przez Jamelia » 16 kwi 2013, o 22:36
Kolezanka ewidentnie o niego zabiega skoro sama postarala sie o jego nr. Kolezanka powyzej dobrze radzi,przejdz się do niego do pracy i obowiazkowo slodki buziak na przywitanie.wiesz,bylam kiedys w podobnej sytuacji,ze do pracy mojego faceta trzeba sie wybrac wpadlam sama,ale nie przywitalismy sie jak nalezy poniewaz podjechalam tam z nim.potem sie dowiedzialam ze jego kolega,na pytanie tejze kolezanki "kim jest ta dziewczyna co byla z Piotrkiem",odpowiedzial "to jego siostra" ha. znajomosc zakonczyli,ale ile sie nameczylam,naprosilam itp,nic nie pomagalo.w oncu powiedzialam dosc,mieszkalismy razem - wyprowadzilam sie,zerwalam kontakt.w koncu zmadrzal.
Zawsze trzeba podejmować ryzyko.Tylko wtedy uda nam się pojąć, jak wielkim cudem jest życie...
-
![Avatar użytkownika](./download/file.php?avatar=5715_1427105499.jpg)
- Jamelia
- Moderatorka
-
- Posty: 3270
- Dołączył(a): 6 sty 2013, o 14:47