Nieszczęśliwe zauroczenie

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

Nieszczęśliwe zauroczenie

Postprzez Nieznana90 » 28 mar 2018, o 22:03

Witam zwracam się do was ponieważ wcześniej pomogłyście mi rozwiązać sądzę trudniejszy problem, jednak teraz nie potrafię poradzić sobie z zauroczeniem, którego muszę się pozbyć ponieważ prosto mówiąc nie mam u niego szans, gdyż urodą nie grzeszę, jest jeszcze jedna dziewczyna, która również się w nim podkochuje oraz dobija mnie fakt iż miała miejsce sytuacja w której wyraziłam swoje zdanie, nie przeciągając wszyscy uważają mnie za kapusia i Bóg jeden wie co jeszcze. Przyznać muszę ze on nie jest w to zamieszany ani tez nie daje mi odczuć ze coś do mnie ma, mimo to sadze ze mam u niego nie mały minus. Cały czas o nim myśle nie potrafię przez niego spać, mam niezłe motyle w brzuchu oraz zachowuje się co najmniej dziwnie przy odpowiedzi na jego zwykłe koleżeńskie przywitanie. On podoba mi się od około półtorej roku ale teraz konkretnie mi się to uczucie nasiliło, jednak ja po prostu nie mam szans jestem za brzydka oraz mało dziewczęca, próbuje sobie odpuścić ale cały czas trzyba mnie taka nadzieja oraz przychodzi chęć większego dbania o siebie. Co mam zrobić aby się oduroczyć?
Nieznana90
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 1
Dołączył(a): 28 mar 2018, o 21:57

Re: Nieszczęśliwe zauroczenie

Postprzez babeczka » 30 mar 2018, o 14:28

Nieznana90 napisał(a):Witam zwracam się do was ponieważ wcześniej pomogłyście mi rozwiązać sądzę trudniejszy problem, jednak teraz nie potrafię poradzić sobie z zauroczeniem, którego muszę się pozbyć ponieważ prosto mówiąc nie mam u niego szans, gdyż urodą nie grzeszę, jest jeszcze jedna dziewczyna, która również się w nim podkochuje oraz dobija mnie fakt iż miała miejsce sytuacja w której wyraziłam swoje zdanie, nie przeciągając wszyscy uważają mnie za kapusia i Bóg jeden wie co jeszcze. Przyznać muszę ze on nie jest w to zamieszany ani tez nie daje mi odczuć ze coś do mnie ma, mimo to sadze ze mam u niego nie mały minus. Cały czas o nim myśle nie potrafię przez niego spać, mam niezłe motyle w brzuchu oraz zachowuje się co najmniej dziwnie przy odpowiedzi na jego zwykłe koleżeńskie przywitanie. On podoba mi się od około półtorej roku ale teraz konkretnie mi się to uczucie nasiliło, jednak ja po prostu nie mam szans jestem za brzydka oraz mało dziewczęca, próbuje sobie odpuścić ale cały czas trzyba mnie taka nadzieja oraz przychodzi chęć większego dbania o siebie. Co mam zrobić aby się oduroczyć?


Słuchaj, nie ma brzydkich dziewczyn są jedynie zaniedbane,dlatego dbaj bardziej o siebie niż dotychczas i nie rób maślanych oczu kiedy go spotykasz,może to właśnie wtedy on zwróci na Ciebie baczniejszą uwagę.Zachowuj się normalnie tak,jakby on Ciebie wcale nie obchodził.A to ,że wyraziłaś kiedyś swoją opinię - to bardzo dobrze,że miewasz własne zdanie,a słowo "kapuś" to wielkie słowo i chyba ma się nijak do Twojego rzekomego "przestępstwa" Nie myśl o tym,bo to,że ktoś ma coś do Ciebie negatywnego - nie przejmuj się tym,skup się na sobie ,bo czy zrobisz dobrze,czy źle i tak ktoś będzie miewał do Ciebie pretensje.A zatem - głowa do góry i staraj się o chłopaka,ale z głową i niech Ci to zauroczenie nie mija,bo to fajne uczucie. :) Pa.
Avatar użytkownika
babeczka
Extra Kobietka
 
Posty: 362
Dołączył(a): 5 lut 2012, o 12:47

Re: Nieszczęśliwe zauroczenie

Postprzez Maya81 » 2 kwi 2018, o 17:13

Nieznana90 napisał(a):Witam zwracam się do was ponieważ wcześniej pomogłyście mi rozwiązać sądzę trudniejszy problem, jednak teraz nie potrafię poradzić sobie z zauroczeniem, którego muszę się pozbyć ponieważ prosto mówiąc nie mam u niego szans, gdyż urodą nie grzeszę, jest jeszcze jedna dziewczyna, która również się w nim podkochuje oraz dobija mnie fakt iż miała miejsce sytuacja w której wyraziłam swoje zdanie, nie przeciągając wszyscy uważają mnie za kapusia i Bóg jeden wie co jeszcze. Przyznać muszę ze on nie jest w to zamieszany ani tez nie daje mi odczuć ze coś do mnie ma, mimo to sadze ze mam u niego nie mały minus. Cały czas o nim myśle nie potrafię przez niego spać, mam niezłe motyle w brzuchu oraz zachowuje się co najmniej dziwnie przy odpowiedzi na jego zwykłe koleżeńskie przywitanie. On podoba mi się od około półtorej roku ale teraz konkretnie mi się to uczucie nasiliło, jednak ja po prostu nie mam szans jestem za brzydka oraz mało dziewczęca, próbuje sobie odpuścić ale cały czas trzyba mnie taka nadzieja oraz przychodzi chęć większego dbania o siebie. Co mam zrobić aby się oduroczyć?

Nieznana90 napisał(a):Witam zwracam się do was ponieważ wcześniej pomogłyście mi rozwiązać sądzę trudniejszy problem, jednak teraz nie potrafię poradzić sobie z zauroczeniem, którego muszę się pozbyć ponieważ prosto mówiąc nie mam u niego szans, gdyż urodą nie grzeszę, jest jeszcze jedna dziewczyna, która również się w nim podkochuje oraz dobija mnie fakt iż miała miejsce sytuacja w której wyraziłam swoje zdanie, nie przeciągając wszyscy uważają mnie za kapusia i Bóg jeden wie co jeszcze. Przyznać muszę ze on nie jest w to zamieszany ani tez nie daje mi odczuć ze coś do mnie ma, mimo to sadze ze mam u niego nie mały minus. Cały czas o nim myśle nie potrafię przez niego spać, mam niezłe motyle w brzuchu oraz zachowuje się co najmniej dziwnie przy odpowiedzi na jego zwykłe koleżeńskie przywitanie. On podoba mi się od około półtorej roku ale teraz konkretnie mi się to uczucie nasiliło, jednak ja po prostu nie mam szans jestem za brzydka oraz mało dziewczęca, próbuje sobie odpuścić ale cały czas trzyba mnie taka nadzieja oraz przychodzi chęć większego dbania o siebie. Co mam zrobić aby się oduroczyć?


Nie będę Ci słodzić bo byłam w Twojej skórze pare razy. Z perspektywy czasu żałuje swoich beznadziejnych zauroczeń.
Zauroczeń bez najmniejszego odwzajemnienia, zauroczeń pełnych i pewno żenująco zauważalnych podchodów z mojej strony. Moje nieszczęsne zauroczenia zawsze kończyły deklaracje moich uczuć ich obiektowi, ewentualnie związek mojego obiektu z kimś innym.
Ja sama nie potrafiłam sobie nigdy przyznać, ze przecież on nie jest zainteresowany. Zawsze sobie próbowałam tłumaczyć, ze jakiś przedziwny sposób go onieśmielam, ze jest nieśmiały, ze się boi okazać zainteresowanie itd.

W Twoim przypadku może oczywiście być inaczej, wszyscy przepuszczamy rzeczywistość przez nasze osobiste interpretacje, które nie zawsze nie są zgodne z faktami.
To co chce powiedzieć to to, ze aby się oduroczyc music jednak przyjąć jakąś interpretacje jego podejścia względem Ciebie lub zadeklarować mu swoje uczucia.
Interpretacja pierwsza już założyłaś:on nie odwzajemnia Twojego zainteresowania, nie dywaguj na temat powodów, nie biczuj się.
Interpretacja nr 2 może i jest zainteresowany ale tego zainteresowania nie deklaruje. I zmów nie dywaguj nad przyczynami.
Następstwem obu tych założeń powinna być stopniowa rezygnacja z okazywania mu zainteresowania, może próby ograniczenia lub przynajmniej nie szukania z nim kontaktu.
Deklaracja uczuć wyjaśni sprawę i nie pozostawi wątpliwości.
Jak zrobiłam to dwa razy, raz wysłałam SMS i to był głupi pomysł, nawet nie wiem czy SMS doszedł, tego chłopaka nigdy już nie spotkałam ( pracowaliśmy razem przy projekcie studenckim i SMS wysłałam po zakończeniu projektu, był z zupełnie innego wydziału z budynkami w innej części miasta, wiem ze wkrótce potem się ożenił) za drugim razem zrobiłam to osobiście, poprosiłam o krótkie spotkanie, on się zgodził, powiedziałam mu co do niego czuje. Odpowiedział, ze oczekiwał tego wyznania ale nie odwzajemnia moich uczuć, pożyczył wszystkiego dobrego. Może łatwiej mi było to zrobić bo tu wiedziałam, ze go już nigdy nie spotkam. Mieszkal w innym mieście poznaliśmy się na wakacjnym obozie językowym. To osobiste wyznanie ostudziło moj entuzjazm.
Druga sprawa, do której chciałam nawiązać to Twoja opinia o Twoim wyglądzie.
Taka opinia jaka masz towarzyszy mi całe życie. I tu moge tylko się z Tobą podzielić moimi miej lub bardziej trafnymi wnioskami.
Po pierwsze jeżeli jest w Twoim otoczeniu ktoś, kto Ci powtarza, ze jesteś mało atrakcyjna odetnij się od tej osoby, ogranicz kontakt. Ja mam w rodzinie kogoś kto nieustannie i konsekwentnie wyraża negatywne opinie o moim wyglądzie proszony lub nie. I to strasznie podkopuje moje poczucie własnej wartości.
Po drugie, atrakcyjność to tez pewność siebie i popularność w grupie. Super atrakcjny obiekt moich westchnień robił maślane oczy do przygrobuawej, nie najpiękniejszej laski o dużych i na bank super obcisłych piersiach. Ona była autorytetem w naszej grupie ( projekt studencki) naturalnym liderem, formalnie liderem była inna dziewczyna, ale ta laska miała największy posłuch. Umiała zjednywać sobie ludzi i młodzież - pracowaliśmy nad sposobami aktywizacji młodzieży zagrożonej działalności przestępcza).
Po trzecie bez pracy nie ma kołaczy.
Skoro myślisz, ze jesteś mała atrakcyjna zastanów się co możesz zmienić i z jakimi zmianami jesteś w stanie żyć na codzień.
Ja np nie będę wstawać 30 min wcześnie aby ułożyć włosy, nie ma bata i już.
Wiec w moim wypodku fryzura zwiększająca atrakcyjność nie wchodzi w grę.
Ale dbam o swoją figurę i zjadane słodycze bilansuje regularnymi ćwiczeniami fizycznymi.
Staram się tez w miarę zdrowo się odżywiać, jeść warzywa i owoce. Zdrowa dieta to podstawa ładnego wyglądu skory.

Mi to nigdy nie wyszło, ale zastanów się jakie ciuchy ( fasony, desenie) Ci pasują.
Wiem, ze to oklepana rada ale to inwestycja na lata. Warto trochę poczytać, poszperać w internecie, wybrać się na przymierzanie ciuchów z różnymi znajomymi.
I to co mi wyszło, zastanów się jakie kolory Ci pisują, dobrze dobrane kolory zmieniają wygląd twarzy.
Pamintaj piękno to harmonia, harmonia barw,proporcji, kształtów. Nie wyszysko jesteśmy w stanie zmienić ale niektóre elementy jesteśmy w stanie kontrolować.
Maya81
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 4
Dołączył(a): 1 kwi 2018, o 23:20
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Google [Bot], Google Adsense [Bot], Rabka