaniesz sama do końca życia i to życie będzie smutne.Nie możesz pozwalać jej sobą rządzić bo jesteś dorosła i masz prawo do miłości.Tez myślę tak jak i Ty że żaden z Twoich chłopaków nie spodoba jej się bo ona chce Cię na siłę zatrzymać przy sobie.Jeżeli nie chcesz się wyprowadzić(choć jestem pewna że mama by sobie poradziła a nawet nie mieszkając z nią to przecież mogłabyś jej pomagać)to chociaż postaw się i zacznij żyć swoim życiem bez względu na nią.

http://karmimypsiaki.pl/pomagaj-codziennie/klik. Wystarczy codziennie kliknąć by nakarmić psiaka.
mycha25
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 728
Dołączył(a): 16 mar 2012, o 04:21

Re: moja historia

Postprzez athe » 23 cze 2012, o 20:40

Hej
A ja niestety przez dłuższy czas nie mogę na żaden sposób znaleźć pracy. Wiecie jak to jest - matka z dzieckiem i dziękujemy pani. Może macie jakieś oferty pracy? Portale np. jak tutaj: http://www.anglia.zagranica.net/ - proszę o informacje.
athe
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 16
Dołączył(a): 23 cze 2012, o 20:20
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot]