przez załamana30 » 26 sty 2013, o 22:55
Nie chce rozmawiać przez forum, ale odpisze Ci. Mówisz że to drugi dzieciaty facet. Zaznacz że byłam podrywana przez żonatego, dzieciatego, swojego szefa z pierwszej pracy w wieku 24 lat, tak flirtowałam z nim, do niczego się nie posunęłam. Po tym fakcie, byłam zawsze wierna. To ty gdy zacząłeś chudnąć i ćwiczyć i poczułeś się pewniej odsunąłeś się ode mnie. Ja dbałam, gotowała, prałam i nie wytkam tego bo wiesz, że lubię to robić i sprawia mi to przyjemność, ale zacząłeś znikać, siłownia, praca, potem tylko laptop na kolanach i zero uwagi dla mnie. Tak ten chłopak jest żonaty i ma dziecko, drugie w drodze, ale ja nie mogę odpowiadać za jego intencję a jedynie za siebie, moją intencją nie było puszczenie się z nikim. Tak mieszkamy blisko i co z tego, jeśli nie chciałam się spotkać to nawet mógłby mieszkać piętro niżej. Po spotkaniu nie trwało to 2,5 miesiąca, ale tak trwały rozmowy. Przeprosiłam Cię za to, pisałam nie raz, że pogubiliśmy się więc odnajdźmy się na nowo. Mówisz, że chcesz iść do jego żony, dobrze masz do tego prawo, chcesz wyjaśnić, ja też chcę spojrzeć w oczy kobiecie, która odebrała mi Ciebie.
-
- załamana30
- Jestem tu nowa :)
-
- Posty: 10
- Dołączył(a): 26 sty 2013, o 20:29