Po waszej ostatniej rozmowie dot. roznych spraw rodzinnych chlopak przemyslal
ew. znajomosc z Toba w swietle tego co nad nim wisi jako niezalatwione i postanowil
to uporzadkowac .
Nie doszukiwalabym sie w jego postepowaniu nic zlego .
Po prostu zareagowal spontanicznie i w sumie zagral z Toba w tzw otwarte karty , wykladajac
szczerze i bezpardonowo to co mu przeszkadza w kontynuowaniu znajomosci z Toba.
Po milym spotkaniu chyba zaczal rozumiec, ze angazowanie sie w znajomosc blizsza z Toba
wprowadzi wiele komplikacji i problemow w Twoje i jego zycie, wiec woli nic nie zaczynac dopoki wszystkiego nie ulozy.
Zadko sie zdarza by facet mowil tak otwarcie.
Mysle, ze jest wobec Ciebie bardzo w porzadku .
Wiem , ze liczylas na wiecej ale mysle , ze warto poczekac na rozwoj wypadkow i uzbroic sie
w cierpliwosc.
Uwierz mi , jesli ma byc Twoj to czekanie sie naprawde oplaca.
Nie rob zadnych nieprzemyslanych ruchow , nie naciskaj a tymbardziej nie narzucaj sie w zaden sposob.
Po prostu czekaj.
Oczywiscie wszystko zalezy od tego czy widzisz jakas szanse na ponowienie tej znajomosci i jej rozwiniecie za jakis czas po uporaniu sie z rfoznymi sprawami.
Jesli tak to badz dobrej mysli.