Kosmetyków nigdy za wiele moim zdaniem
Jeśli portfel na to pozwala to czemu by nie mieć ich ciut więcej? Choć najważniejsze to je odpowiednio dobrać.
Ja zawsze muszę być uzbrojona w całą masę produktów do oczyszczania twarzy (toniki, żele, maseczki, peelingi, kremy i inne tego typu rzeczy), do tego kilka żeli pod prysznic w różnorakich zapachach, kolorowe kosmetyki tj. cienie do powiek, eyelinery w kilku kolorach (zwłaszcza w lecie nie potrafię się bez nich obejść), no i cała masa lakierów do paznokci.
A to tylko wierzchołek góry lodowej