ladyD22 napisał(a):No wiesz ja mialam 17 lat jak poznalam mojego faceta on mial 24 lata miedzy nami jest 7 lat roznicy. Myslalam ze to ten jedyny spedzalismy mile czas itd a teraz dopadl nas kryzys rozstalismy sie a bylismy para ponad 5 lat a narzeczenstwem 2 lata . tak ze ciezko okreslic czy ten twoj to akorat ten jedyny , samam musisz do tego dojsc pozdraiwma
sun979 napisał(a):Ja jestem z partnerem prawie 4 lata. Poznałam go w wieku 16 lat. Jesteśmy od roku narzeczeństwem. Czuję, że to ten jedyny. Była to moja 1 miłość już tak na poważnie i mam nadzieję, że tak zostanie. Dodam, że również przechodzimy różne kłótnie, kryzysy, ale myślę, że w każdym związku tak jest. Mimo to bardzo się kochamy.
mycha25 napisał(a):Ja z moim chłopakiem jestem 5 i pół roku.Jesteśmy już na tym etapie że żyjemy jak stare dobre małżeństwo .Wiadomo że bywaja kłótnie,czasem jest nudno,czasem mam go dość ale kochamy się i wiem że chcemy spędzić razem resztę życia.Nie wyobrażam sobie żebym mogła być z kimś innym.Ale czy będziemy razem do końca to czas pokaże bo tego nigdy nie można być pewnym....
Masjaa napisał(a):Ja z pierwszym facetem byłam 6 lat, poznałam go jak miałam 20 latek... też nie wyobrażałam sobie wtedy nikogo innego a jednak.... rozstaliśmy się. potem kolejny związek 4 lata i znów niewypał ale nie żałuję... człowiek poznaje siebie, wie czego oczekiwać od ludzi i jakich błędów nie popełniać. czasami zastanawiam się czy ja naprawdę wtedy kochałam czy tylko mi się wydawało.... naiwnie wierzę, że gdzieś tam jakaś moja połówka jest...
Masjaa napisał(a):Dzięki... no też na to liczę. ale nie wiadomo co komu pisane
Masjaa napisał(a):No właśnie, póki co korzystam z uroków bycia samej i nie narzekam... czuję się znów jak za szalonych czasów studenckich hehe. każdy etap w życiu ma swoje uroki. a Wam dziewczynki życzę żeby miłość trwała już na zawsze
ladyD22 napisał(a):Na razie nie mam nikogo na oku:D znaczy jest taki jeden ale ja go traktoje jako przyjaciela a mam wrazenie ze chcial by cos wiecej ... tak 5 lat to duzo czasu spedzonego razem nawet mieszkalismy ze soba jakis czas, i rowniez myslalam ze to ten jedyny ze prawdziwa milosc do konca zycia ze nie wyobrazam sobie nikogo innego. a jednakl rozstanie bylo wiec moim zdaniem nie ma regoly. jezeli jest ci pisany to z znim bedziesz jak nie to nie:(
Tinuviel napisał(a):Wiesz, ale jeżeli facet się nad Tobą znęca i Cię nie docenia to nie ma sensu czegoś takiego ciągnąć bo to NIE JEST MIŁOŚĆ. Nie można dla samej zasady czegoś przedłużać...
Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot]