BabskieSprawy.pl forum dla kobiet

rozmowy ciąg dalszy będzie miał miejsce dziś, jeśli tym razem nie dojdziemy do konkretnego porozumienia to uważam ,że najlepiej zostawić Pana z jego pornuszkami i życzyć mu znalezienia kobiety, która będzie mu odpowiadała w 100 %

Drogie Panie, oglądanie programu o gotowaniu nie sprawi, że na stole magicznie pojawi się obiad. Oglądanie pornosów to nie to samo co zdrada.

Jakby mi kobita gmerała w historii to bym jej zrobił awanturę, zabraniać pornosów? Powodzenia, po prostu będą się lepiej z tym kryć. Prawie KAŻDY facet ogląda pornole, niezależnie od wieku i jakoś spora część waszych koleżanek potrafi się z tym pogodzić. Jesteście zazdrosne o kobiety z komputera? Aż tak niską samoocenę macie? Jeżeli kobieta chciałaby mnie zostawić przez oglądanie pornosów a poza tym nie miałaby mi nic do zarzucenia to sam bym ją pożegnał z wielką przyjemnością.

Także proszę, rozwalajcie sobie dobre związki ze świetnymi facetami przez awantury o filmy. Mało która z was potrafiłaby zaspokoić wszystkie fantazje swojego faceta, mało która ma na tyle odwagi więc przestańcie się czepiać. To nie znaczy, że was nie kochamy.

tobie fatwo mowic a co bys pomyslaljakby kobieta wchodzila na filmy porno z samymi facetami i robila sobie dobrze pewnie bys myslal ze jej nie zaspokajasz tuchodzi o bycie fer mozna czasem obejrzec ale bez przesady i z wlasna kobieta a milosc polega na zrozumieniu jesli kobieta czuje sie oszukiwana tojest w porzadku? milosc to nie patrzenie na siebie ani na inne milosc to patrzenie w te sama strone razem .Pozatym moj mezczyzna mowi ze kocha dba mowi zemu wystarczam a po kryjomu wali konia przed filmem to cos tu jest nie tak.tez mam duzy temperament uwielbiam sex i ma ze mna wszystko co tylko by chcial doslownie wszystko.A i tak robi swoje niech faceci przestana myslec wackami to nie bedzie zdrad problemow bo milosc to nie tylko sex jesli facet kocha a kobiete cos rani to powinien zrozumiec i jak chce ogladac to razem bez ukrywania i klamstw.Dawniej nie bylo pornoli ,ludzie mogli zyc bez tego ,nie jestesmy zwierzetami zeby kierowac sie instynktem mamy rozum chyba ze ty go nie masz ?

moze i to nie zdrada ale wtedy swiadczy to o facecie ze tylko na wyglad patrzy zeby sie podniecac miec zajebisty orgazm i tyle ciekawe czy ty bys byl zadowolony jakby twoja dziewczyna sie podniecala innymi facetami

poza tym kobiety na filmach porno mają płacone za regularne połykanie olbrzymich ilości spermy, która jak wiemy dziewczyny w smaku raczej miodu nie przypomina, płaci się im ,żeby pozwalały sobie wkładac w pupę największe penisy w branży, żeby można było wpychać im w gardło po same jajka fiuty i jeszcze lać po dupsku tak ,że echo niesie się na całe studio, ciekawe ile kobiet za każdym razem w trakcie seksu z facetem pozwala się bzykac w cipkę, potem analnie, potem "weź go do buzi", głęboko bierze w gardło i z uśmiechem na ustach połyka całą zawartość swoich ust? można czasem ,ale nie non stop... czy seks ze swoją kobietą to jakaś dyscyplina sportu? Bo na filmach tak robią to ja też tak chcę z moją kobietą? No dobrze, na niektórych filmach faceci pieszczą kobietę tak ,że od samego dotyku dochodzi, ilu facetów spędzi przed każdym seksem 30 minut na pieszczenie kobiety?? toż to dla was 30 minut proszenia się kobieta to nie 3 dziurki do ruchania i cycki do miętolenia , tak jak jest w filmach porno, jeśli facet tego nie kuma to niech będzie sam i niech bzyka dziwki, którym za seks się płaci simple as it is:)

zgadzam sie z toba rosario w seksiemusi byc namietnosc kobieta to nie tylko 3 dziurki sex to tez nie maraton do orgazmu to spotkanie dwoch dusz i cial ale chyba faceci wola dziwki bo ich to bardziej kreci

ja rozumiem ze faceci sa wzrokowcami ale naogladaja sie a pozniej choc czego chca i albo sie przyznaja albo nie .Kobieta szanowana zakochana oddalaby zycie za swojego ukochanego a oni woli sobie robic dobrze przy filmach i oszukiwac zamiast wypiecic kobiete wzbudzic zmysly namietnosc pozadanie kiedy kobnieta tego pragnie a nie ruchania we wszystkie dziury.Kobiety pragna milosci ,szczerosci, zrozumienia a faceci tylko przyjemnosci nie wazne w jakiej postaci

oczywiste jest ,że powinno się spełniać swoje fantazje nawzajem, ale co jeśli te fantazje po oglądaniu porno stają się ze strony faceta co raz bardziej wyuzdane? mam to zrobić ,bo go kocham?? ok, może i się raz lub dwa skuszę, zaspokoję jego ciekawość i już będzie wiedział jak o jest, ale co jak mu się spodoba?? znam z autopsji, mówiłam na początku o deep throatach bo mi troszkę takiego perwersu prakowało, spróbował raz, drugi i stwierdził, ze nie bardzo go to kręci. Potem się naoglądał pewnie na flmach lasek wsuwających sobie fiutka do gardła i teraz za każdym razem tego chce.....

wiesz ja to wszystko przerabialam sa mezczyzni ktorzy nic sobie nie robia z filmow porno czasem obejrza z ciekawosci i tyle na takie cos jeszcze bym sie mogla zgodzic a nie ja moj robienie sobie dobrze sciaganie.Deepthroat tojeszcze nic moja droga tez przez to przechodzilam on sie naoglada chce analu zabawek nie kreci go zwykly namietny sex tylko hardecore jak z filmu ja to czuje i widze po... mu sie od tych filmow zniszczyl moje zycie moje poglady marzenia ,oczekiwania.I fantazje fantazjamikobieta ma inne a mezczyzna inne ja marze o romantycznym miejscu a on pewnie o jakiejs innej mlodej ladnej albo kilku .Zaczynam wierzyc ze kobiety sa z wenus a faceci z marsa .Doslownie!!!!!

taka mała "uwaga " do Pana, który wypowiedział się na tym forum.Twierdzisz, że nie każda kobieta ma odwagę zaspokoić fantazje swojego faceta i zrobić to ,co robią aktorki porno. Czy na tym Twoim zdaniem polega związek? na tym ,żeby Twoja kobieta robiła wszystko co , czego chcesz i tak jak panie z filmów ? Chyba w takim razie coś Ci się pomyliło, bo w normalnych zdrowych relacjach,w których obojgu partnerom na sobie zależy dochodzi się do kompromisów, facet nie powinien moim zdaniem wymagać od swojej kobiety ,żeby była jak gwiazdka porno. Jak chcesz taką mieć , to poszukaj innej, na pewno się znajdzie, tylko pytanie wtedy : skąd ona umie te wszystkie porno sztuczki? pewnie się filmów naoglądała ( i z żadnym innym facetem -facetami nic w życiu nie robiła) chcesz mieć kobietę , która wszystkie tricki trenowała na nie wiadomo ilu gościach, która miała w gardle nie jednego penisa, która daje się bzykać w pupę bez przygotowania?? ok , na pewno tak ją Bóg stworzył- z polotem i świetnie rozciągniętymi zwieraczami:D:D:D
w moim mniemaniu eksperymenty nie są złe, ale w granicach rozsądku...na zasadzie ,że moja kobieta robi ze mną coś , w jakimś stopniu poświęca się i robi to dla mnie , bo chce mi sprawić przyjemność, ale to jest moja ukochana, której ciało uwielbiam, która mnie podnieca i która tylko ja mam i tylko ja będę miał,a nie taką ,która wszystko zrobi bez mrugnięcia i się zastanowisz, czy z kimś tego nie robiła wcześniej.....

Ja na początku związku z moim miałam podobny problem. Ale przyznał mi się bez żadnego problemu, że to robi. Pomogła wtedy po prostu szczera rozmowa. Powiedziałam mu na spokojnie, że nie podoba mi się to i mnie to boli (mimo tego, że zdaję sobie sprawę, że wielu mężczyzn to robi, ale ja nie chciałam by mój tak się zachowywał). Porozmawialiśmy na ten temat i po kilku dniach sam z siebie przyznał mi, że mnie rozumie i że on też nie chciałby żebym oglądała porno, i zadowalała się z myślą o innych facetach. Dodatkowo powiedział, że chce byśmy nagrali filmik ze mną w roli głównej. I podoba mi się ten pomysł Chcę by myślał o mnie kiedy nie możemy być razem. Warto też coś takiego samej zaproponować swojemu mężczyźnie Mój nie ma co narzekać - nawet myślę, że to ja mam większe wymagania seksualnie Ale bardzo fajnie, że tak się dogadaliśmy. Kochane - rozmawiajcie ze swoimi mężczyznami. Mówcie szczerze. Czasami niektórzy z nich potrzebują by im tłumaczyć kilka razy i bardziej dobitnie. Ale trzeba się postarać im to wbić do główek!

Tinuviel napisał(a):Pomogła wtedy po prostu szczera rozmowa. Kochane - rozmawiajcie ze swoimi mężczyznami. Mówcie szczerze. Czasami niektórzy z nich potrzebują by im tłumaczyć kilka razy i bardziej dobitnie. Ale trzeba się postarać im to wbić do główek!

Ja też wierzę w magiczną moc rozmowy. Wiele uzyskałam w moim związku za jej pomocą. W poprzednich związkach to nie było możliwe, bo rozmowa wymaga obopólnego zaangażowania.
A co do tematu rozmowy to ja chyba w tym związku mam większe wymagania i potrzeby, ale facet na tyle się stara, że niczego mi nie brakuje. No, może czasem obejrzałabym z nim jakiś erotyk

rozmowy rozmowami, tylko ,że u mnie każda taka rozmowa kończyła się kłótnią, bo mój facet nie potrafił zrozumieć ,że mnie to po prostu przeszkadza, że to robi, jego argumenty " robię to od 14 roku życia i będę to robił" były dla mnie żenujace. Na chwilę obecną nie wiem czy to robi czy też nie,ale jest tez kwestia ,że kochamy się raz góra dwa razy w tygodniu, najczęściej w weekendy, powiedziałam mu o tym , na co od odpowiedział,ze po prostu nie chce słyszeć odmowy....a słyszał ją chyba kilka razy przez 2 lata, zazwyczaj wtedy gdy się pokłóciliśmy,ciekawe czemu... mogę teraz podejrzewać ,ze robi to w łazience z samego rana, bo spędza tam każdego dnia co najmniej 20 minut,w całkowitej ciszy ...zresztą to chyba nie ma już większego znaczenia, bo chyba już nie czuję do niego tego, co kiedyś i czy robi sobie dobrze przy porno czy nie, mało mnie to już obchodzi...

Pooglądaj to porno z nim może to zmieni wasze relacje na lepsze ?to nic strasznego faceci maja swoje fanatzje dobrze abyś ty ucztniczyła w fantazjach swojego faceta.

Porno zniszczyło moje małżeństwo.Mąż jest ,był(?) uzależniony.Żałuję,że byłam naiwna i nie przeglądałam historii,komórki itd.Teraz kasuje historię ,nawet ciasteczka.Potrafił to robić godzinami,jak byłam w pracy,u koleżanki,nawet ,gdy się kąpałam czy wyszłam do sklepu.Sex był oczywiście sporadycznie,mowił,że nie ma satysfakcji.Teraz wiem ,że nie wygram z ręką,tudzież coraz to innymi panienkami,różnych ras.Popadłam w depresję,teraz wiem ,że nawet gdybym była miss uniwersum ,nic by to nie dało.To straszne uzależnienie,wyniszczające obie strony.Nie mam zufania.Kiedyś miałam, nie przeszkadzały mi godziny chatów , pewnie i erotycznych,Byłam naiwna,powtarzam to jak mantrę.Po wielu awanturach,strasznych (popadałam w histerię) ,przestal czatować,ale ja niestety sprawdzam teraz wszystko,łącznie z pocztą i czuję się z tym dobrze.Niech nikt mnie nie osądza, bo nie wie co przeszłam.uważam ,że porno po pewnym czasie nie wystarcza i mam podejrzenia, że kontaktowal się z prostytutkami.Gdy jechaliśmy razem,to zawsze się oglądał za takimi ,które stoją przy drodze i jeszcze im współczuł,jakie są biedne ,zmuszane he,he.Znalazlam dziwne numery telefonow w jego komórce,bez nazw.Teraz przesiaduje na fb.Dla mnie to chore.ja mam przyjaciół w realu, a świat wirtualny mnie nie jara.Trochę doszłam do siebie(szkoda zdrowia).Uważam ,że należy rozmawiać o swoich upodobaniach i preferencjach przed wspólnym zyciem,bo potem ,to są łzy i rozczarowanie.Chcę być zrozumiana,nie piszę o sporadycznym oglądaniu,tylko o uzależnieniu.Nie chcę slyszeć o tym,że faceci tak mają.Jeżeli niektore kobiety są tak wyzwolone ,że im to nie przeszkadza,to niech też wiedzą ,że ich wybranek w czasie seksu z nimi myśli i wyobraża sobie te k.....i z porno.Czas też nie jest laskawy ,kazde ciało się starzeje,a w necie ciągle coś nowego.Myślę o rozwodzie ,najważniejsze jest zdrowie i spokój.

Powiem tak dziewczyny, ja miałam podobną sytuację nie raz w historii na komputerze mojego chłopaka znajdywałam strony porno.. bardzo mnie to raniło i stwierdziłam ,że pogadam z nim na spokojnie... on wytłumaczył mi, że to normalne że faceci tak mają ale on nie robi tego by sobie pooglądać tylko po to by się nauczyć czegoś by nam było lepiej. mam do tego tematu mieszane uczucia ale pozostaje mi tylko wierzyć że tak jest. poza tym pocieszam się tym że to nie tą laskę ma dla siebie i z współżyję tylko ze mną. poza tym podobne sytuację zdarzały się poza siecią tzn. jakieś koncerty i zloty motocyklowe na które razem jeździmy gdzie tam jakieś laski rozbierają się publicznie na scenie... a widok swojego faceta z zacieszem na twarzy nie jest przyjemne.. ale widać faceci tak mają i też prawie od roku mieszkam ze swoim chłopakiem ale wolę żyć w prawdzie niż być okłamywana i by ukrywał te strony itd przede mną.

Nie mam nic przeciwko filmom erotycznym ale nie żadne prostackie pornole typu redtube ani nagie zdjęcia kobiet, bo bym zatłukła. Niestety mam zakodowane, że jeśli się z kimś jest i niczego w tych sprawach nie brakuje to oglądanie wyuzdanych lasek czy typowych pornoli jest nie na miejscu. Nie ma czegoś jak "to normalne u facetów", "facet musi sobie czasem pooglądać".
U mnie z tym jest krótka piłka. Skoro by fantazjował o innych kobietach to droga wolna, niech sobie znajdzie taką jak z obrazka po obróbce photoshop i out.
Sorry ale nie byłabym w stanie przetrawić myśli, że mojego mężczyznę mogłyby podniecać inne kobiety. Chce nacieszyć oko to niech patrzy na mnie a nie na jakieś obce babska, bo przez to nabawiamy się kompleksów i obsesji na punkcie naszych niedoskonałości.
Na szczęście z połówkiem nie mam z tym problemu...

a jakbys to nazwala ze on tlumaczy sie tym ze to oglada dlatego by sie cos nauczyc wiecej by nam bylo lepiej.. nie wiem czy w to wierzyc?

Nie przetłumaczyłby mi, bo nie wiem czego się tu uczyć oglądając zwykłe pornosy. Jęczenia? Stękania? Od pozycji jest Kamasutra, którą znaleźć można w internecie. Najlepszym nauczycielem jest nasze własne ciało, bo każdy reaguje inaczej i każdy ma swoje czułe punkty... Poza tym są do tego specjalne filmy. Nawet jeden udało mi się kiedyś zobaczyć z ciekawości. Normalna, cielesna "instrukcja obsługi" w dodatku z lektorem.

ps. Kiedyś ktoś tłukł mi do głowy, że niektórzy mężczyźni nie oglądają pornosów żeby popatrzeć na jęczące panie tylko, że sam widok stosunku ich podnieca. Może Twój mężczyzna też tak ma? Po prostu? Nie chcę żebyś się martwiła moją wypowiedzią. Facet to niby facet, ale każdy "działa" inaczej.

Nie do końca rozumiem ten temat.

Po pierwsze - jakieś przypadkowe znaleziska w historii. Przypadkiem włączył się komputer, sama zastartowała historia przeglądarki a Wy chciałyście tylko wyłączyć? Dziwne

Po drugie - co Wam przeszkadzają te pornole? A niech sobie popatrzy, niech sobie nawet zrobi dobrze. Czy to Wam coś ujmuje? Przecież to jest tylko obraz na ekranie komputera, fantazja a nie żywa kobieta. To nie jest zdrada ani psychiczna, ani żadna. Szkoda, że chłopaki muszę się kryć z takim zachowaniem, ale w sumie nie powinnam się dziwić, że to robią, skoro można za to dostać w pysk. Dlaczego przez jakieś filmy traktujecie ich jak przestępców, którzy muszą się chować? Zawsze możecie obejrzeć taki filmik z nimi, może być ciekawie i pewnie nawet nie obejrzycie go do końca .

Ines_Ines napisał(a):Po drugie - co Wam przeszkadzają te pornole? A niech sobie popatrzy, niech sobie nawet zrobi dobrze. Czy to Wam coś ujmuje?

No ja np. ich nie lubię, nie widzę w nich nic fajnego, wręcz mnie obrzydzają. Nie dotyczy to filmów erotycznych a to różnica w porównaniu do np. redtubowskiego porno. Film erotyczny mogę oglądnąć z moim facetem, czemu nie? Ale patrzeć na za przeproszeniem "dziweksy" ze ślinotokiem obsługujące facetów? -nie kręci mnie taki filmik.
Poza tym do czegoś są lustra. I po problemie.

Ines_Ines napisał(a):Przecież to jest tylko obraz na ekranie komputera, fantazja a nie żywa kobieta. To nie jest zdrada ani psychiczna, ani żadna.

Nie zgodzę się. Nie jest to czyjś rysunek, czyjaś twórczość tylko zdjęcie nagiej, prawdziwej kobiety -realnej modelki.
Może niektórym to nie przeszkadza, że ich faceci fantazjują o nie swoich kobietach i podniecają się ciałami innych. Ja bym nie miała gdzieś. Źle bym się czuła z myślą, że facet którego kocham, z którym żyje fantazjowałby o kimś zupełnie innym. Nie uznaję czegoś takiego.

Ines_Ines napisał(a):Szkoda, że chłopaki muszę się kryć z takim zachowaniem, ale w sumie nie powinnam się dziwić, że to robią, skoro można za to dostać w pysk. Dlaczego przez jakieś filmy traktujecie ich jak przestępców, którzy muszą się chować? Zawsze możecie obejrzeć taki filmik z nimi, może być ciekawie i pewnie nawet nie obejrzycie go do końca .

Też mnie to nie dziwi, bo skoro lubią a nie mogą to się kryć będą. Nie każda kobieta akceptuje coś takiego.

Blackfox napisał(a): No ja np. ich nie lubię, nie widzę w nich nic fajnego, wręcz mnie obrzydzają. Nie dotyczy to filmów erotycznych a to różnica w porównaniu do np. redtubowskiego porno. Film erotyczny mogę oglądnąć z moim facetem, czemu nie? Ale patrzeć na za przeproszeniem "dziweksy" ze ślinotokiem obsługujące facetów? -nie kręci mnie taki filmik.
Poza tym do czegoś są lustra. I po problemie.

Skoro Cię obrzydzają to nie musisz oglądać. A może faceta to nie obrzydza? Nie każdy lubi wiecznie patrzeć na / uprawiać romantyczny seks, niektórzy lubią ostrzej - jeśli tego nie mają w domu to niech sobie chociaż popatrzą.

Co do lustra się zgadzam.

Blackfox napisał(a):Nie zgodzę się. Nie jest to czyjś rysunek, czyjaś twórczość tylko zdjęcie nagiej, prawdziwej kobiety -realnej modelki.
Może niektórym to nie przeszkadza, że ich faceci fantazjują o nie swoich kobietach i podniecają się ciałami innych. Ja bym nie miała gdzieś. Źle bym się czuła z myślą, że facet którego kocham, z którym żyje fantazjowałby o kimś zupełnie innym. Nie uznaję czegoś takiego.

Myślę, że duża część tych dziewczyn jest tak przerobiona przez grafików, że nawet można by to podciągnąć pod "twórczość" .

Ja uważam, że to nic złego, że czasem sobie spojrzy. Nie ma co się oszukiwać, jak ładna i seksowna byś nie była to zawsze znajdą się dziewczyny równie lub nawet bardziej atrakcyjne. Grunt, że on wybrał, że chce być z Tobą, że to Ciebie kocha. Może one są atrakcyjne, ale dla niego Ty jesteś najatrakcyjniejsza. Te modelki to tylko zdjęcia, to nie jest rzeczywistość. Szkoda nerwów za kawałek papieru czy grafikę na monitorze, prawdziwą kobietą u jego boku jesteś Ty.

Blackfox napisał(a):Też mnie to nie dziwi, bo skoro lubią a nie mogą to się kryć będą. Nie każda kobieta akceptuje coś takiego.

Rozumiem, ale nie uważasz, że takie krycie się jest trochę głupie? Uważam, że warto chociaż spróbować się dogadać i obejrzeć coś razem, może właśnie jakiś film erotyczny. Można też spytać faceta dlaczego to lubi, może też złapiemy bakcyla .

Ines_Ines na wstępnie wyjaśnię Ci, że chyba odebrałaś mój post jako problem. Nie, na szczęście w naszym związku nie ma czegoś takiego jak oglądanie porno czy zdjęć wyretuszowanych panienek. Ja też nie patrzę na ciała innych facetów, bo mam swojego i w zupełności mi wystarcza. On twierdzi podobnie, więc nie mamy potrzeby oglądania redtube czy fot. Zna też moje zdanie na ten temat. Nie akceptuję tego i wiem, że on także źle by się czuł gdybym podziwiała innego mężczyznę.

Co do tych właśnie porno, to nie ma dla mnie znaczenia to, że są "ostre". Inaczej jest lubienie takiej formy seksu a inaczej gdy się patrzy na ludzi, którzy z pikanterii robią totalną oblechę.

Ines_Ines napisał(a):nie uważasz, że takie krycie się jest trochę głupie? Uważam, że warto chociaż spróbować się dogadać i obejrzeć coś razem, może właśnie jakiś film erotyczny. Można też spytać faceta dlaczego to lubi, może też złapiemy bakcyla .

Uważam, że oglądnie wspólnie erotyku jest fajne tylko po to aby się "nakręcić", bo przeważnie są nudne a nawet śmieszne.
Nie jestem w sytuacji, w której mój facet ogląda porno czy fotki ale z tym kryciem to faktycznie głupia rzecz. Z resztą wszystko zależy od potrzeb faceta, bo nie każdy facet jest taki sam.