No to ja się wypowiem z trochu innej strony... Wybacz ale co to za stawianie waunków?? Wybacz... ale gdyby mi facet powiedział : ja albo coś innego... to bym go wyśmiała i odeszłą....
Faktycznie, może i przesadza.... Ciągle grając itp.. ale skoro dostaje kase z stypendium i od ojca, póki co jego sprawa, nie żyjecie razem...
Wg mnie... raczej powinnaś na spokojnie pogadać.... Spróbować trochę wiecej czasu poświeciec sobie...
Dodatkowo pogadać, co będzie jakbyście mieli razem zamieszkać...
Prawdopodobnie on zdaje sobie sprawę z tego, że za jakiś czas będzie musiał, zacząc pracować itp.. wiec czemu ma niewykorzystać tego czasu co ma teraz....
Podobnie jak Blackfox miałam, w sumie mam.... Oboje gramy w pewną grę... poświęcamy jej wolny czas.... Ale nie cały...
Oboje pracujemy, ale dodatkowo mamy ine obowiązki, jak choćby utrzymanie porządku w mieszkaniu, ja mam drugą pracę...
Poza tym, on zaraził mnie grą, ja jego robieniem biżuterii i fotografią... więc wolny czas dzielimy...
Czasem więcej czasu posiedzimy w grze, ale np na drugi dzień wieczorem oglądamy film
tak więc, nie stawiaj mu warunków... spróbuj go podejść
może nawet spróbuj go wypytać o tą grę... i odszukać jakiś złoty środek
.. bo w oczach tkwi siła duszy...