przez edziak5 » 16 cze 2014, o 22:06
"gwiazd naszych wina" - mega poruszający, nikogo obojętnym nie pozostawi ale momenty do posmiania się też były. fajna scena była po zakonczeniu filmu: posżłysmy z moją kumpelą (zapłakaną na filmie) do łazienki, a tam grono zaryczanych dziewczyn wycierających rozmazany tusz wokół oczu. I zaczęłyśmy się wszystkie śmiac, że widac od razu, że byłyśmy wszystkie na tym samym filmie przed chwilą.
-
- edziak5
- Jestem tu nowa :)
-
- Posty: 19
- Dołączył(a): 14 cze 2014, o 22:35