Studniówika- problem

Życiowy dział, nasze sprawy i problemy dnia codziennego.

Studniówika- problem

Postprzez Vanished » 26 lis 2014, o 17:14

Witam, jestem nowa na forum, więc nie miałam pojęcia, gdzie umieścić ten post.
Sprawa jak w temacie- studniówka, a właściwie dokonanie wyboru: iść czy nie iść. Dla wielu osób wydaje się to być oczywiste, ale niestety nie dla mnie. Sporo czytałam i trochę o tym rozmawiałam, ale nadal nie jestem zdecydowana.
Otóż sprawa wygląda w ten sposób: chwilę przed zapisami na studniówkę zerwałam z chłopakiem. Planowałam to od jakiegoś czasu, bo bardzo źle się dogadywaliśmy, nie bałam się, że zostanę sama bo już od początku zakładałam, że nie chcę uczestniczyć w tej imprezie. Było trochę rozpaczań z jego strony, że jak mogłam, że mnie kocha, że zostawiłam go na lodzie i tym podobne rzeczy. Gdzieś po tygodniu sprawa ucichła, a ja (idiotka) zaproponowałam mu, że gdyby zdarzyła się ewentualność, że na milion tysięcy procent nie ma z kim pójść to ja mogę, bo to ja jestem wszystkiemu winna etc. I wtedy dowiedziałam się, że znalazł już sobie inną laskę. Było mi nieopisanie głupio i myślałam, że zapadnę się pod ziemię. Chwilę później trzeba było składac deklaracje o obecności na studniówce i partnerze. Cały czas trwałam w tym, że nie idę. Jak się okazało jedyna z całej klasy. Przez ok. miesiąc nie zaprzątałam sobie tym głowy, a na pytanie, czy idę odpowiadałam że po prostu nie i tyle. Dużo osób było zaskoczonych (bo w sumie ludzie mówią, że jestem b.ładna, ale jakoś ciężko mi w to wierzyć) ale w końcu dali spokój. Tłumaczyłam, że nie chce mi się, że wolę takie niebotyczne pieniądze wydać na coś bardziej wartościowego niż jedną imprezę z której i tak wyjdę po godzinie, że nie chce mi się szukać kiecki (trzeba jakoś wyglądać, a ja nie lubię mierzyć i się na siebie przyglądać, btw wyszłam niedawno z anoreksji i nie akceptuję swojego nowego ciała, mimo, że nadal jestem chuda). I ostatnio trafiło się, że koleżanka zaproponowała mi chłopaka. Na początku podeszłam do tematu sceptycznie, ale później zaczęłam się zastanawiać, ale chyba negatywy przeważają nad pozytywami. Boję się, że wyjdę na desperatkę, do tego na hipokrytkę, bo cały czas gadałam, że nie idę i się z tego śmiałam, a tu o, poszła jednak dziwaczka jedna.
Proszę, skomentujcie to jakoś, nie chcę, żebyście uznały to za użalanie się tylko pomyślały o tym jak o prawdziwym dylemacie (bo w tym momencie tak właśnie to dla mnie wygląda)....
Vanished
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 2
Dołączył(a): 26 lis 2014, o 16:53

Re: Studniówika- problem

Postprzez Hadassa » 26 lis 2014, o 20:15

Wg mnie nic nie stoi na przeszkodzie, byś jednak poszła, ale pytanie czy Ty sama chcesz iść

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Studniówika- problem

Postprzez Pletwa Reborn » 30 lis 2014, o 17:23

Dokładnie, sprawa jest prosta jak budowa cepa, chcesz iść to nie martw się o to co się wcześniej zdarzyło, o partnera też się nie martw. Jak nie chcesz bo szkoda ci kasy (w końcu to tylko jedna z kilkuset imprez które czekają na ciebie w przyszłości, chyba że łapiesz się na teksty w stylu "ale to TWOJA STUDNIÓWKA !" lol) to nie idź.
Pletwa Reborn
 

Re: Studniówika- problem

Postprzez tamira » 30 lis 2014, o 17:40

Iść!
I świetnie się bawić!
A ludzkim gadaniem nie przejmować się zbytnio!

Obrazek
Wiosna, wiosna! Wiosna, ach to ty!
tamira
Super Gaduła
 
Posty: 1242
Dołączył(a): 27 lis 2014, o 20:53

Re: Studniówika- problem

Postprzez eDom » 3 gru 2014, o 11:35

Pewnie, że idź! Możesz świetnie się bawić z przyjaciółmi. Studniówka to przede wszystkim fajne wspomnienia, szkoda z nich rezygnować ;)
eDom
Miła Kobietka
 
Posty: 92
Dołączył(a): 3 gru 2014, o 11:14

Re: Studniówika- problem

Postprzez Czarna » 4 gru 2014, o 10:07

Przede wszystkim napisz, jaki jest PRAWDZIWY powód, że nie chcesz iść? Czytając Twój post nie znalazlam przekonującego argumentu.
Ze swojej perspektywy stwierdzam, że iść warto - to m.in. okazja na spojrzenie z trochę innej perspektywy na szkolnych kolegów i nauczycieli. Ja byłam z bratem, mój mąż był sam. Można? Można.

I see a red door and I want it painted black
No colours anymore, I want them to turn black
Avatar użytkownika
Czarna
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 518
Dołączył(a): 12 lis 2014, o 00:17

Re: Studniówika- problem

Postprzez Kinga88 » 4 gru 2014, o 11:09

Warto iść, są miłe wspomnienia po jakimś czasie. Baw się dobrze
Avatar użytkownika
Kinga88
Super Gaduła
 
Posty: 1209
Dołączył(a): 2 wrz 2014, o 10:28

Re: Studniówika- problem

Postprzez mopsik » 10 gru 2014, o 17:42

Zależy od Ciebie - pomyśl o tym z dystansem, jak będziesz to czuć za 10 lat.

Sklep markiz w Poznaniu - jakie ceny?
mopsik
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 4
Dołączył(a): 8 gru 2014, o 22:15

Re: Studniówika- problem

Postprzez marta002 » 19 gru 2014, o 12:24

Żyj chwilą! nie bierz do głowy sytuacji przeszłych! Jeżeli chcesz iść to idź. dobra zabawa w gronie rówieśników dobrze Ci zrobi. a uwierz nie będziesz żałować! :)
marta002
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 5
Dołączył(a): 13 gru 2014, o 15:22

Re: Studniówika- problem

Postprzez oleandra » 27 gru 2014, o 14:34

marta002 napisał(a):dobra zabawa w gronie rówieśników dobrze Ci zrobi. a uwierz nie będziesz żałować! :)

Tego nie możesz wiedzieć. Nie każdy lubi imprezy, zwłaszcza szkolne, i nie każdy będzie się na takiej dobrze bawić.

http://signum.healthcare/ - prywatna opieka medyczna
Avatar użytkownika
oleandra
Miła Kobietka
 
Posty: 75
Dołączył(a): 22 gru 2014, o 14:45
Lokalizacja: Lublin

Re: Studniówika- problem

Postprzez eDom » 30 gru 2014, o 13:21

I zadecydowałaś już? mamy nadzieję, że idziesz!
eDom
Miła Kobietka
 
Posty: 92
Dołączył(a): 3 gru 2014, o 11:14

Re: Studniówika- problem

Postprzez milla77 » 18 sty 2015, o 21:59

Jeśli masz z kim iść do idź :), takich okazji nie będzie w życiu wiele
Avatar użytkownika
milla77
Fajna Kobietka
 
Posty: 169
Dołączył(a): 21 sie 2014, o 14:43
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot]