Efekty osiągnąć jest bardzo prosto, jednak szkoda, że nie chcesz udać się na siłownię. Nawet jeśli sama nie masz planu treningowego można skorzystać z pomocy trenerów na miejscu. Ewentualnie poznać tam ludzi, którzy podpowiedzą Ci co i jak robić
Siłownia nie gryzie - wręcz przeciwnie, to bardzo miłe miejsce. A oprócz siłowni? Przede wszystkim kontroluj żywienie - nie mówię tu o jakiś specjalnych dietach, ale spróbuj np. do obiadu nałożyć jedną łyżkę ziemniaków mniej niż zwykle. Nie dojadać, nie przegryzać przy gotowaniu. Do lata też bieganie przyniosłoby efekty, wyrabia pośladki, uda i łydki, ramiona też pracują - jeśli chcesz poprawić efekty, biegaj z obciążnikami na nadgarstkach (chociaż po 0,5 kg). Poczytaj - sposobów jest dużo i nie wszystkie są drastyczne