BabskieSprawy.pl forum dla kobiet

Szykuje mi sie wieczor panienski i chcialabym wygladac odlotowo tzn zmiescic sie w jakies fajne przebranko i zeby mi nie sterczalo na prawo i lewo to i owo:/ Nie lubie sportu, strasznie sie mecze i poce i mam wrazenie jakbym zarazmiala umzec:/ wiec zostaje dieta, tylko jaka?

ile masz czasu? ile zamierzasz zrzucić? dobre efekty w niedlugim czasie daja diety niskokaloryczne typu cambridge. powiedzmy, ze miesiac (albo troche dluzej zalezy) bylabys na scislej a potem przez kolejne miesiace bys stopniowo dokladala sobie kolejne produkty. nie wiem jak sie odzywiasz ale skoro nie lubisz sportu to musisz sie pilnowac co jesz, nie mowie ze masz sobie wszystkiego odmawiac, ale ustal sobie np ze tylko w sobote sobie pozwalasz na jakas twoja ulubiona bombe kaloryczna.

Mam czas do grudnia, tyle chyba wystarczy nie? Co do wagi jaka chce osiagnac to nie chce sukcesu przeliczac na kg raczej chodzi mi o to zeby schaby mi sie zmniejszyly, brzuch, pupa miala lepszy ksztalt;)

Sport jest najlepszy, ale faktycznie mozna sie spocic jak swinka Inne wyjscie to zabiegi i masaze ksztaltujace sylwetke. Mam kolezanke ktora przed slubem kupila platforme wibrujaca. Zabawny sprzet, ale w polaczeniu z dieta faktycznie szybko zadzialal. Tego typu urzadzenia i wiele innych znajdziecie w studiach fitness lub gabinetach kosmetycznych. Promocji w internecie jest juz wiele, wiec nie trzeba przeplacac i wydawac fortuny. Polecam

Prawda jest taka, że w kilka dni nie da się schudnąć. Można się jedynie pozbyć trochę wody z organizmu. Najlepsza jest dieta kapuściana albo kilka dni kopenhaskiej. Wypróbowałam kiedyś 8 dni kapuścianej przed wyjazdem na urlop. Trochę mi się obwody zmniejszyły, ale później była bardzo głodna na wakacjach i jadłam więcej, niż normalnie. Dlatego nie polecam "chwilówek". Teraz kup sobie odlotową sukienkę w swoim rozmiarze, a zacznij się odchudzać stopniowo. Wtedy uzyskasz trwałe efekty. Na panieńskim zapomnij o swoim rozmiarze i po prostu dobrze się baw.

zdecydowanie nie polecam diety cud:) czyli kopenhaskiej, dukana i innych na topie, bo po wróceniu do poprzedniego żywienia wracają kiloski z ogromna prędkością i jest ich na dodatek o wiele wiele więcej:)
nie lubisz sportu? nie musisz od razu biegać...wystarczą długie intensywne spacery, nie jedz po 19, no i ogranicz sól i odstaw słodycze, a waga sama spadnie:)

Jak się pocisz podczas ćwiczeń spalasz tłuszcz, pozbywasz się toksyn z organizmu. Dieta ci nie pomoże.

nie jeść słodyczy ok, ograniczyć sól, więcej wody... ok, a co myslicie o jedzeniu ziemniaków, chleba?? tez odstawić?? jedni mówią ze tak, inni że ziemniaki same w sobie są ok, tylko dodatki tuczą... sama juz nie wiem...