pomocy!!!

Wszystko na temat naszych małych pociech. Jak wychowywać dziecko? W jaki sposób się z nim bawić? Relacje z dzieckiem, trudne rozmowy właśnie w tym dziale.

pomocy!!!

Postprzez mila1508 » 4 kwi 2013, o 01:47

Witam może tu uzyskam jakąś poradę bo szukałam w necie i nic :-(Chodzi o to że mam synka który ma dwa latka i nie chce jeść.Ogólnie to coś tam je i tu się zaczynają schody nie chce jeść nic innego jak kaszę.Je ją jeszcze z butelki bo ciężko go przestawiać na miseczke ale to jeszcze mogę przeżyć najgorsze że potrafi zjeść od 4 do 6 butli gęstej kaszy po 330ml .Posiłki jemy wszyscy razem przy stole gdy jest obiad to nakładami mu na osobny talerzy żeby sam jadł bo nie chce by go karmić.Zrobi dwa trzy kesy i zaczyna zabawę w talerza innych więc jest wtedy rozmowa że tak nie wolno każdy ma swój talerz i je sam.Wtedy już jest płacz i ucieczka od stołu.Może to dziwnie zabrzmi ale po starszej córci został mi serwis dla lalek więc się nim z nim bawią układamy zamiast lalek to autka nalewam herbatę do filiżanki i kładę na talerz owoce wtedy bawimy się że autka muszą jeść no to troszkę synek zje.Innym razem gramy w gry gdzie biura się owoce wtedy on ma ochotę coś tam skubnol badana lub jabłko. Synek nie dostaje słodyczy jedynie raz w tyg w niedzielę.Na codzień wciska owoce .Codziennie krojenia owoce na talerzu takie jakie wiem że skubnol no i grupki kukurydzę.Dodam jeszcze że zupy żadnej nie chce jeść zje łyżkę i to wszystko .Wolą tylko mleko i mleko proszę doradcze mi coś bo ja już nie.wiem jak z nim postępować Byłam z tym u lekarza ale stwierdza że muszę mu podawać inne jedzenie niż kasza i tyle ale jak to robić jak on nie chce buzi otworzyć ani proszenie łaskawie i nawet krzyk i kara noc nie daje .Synek waży 14 kg podaje mu witaminy bo nic nie chce jeść .
mila1508
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 14
Dołączył(a): 4 kwi 2013, o 01:23

Re: pomocy!!!

Postprzez mila1508 » 4 kwi 2013, o 01:55

Przepraszam za błędy ale pisałam na telefonie a tu mam klawiaturę angielska więc ciężko pisać polskie słowa więc co niektóre słowa są z błędami. Jeszcze raz przepraszam za błędy.
mila1508
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 14
Dołączył(a): 4 kwi 2013, o 01:23

Re: pomocy!!!

Postprzez elzbieta45 » 4 kwi 2013, o 06:58

Tak podajesz kasze , kasza jest syta i niestety .
nie gotuj mu kaszy , podaj mleko same tak przez jeden dzien i wtedy zobaczysz . moje zdznie kasza masz do ukloskowane
a jedzenie przez zabawe , to super on nie jest dorosly jest dzieckiem
elzbieta45
Kobietka Expert
 
Posty: 6529
Dołączył(a): 21 paź 2012, o 06:18

Re: pomocy!!!

Postprzez AnaStazJa » 4 kwi 2013, o 10:58

Mam 3letnią siostrzyczkę to się wypowiem :)

Może to trochę drastyczne, ale zwyczajnie nie gotuj mu tej kaszy i mu jej nie dawaj. Jak zobaczy, że jej nie dostanie to zacznie jeść inne rzeczy. Ewentualnie poproś lekarza o jakiś suplement wspomagający apetyt. Efekty powinny pojawić się raz dwa ;)
Jedzenie poprzez zabawę? Super pomysł! Dziecko wtedy postrzega posiłek jako przyjemność.
Co do tego żeby jadł sam to w tej chwili bym się nad tym zastanowiła. Prędzej moim zdaniem zjadłby obiadek gdybyś to Ty operowała widelcem czy tam łyżeczką. Dopiero jak zobaczysz, że zaczyna wszystko ładnie jeść bez przymusu pozwoliłabym małemu jeść samemu. :)
AnaStazJa
 

Re: pomocy!!!

Postprzez Armigor » 4 kwi 2013, o 11:33

Moim zdaniem najada się kaszą a jedzenia nie zna mój synek w tym miesiącu skończy dwa latka i półtora roku ciągnoł cyca próbowałam go oduczać ale bez skutecznie ,wkońcu na czas karmienia wychodziłam z domu a mój mąż karmił go czymś innym kaszy i mleka modyfikowanego nie ruszył po dwuch tygodniach problem sam się rozwiązał bo Mały polubił posiłki stałe a ja mu wytłumaczyłam że cyc się zepsuł teraz je prawie wszystko,mając dwoje niemowląt w tym jedno na cycu drugie na butli było mi naprawdę ciężko. Twój synek ma dobrą wagę ja bym się bardziej martwiła jedzeniem ze smoka bo będzie miał problemy ze zgryzienia z przyszłości. Powodzenia :girlactive
Armigor
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 834
Dołączył(a): 23 wrz 2012, o 21:51

Re: pomocy!!!

Postprzez mila1508 » 4 kwi 2013, o 13:19

Dziękuje za odpowiedź :-) problem w tym że podawała mu kropki na apetyt które przepisał mi lekarz ale nie działały również kiedyś podawalam je swojej córce i rewelacji ne było .Nie gotuje mu maszyny tylko kupuje kaszki BOBOVITA o różnych smakach kaszy notowanej nie ruszy .Kiedyś mu gotowalam to zjadł lyzeczke i wyplul .Synek nie chce by go karmić wtedy dostaje ataku płaczu zuca się po podłodze i krzyczy dlatego daje by jadł sam.Podaje mu zamiast kaszy inne posiłki ale naprawdę jest ciężko już próbowałam że zamiast kaszy to mleko lub jogurt ale porażka .On potrafi nie zjeść przez cały dzień jak nie dostanie kaszy .Raz dwa dni nie chciał jeść strasznie płakał więc się pogodziła z porażką i dałam mu kaszy Raz.Do picia dostaje wodę i raz dziennie soku typu KUBUŚ i czasem jest tak że ten sok wylewam bo nie wypije.Jak mieliśmy gości z dziećmi i spali u nas to mały chętnie jadalni z dziećmi przy stole więc nie wiem o co chodzi.Przeciesz nie będę sprowadzać do domu dzieci by on jadł.Myślałam nad szkoła ale u nas dopiero od 3go roku przyj.Jak jesteśmy na placu zabaw to zawsze mam torbę z jedzeniem kanapie soki owoce chrupki .Jest tak że gangami za nim z tym jedzeniem i zje nie przerywając zabawy ale to chyba nie najlepszą forma jedzenia.Czasem zdajemy się glodze dziecko bo nic nie chce jeść i wstyd mi przed znajomymi że inne dzieci wciąga a on z kasza nawet w nocy potrafi się obudzić i krzyczeć że jest głodny i kaszy mu dać.
mila1508
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 14
Dołączył(a): 4 kwi 2013, o 01:23

Re: pomocy!!!

Postprzez elzbieta45 » 4 kwi 2013, o 13:27

za duzo go kasza nakarmiasz a to niestety z butelki lzej mu sie pije i tak nie nauczy sie jestc . Moje zdanie kropelki na apetyt to nie jest dobry pomysł , bo on je karmiony kasza . poprostu nie gotuj mu kaszy a a zamiast kaszy samo mleko lub soczki i nie po 10 razy na dzien a 3 . zobaczysz po kilku dniach przyniesie efekt . on nie zna zadnych smakow procz gotowej kaszki
elzbieta45
Kobietka Expert
 
Posty: 6529
Dołączył(a): 21 paź 2012, o 06:18

Re: pomocy!!!

Postprzez Armigor » 4 kwi 2013, o 15:38

Ja moich chłopców sądzam przy stole i daje ich sztućce nie patrzę na to że nabrudzą od dawna jedzą sami nie zmuszam ich do jedzenia jeżeli nie mają ochoty,nie biegam za nimi z jedzeniem bo to nie jedzenie tylko zabawa wychodzę z założenia zgłodniejesz to zjesz z tym że oni potrafią już powiedzieć na co mają ochotę i co lubią a czego nie jeden uwielbia zupy i ogórki kiszone drugi na ogórki nawet nie spojrzy za to uwielbia wszelkiego rodzaju mięska .
Postaraj się dać Małemu do spruowania różne smaki może coś mu podejdzie i małymi kroczkami zacznie jeść.
Armigor
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 834
Dołączył(a): 23 wrz 2012, o 21:51

Re: pomocy!!!

Postprzez mila1508 » 4 kwi 2013, o 16:23

Nie gotuje mu kaszy tylko kupuje BOBOVITA różne smaki.Synek zna smaki bo wcześniej jadł bez problemu jak miał pół roku to uwielbiał szpinak mógł go jeść całymi dniami teraz go nie tknie .Mając pół roku dawała mu wszystkiego po troszkę by poznawał smaki i wcinal jak szalony nawet kielbaske z grilla skubnol i nic mu nie było. Jadł normalnie obiady bez problemu jakA teraz woli tylko kaszki .Robię mu kanapki na kolorowych talerzach.Kanapki robię mu w różnych kształtach a to autko a to statek już czasem brak mi pomysłu a i tak nic z tego bo fajnie jest zadowolony troszkę zje resztę rozwali i i w sumie kanapka londuje w koszu.Na śniadanie daje mu miseczke mleka i płatki owszem zje ale kasza i tak musi być .Gotuje parówki to zje kawaleczek resztę wrzuca do kosza.Jogurt jak mu dam to on potrafi stać cały dzień rozdziabany i do śmieci bo go nie zje.Nie wiem może mu to przejdzie bo jak są dzieci to je bez problemu przy stole z innymi .Jak były dzieci mojej siostry przez tydzień to zero problemu owszem jadł kaszę ale i zjadł śniadanie i cały obiad nie mówiąc już o kolacji bo wcinal jak szalony ale tylko jak są dzieci.Może ją coś źle robię w domu jadamy wszyscy razem przy stole by nauczyć małego jedzenia .Mąż na mnie krzyczy że go rozpieszczam że jak będzie głodny to zawola .Może ma rację ale ją się martwię że tylko kasza żyje
mila1508
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 14
Dołączył(a): 4 kwi 2013, o 01:23

Re: pomocy!!!

Postprzez elzbieta45 » 4 kwi 2013, o 19:35

ja tez jestem zasady jak zglodnieje to przyjdzie i nigdy nie zmuszalam do jedzenia sami chcieli dostali . nie jestem zwolenikiem płatkow dla dzieci . obiadki gotowałam zawsze sama nigdy nie kupowalam .
na twoim miejsu odstawilabym mu kaszki , one sa syte sztuczne i jak wypija taka butle to jest najedzony bo ilez moze sie zmiescic w tak malym zoladeczku .
elzbieta45
Kobietka Expert
 
Posty: 6529
Dołączył(a): 21 paź 2012, o 06:18

Re: pomocy!!!

Postprzez mila1508 » 10 kwi 2013, o 01:31

Hej :-)odstawilam kaszki w dzień. Długie meczarnie płacz krzyk dwa dni nie jedzenia.Udało się rano zje kaszę bo nic innego nie chce na drugie zje gotowane parówki lub tosty i badana kubusia popijając :-) na obiad troszkę zupy i troszkę drugiego :-) na podwieczorek jogurt chrapkę jabłko :-)i kolacja i tu jest problem bo od godziny 18.00 do 23.00 zje 3 butelki kaszy po 330ml nie wiem jak mam postępować bo to jest za dużo a jak mu nie chce dać to tak strasznie płacze że dostaje konwulsij....on poprostu nadrabia dzień bez kaszy.Zastanawiam się gdzie on to mieści .Dziś zamiast kaszy na kolację dałam mu kanapki owszem zjadł ale za godz był płacz krzyk że chce kaszy i bez tego nie chciał zasnąć.Jak mu dałam kaszy to leżał spokojnie ale za półtorej godziny znów krzyk że chce kaszy więc mówię że dopiero jadles masz pić to rzucał kubie i domagał się kaszy.Uleglam .Jest już późno a ja zamiast spać to skończyłam karmić ostatnia butelka kaszy i śpi już synek spokojnie.Proszę jak mam to zmienić Pomóżcie !
mila1508
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 14
Dołączył(a): 4 kwi 2013, o 01:23

Re: pomocy!!!

Postprzez Armigor » 10 kwi 2013, o 10:48

Moje dzieci nawet na te kaszki spojrzeć nie chciały i wcale im się nie dziwie bo one mają smak papieru fuuu
Armigor
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 834
Dołączył(a): 23 wrz 2012, o 21:51

Re: pomocy!!!

Postprzez Kikimora » 10 kwi 2013, o 11:10

Czy on ta kaszkę tylko z butelki wciąga?
Rzecz pewnie tkwi w niechęci do jedzenia łyżeczką oraz w tym, że nie umie/nie chce gryźć i rzuć normalnych pokarmów. Chyba musicie się rozstać z butelką bezpowrotnie. Prawdopodobnie lubi ssać smoczek i pić z butelki i to daje mu przyjemność i go uspokaja.Picie tylko z kubeczka powinno się odbywać. Kup atrakcyjny zestaw talerzyków, kubeczek z pięknym obrazkiem, ładne , dziecięce sztućce. Wprowadzaj nowe pokarmy, ale dziecko niech je z dorosłymi i tylko przy stole. Celebrować należy posiłki, chwalić jaki już jest duży. Dużo cyrku i teatru trzeba zrobić z tego jedzenia.Taki rytuał wprowadź. Najpierw mycie rączek, pomaganie przy nakrywaniu do stołu. Rozkładanie serwetek.Jedzenie zabieraj tez na spacery. Ładny koszyk piknikowy, obrusik i zabawa w piknik. Będzie ciężko, ale w końcu nauczy się.w nocy jak się obudzi bądź twarda i nie dawaj kaszki. Rano obudzi się głodny i kaszkę możesz mu dać łyżeczką z miseczki. Ucz tez samodzielnego jedzenia. Pobrudzi się na początku, narozwala,naśmieci, ale coś tam zje w końcu. Powodzenia. Niejadek to ciężki zawodnik, ale trzeba być twardym. Nie panikować, spokojnie do tego podejść i będzie sukces.
Kikimora
Fajna Kobietka
 
Posty: 114
Dołączył(a): 8 sty 2013, o 14:44

Re: pomocy!!!

Postprzez mila1508 » 14 kwi 2013, o 01:32

Kikiomora dzięki za rady ale chyba nie do końca przeczytalas mój post tam napisałam wszystko co robię z dzieckiem a ty piszesz że ja powinnam to czy tamto robić.Ma swoje kolorowe talerzy kubki i sztuczce oraz biorę jedzenie na spacery.....
mila1508
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 14
Dołączył(a): 4 kwi 2013, o 01:23

Re: pomocy!!!

Postprzez Armigor » 14 kwi 2013, o 10:52

W sumie ma dwa latka tak naprawdę to on jest jeszcze malutki i moze chcieć się popieścić z jedzeniem albo zwrucić waszą uwagę na siebie mój trzy latek jak bym mu pozwoliła codziennie jadł by rosołek :D Ach ci nasi mali krytycy kulinarni :cooking
Armigor
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 834
Dołączył(a): 23 wrz 2012, o 21:51

Re: pomocy!!!

Postprzez Jamelia » 16 kwi 2013, o 23:00

moje dziecko ma 10 lat a do tej pory najchetniej jadalby tylko platki z mlekiem.nie ulegaj.Kaszka ma byc nagroda za zjedzenie jajecznicy na sniadanie i miaska z sorowka na obiad.zje to kaszka na kolacje w nagrode. ale i ty masz warunek,musisz sie tego trzymac bo dzieci wiedza ze mamusie mozna szybko zawojowac. Ulegalas raz,drugi,dziecko cie wyczulo.wie ze poplacze,porzuca sie po podlodze i matce serce zacznie pekac. skad ja to znam,ale naszczescie zmadrzalam w pore.Dziecko zje z kwasna mina ale potem jak ma ta swoja nagrode to szczescia nie ma konca. wez tylko poprawke na to ze przez pierwsze dni dziecko nie bedzie chcialo ustapic,wtedy niestety musi sie obyc bez kaszy!Ty jestes matka!

Zawsze trzeba podejmować ryzyko.Tylko wtedy uda nam się pojąć, jak wielkim cudem jest życie...
Avatar użytkownika
Jamelia
Moderatorka
 
Posty: 3270
Dołączył(a): 6 sty 2013, o 14:47

Re: pomocy!!!

Postprzez dobroslawa » 20 kwi 2013, o 00:00

chłopak ma 2 lata, więc pora,żeby nauczył się sygnalizować, ze jest głodny, Nie należy mu dawać kaszy, dopiero jak zawoła. w ogóle proponuję zamisat kaszy spróbować podać danonka, zrobić gęstą zupę, np,brokułową albo pomidorową.
Sama mam ponad dwuletnią córeczkę, która 3-4 razy dziennie pije mleko modyfikowane z 1 miarką kaszki, nie znosi gęstej. Twój błąd polega na tym,że mały dostawał kaszę zamiast normalnych posiłków już po worowadzeniu urozmaiconego żywienia. Moja mała też 5 miesiąca życia je posiłki przy stole, jak widziała,ze wszyscy jedzą, to też chciała i tak się nauczyła. Generalnie lubi kolorowe zupy, chętnie je sama łyżką, lubi grzebać ręką w tallerzu, ale nie zabraniam, tylko pozwalam najeść się tak , jak sama chce.
kilka rad, które powinny pomóc:
1. dawać jedzenie dopiero, jak dziecko zawoła, albo jak jest niespokojne, a zbliza się zwyka pora posiłku
2. pozwalać jeść tak,jak dziecko chce, czyli np. grzebać w talerzu,
3. posiłki poowinny być kolorowe i zachęcać do zjedzenia
4. nie zmuszać do jedzenia - dziecku też może jakiś smak nie odpowiadać
5. dawać coś słodkiego na drugie sniadanie lub podwieczorek - mogą być np. owoce ze słoika w kompocie albo domowy biszkopt lub sernik, danonek, dziecku może zwyczajnie brakować węglowodanów i słodkiego smaku i dlatego chce pic tylko słodką kaszkę
6.radzę spróbować podawać np. pierogi, bo ciekawie wyglądają, a farsz można zrobić z czegokolwiek, np. zawinąć słodkie jabłko, śliwki, szpinak urobiony jak do naleśników, farsz ziemniaczany...
dobroslawa
 
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot]