Po ślubie kocham innego

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

Po ślubie kocham innego

Postprzez adei » 25 wrz 2012, o 22:42

Jestem miesiąc po ślubie, który długo planowaliśmy. Na początku było wszystko ok, jednak im bliżej do ślubu tym większe były moje wątpliwości. Co raz częściej myślałam o swoim byłym- mojej pierwszej miłości. Jednak nie odważyłam sie odwołać ślubu, pomyślałam że wszystko się zmieni.. Teraz, miesiąc po ślubie to wszystko jeszcze bardziej sie nasila... Tęsknie za swoim byłym... często wspominam chwile z nim...Brakuje mi go.. Czasami mam myśli że nadal go kocham.. nie wiem już co mam robić. Czuje się jak jakaś głupia małolata, która nie wie czego chce..
adei
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 3
Dołączył(a): 25 wrz 2012, o 22:39

Re: Po ślubie kocham innego

Postprzez Ajsik » 25 wrz 2012, o 22:50

Witaj,
Zadziwia mnie fakt ze wyszłas za mąż. Przy jakichkolwiek watpliwosciach trzeba to przełożyć, zastanowić sie. Nigdy nie wyszlabym za faceta ktorego nie jestem pewna.
A ty mówisz wręcz, ze kochasz innego... To po co mieszalas w życiu obecnego męża?
Zastanów sie moze co sprawia, ze masz takie rozterki.

Moze miłość przyjdzie z czasem, ale nie ma na to reguły.

"Słowa są bez znaczenia i łatwo je zapomnieć"
Avatar użytkownika
Ajsik
Miła Kobietka
 
Posty: 60
Dołączył(a): 15 wrz 2012, o 17:58

Re: Po ślubie kocham innego

Postprzez mstuv » 26 wrz 2012, o 07:47

Moim zdaniem bardzo źle postąpiłaś... Nie dość, że mężczyzna z którym wzięłaś ślub nie wie o tym wszystkim to jeszcze się przyznajesz, że kochasz ex. Współczuje mu. Nie powinnaś była wychodzić za niego skoro miałaś wątpliwości... Przysięgłaś mu miłość, wierność i uczciwość małżeńską. Teraz sama nie będziesz szczęśliwa, a i jeszcze będziesz raniła swojego męża.

Teraz pytanie: PO CO TO WSZYSTKO? :|
Skoro głupio Ci było to odwołać, teraz będziesz raniła siebie i wszystkich do okoła.
mstuv
 

Re: Po ślubie kocham innego

Postprzez witch » 26 wrz 2012, o 08:08

:witch

Dziewczyny, nie bądźcie takie zasadnicze. Może to i nie dobrze że tak się stało, ale jest za późno, dziewczyna ma problem i potrzebuje ciepłego słowa. Wyrzuty sama sobie na pewno robi codziennie.

Adei, spróbuj żyć ze swoim mężem. Daj mu szansę. Często jest tak że tęsknimy za tym czego nie ma bo wydaje nam się że tam są wrota do raju. A może z byłym rozstałaś się nie na darmo. Może wcale nie byłoby z nim pięknie znowu. Idealizujemy często w głowie pewne obrazy, ale życie pokaże czy jednak nie dobrze się stało.

Czas tracony z rozkoszą nie jest czasem zmarnowanym.


Obrazek
Avatar użytkownika
witch
Fajna Kobietka
 
Posty: 107
Dołączył(a): 23 lip 2012, o 19:07

Re: Po ślubie kocham innego

Postprzez mstuv » 26 wrz 2012, o 08:13

Właśnie, jaką masz pewność, że z tamtym byłoby Ci lepiej? Nie bez powodu się rozstaliście.
mstuv
 

Re: Po ślubie kocham innego

Postprzez kijanka48 » 26 wrz 2012, o 09:42

Coś chyba jednak Cię łączy z mężem...Pielęgnuj i rozwijaj to uczucie. Powodzenia i trzymam kciuki! Jeszcze będzie pięknie :)

Avatar użytkownika
kijanka48
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 2
Dołączył(a): 26 wrz 2012, o 09:34

Re: Po ślubie kocham innego

Postprzez lia23 » 26 wrz 2012, o 10:33

hej!

może przeraża Cię fakt tego, że jesteś już żoną, że zobowiązałaś się z kimś być do końca życia?że już nie będziesz miała szansy wrócić do byłego chłopaka?
lia23
 

!

Postprzez adei » 26 wrz 2012, o 13:48

dziękuje wam za wyrozumiałość. Przemyślałam to wszystko i doszłam do wniosku, że nie mogę cały czas rozpamiętywać przyszłości..szczególnie że bieg czasu spowodował, że pamiętam tylko dobre chwile.. Z moim byłym rozstałam się, ponieważ moja miłość do niego wypaliła się, już go nie kochałam i nie byłam z nim szczęśliwa. Poznałam wtedy swojego teraźniejszego męża, w którym się zakochałam:) Mój były wiedział o tym, ale wciąż o mnie walczył...Przychodził, prosił... Ale ja go odrzuciłam ze względu na miłość do męża! Chyba o tym zapomniałam, bo w natłoku codziennych obowiązków zaniedbaliśmy swoją miłość...Ale koniec z tym! Koniec z narzekaniem, koniec z rozpamiętywaniem! Zajmę się teraz odbudową naszej miłości:) :fallinlove

Dodam jeszcze, że z moim mężem mamy 11miesięcznego synka:) :baby którego oboje pragnęliśmy:) Nie był to główny powód naszego ślubu, bo głównym powodem naszej decyzji była nasza miłość, ale na pewno to też miało w to wkład:) :family

Jeszcze raz dziękuje za dobre słowa :) :serca
adei
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 3
Dołączył(a): 25 wrz 2012, o 22:39

Re: Po ślubie kocham innego

Postprzez ona-3-slask » 26 wrz 2012, o 14:58

A ja Cie poniekad rozumiem i nie am zamiaru "potepiac" bo nie ma za co

to ze myslisz o byłym to ja tez tak miałam

to jest tak ze myslimy jakbyto było z tamtym
czy byłybysmy szczszesliwe z poprzednim,?

jak z obecnym sie nie układa to wraca sie wtyedy do mysli o byłym partnerze
ale nie ma co niszczyc zwiazku
zwł jak z mezem ma sie dziecko:)
ona-3-slask
Fajna Kobietka
 
Posty: 106
Dołączył(a): 10 wrz 2012, o 10:31

Re: Po ślubie kocham innego

Postprzez mstuv » 26 wrz 2012, o 15:36

Teraz dobrze rozumujesz ;)
mstuv
 

Re: Po ślubie kocham innego

Postprzez zielona25 » 26 wrz 2012, o 19:04

Przeanalizuj wszytko... weź kartkę i wypisz za i przeciw. Zobacz co ci wyjdzie...
I myśl głową - Ty jesteś najważniejsza.
zielona25
 

Re: Po ślubie kocham innego

Postprzez witch » 27 wrz 2012, o 11:52

:witch

Myśli o byłym pojawiają się w głowie każdej z nas bo zastanawiamy się czy jednak z nim nie byłoby lepiej. To jednak nie oznacza że nasze dawno podjęte decyzje były złe. Wątpliwości ma każdy, bez nich się nie da. Lepiej zająć się wiązaniem nitek waszego życia wraz z maluszkiem ,by przędza, którą razem utkacie była trwała i byle wiatr jej nie mógł zerwać. :knitting

Czas tracony z rozkoszą nie jest czasem zmarnowanym.


Obrazek
Avatar użytkownika
witch
Fajna Kobietka
 
Posty: 107
Dołączył(a): 23 lip 2012, o 19:07

Re: Po ślubie kocham innego

Postprzez Tinuviel » 27 wrz 2012, o 23:14

Mi się wydaje, że to był/jest tylko stres związany ze ślubem ;-) To jednak spory krok, i wiele osób małżeństwo wiąże z końcem wolności, z końcem dawnego życia ;-) Po prostu obawiasz się o to jak się Wam w małżeństwie ułoży, stąd też myśli czy aby z byłym nie było lepiej ;-)

Sama z doświadczenia wiem, że niestety po pewnym czasie złe rzeczy się zacierają. Ja np wczoraj dowiedziałam się, że mój były (facet, którego kochałam naprawdę w tamtym czasie bardzo mocno) chyba bierze niedługo ślub (ale nie wiem tego na pewno). Wpadłam w straszną rozpacz. Nagle zaczęłam myśleć, że przecież było nam razem tak cudownie, więc czemu się nie ułożyło, i czemu to nie ja zostanę jego żoną. Do tego dochodzi jeszcze kryzys z obecnym partnerem, który trwa już od jakiegoś czasu. I tak naprawdę po tych 3 latach od rozstania z tamtym, nawet nie skupiałam się na tym dlaczego się rozstaliśmy... A rozstaliśmy się bo kilka razy mnie bardzo okłamał. A z kimś takim nie potrafiłabym się związać. Myślę, że wczorajsza panika wynikała po prostu z tego, że doszły do mnie wieści o ślubie, więc zaczęłam trochę świrować. Było to raczej spowodowane sentymentem do tamtego człowieka i po prostu tymi wspaniałymi wspomnieniami. Przez chwilę poczułam, że teraz "utraciłam" go na zawsze. A przecież tak naprawdę nam nie wyszło ;-)

Dlatego głowa do góry! To pewnie tylko chwilowa panika i lęk o przyszłość :-) Chyba wiele panien młodych tak ma. I myślę, że ja pewnie też będę trochę panikowała przed ślubem... ;-) Wtedy chyba nadchodzi taka chwilka wspomnień. Jak to się mówi - całe życie przebiega nam przed oczami. I dokonujemy małego podsumowania ;-) Wszystko będzie dobrze! Trwaj przy mężu i zobaczysz, że z czasem wątpliwości znikną, a zaczniesz nabierać więcej pewności. A do byłego na pewno będziesz wracała myślami... Tak to już jest ze wspomnieniami, i jest to całkowicie naturalne! Każdy z nas myśli czasem o poprzednich związkach. Ale to nie oznacza, że nadal kocha się poprzedniego partnera i że mogłoby coś wyjść z wcześniejszych związków ;-)

Życzę Ci wielu dobrych chwil w małżeństwie! :-)

"Chciałabym dojść w życiu do takiego punktu, żeby pomagać innym nie zdając sobie nawet z tego sprawy, a zwłaszcza nie myśląc, że to miły gest. To dopiero osiągnięcie. Czy to nie byłoby wspaniałe?"
Avatar użytkownika
Tinuviel
Extra Kobietka
 
Posty: 435
Dołączył(a): 21 lip 2012, o 19:22
Lokalizacja: Warszawa

Re: Po ślubie kocham innego

Postprzez kisiaa » 5 paź 2012, o 15:29

rozumie cie doskonale. miałam ta sama sutułacje. ślub wzięliśmy miesiąc temu, mamy SLICZNA córcie 9 miesięczną. i tak jak ty powiedziałaś ze to nie byl powód naszego ślubu tylko nasza milosc. tuz przed ślubem odezwał sie mój były i wspomnienia wróciły, i pojawiły sie wątpliwości. w dzien ślubu jakoś nie myślałam o byłym. ale potem wątpliwości wróciły. maż poswieca mi bardzo mało czasu wręcz ZERO, a mysl o byłym i chwilach spedzonych razem sprawiały ze serce szybciej biło. ale mam meza i pieknego szkraba i wiem ze to o ni sa dla nie wszystkim. a te wspomnienia to to po prostu z powodu stresu i mysl ze wiąże sie z kimś już na zawsze na całe zycie i mozedlatego ze maz pzrestał mnie zauwazac CZASAMI WRACAJA WSPOMNIENIA ALE TO JUŻ TYLKO WSPOMNIENIA TERAZ NAJWAŻNIEJSZA JEST RZECZYWISTOŚĆ.
mam zamiar walczyc o moje małzenstwo
kisiaa
Miła Kobietka
 
Posty: 42
Dołączył(a): 3 paź 2012, o 11:42

Re: Po ślubie kocham innego

Postprzez marika10 » 5 paź 2012, o 23:50

Czesto jest tak, ze myslimy o swoim bylym, ale przeciez z jakiegos powodu sie z nim rozstalas i z jakiegos powodu zdecydowalas sie na slub ze swoim obecnym mezem.
Polecam ksiazke 100 dni po slubie :D bardzo podobna sytuacja :D

Znajdź dla siebie najlepszy drut żarzony!
Avatar użytkownika
marika10
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 2
Dołączył(a): 5 paź 2012, o 18:38

Re: Po ślubie kocham innego

Postprzez RougeBloo » 6 paź 2012, o 14:44

Nie kochasz swojego byłego - uwierz. To tylko przywiązanie, sentyment, wspomnienia wspólnych chwil. Nie rozstaliście się przecież bez powodu i nie bez powodu wzięłaś ślub ze swoim mężem. Przestraszyłaś się po prostu końca wolności, nowych obowiązków i wizji na przyszłość. Ale z czasem będzie lepiej i dojdziesz do wniosku, że jesteś szczęśliwa i cieszysz się, że wzięłaś ślub z tym, a nie z innym mężczyzną.

Ja, mam nadzieję, nie będę miała takich problemów, gdyż mój obecny jest moim pierwszym chłopakiem i OBY OSTATNIM, bo bez niego sobie życia nie wyobrażam :) A, że dobrze nam się układa, jesteśmy razem już długo i snujemy plany na przyszłość jestem nastawiona w pełni optymistycznie :)

To możli­wość spełnienia marzeń spra­wia, że życie jest tak fascynujące.

KOCHAM!
♥♥♥
Obrazek
Avatar użytkownika
RougeBloo
Fajna Kobietka
 
Posty: 114
Dołączył(a): 28 wrz 2012, o 17:05
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Adpol, Bing [Bot], marekwerto