Tinuviel napisał(a):Nina19, widać, że nie wiesz o czym mówisz...
Wcale farba "na pewno" nie zejdzie. Włosy (szczególnie jaśniejsze farbując na ciemny), wchłaniają farbę, nawet szamponetkę, w strukturę włosa. Rozmawiałam o tym kiedyś z moją fryzjerką. Miałam bardzo jasne blond włosy i chciałam się przefarbować szamponetką "na chwilę" na kasztanowy. Owszem kolor się trochę spłukał, ale już na stałe został mi rudawy kolor włosów. Tzn może nie na stałe, bo po jakimś czasie po tamtym wydarzeniu musiałam zacząć się farbować normalną farbą i tak już jest do dziś Dodatkowo z ciemnych kolorów jest bardzo ciężko wyjść. Najlepszym rozwiązaniem byłoby odwiedzić fryzjera, więc może warto uzbierać pieniądze. Kolor na pewno Ci się jeszcze wypłucze, ale nie całkowicie. Na Twoim miejscu, albo bym sięgnęła po trwałą farbę dużo jaśniejszą (chociaż też pewnie kolor się będzie trochę przebijał), albo poszła do fryzjera ściągnąć kolor. Z szamponetką brązową wątpię by coś to dało...
Co do piwa to nigdy nie próbowałam, ale sok z cytryny rozjaśnia włosy. Można robić sobie taki płukanki po myciu głowy. Ale takie zabiegi raczej nie są zbyt zdrowe dla włosów. Szampony rumiankowe i przeciwłupieżowe też rozjaśniają włosy (info od fryzjerki).
nina19 napisał(a):Uwież , że wiem o czym mówię, bo na włosach znam się bardzo dobrze, nawet miałam w planach zostać fryzjerką. Taka farba nigdy nie zostaje na stałę. Nawet jeżeli po zmyciu jej całkowicie, pozostaja ślady rudawe czy innego koloru, to i tak one zejdą. Nie napisałam, że w szybkim czasie, ale zejdzie na pewno. Jednak wspomóc nie zaszkodzi dla szybszego efektu.
nina19 napisał(a):Sory za błąd ortograficzny, każdemu się zdarza nie musisz zaraz w ten sposób.
Na prawie rok? przecież napisałaś, że po krótkim czasie pofarbowałaś włosy, więc nie byłaś pewna czy zostało na stałe heh. Dobra kończę tą dyskusję, dobranoc .
dzo napisał(a):nina19 moje upomnienie tyczy się również Ciebie
Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Google [Bot]