Błagam o pomoc !!

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

Błagam o pomoc !!

Postprzez xenax » 3 lis 2010, o 02:22

Witam, chciałabym się poradzić w kwestii mojego związku, jeśli można to tak jeszcze nazwać.
Opowiem wszystko i liczę na zrozumienie oraz pomoc.
Mam chłopaka, właściwie to chyba miałam od prawie 2 lat. Był to niesamowity związek ... chociaż przyznaję że burzliwy... bardziej z Mojej winy. On jest niesamowicie przystojny, ale kiedyś nie zwracał uwagi na żadne inne liczyłam się tylko Ja. Miał złe towarzystwo często z nimi pił przez co się kłóciliśmy. Na każde Moje zawołanie był przy mnie, czasami nawet specjalnie się kłóciłam by tylko czuć że walczy, potrafił o 1 w nocy jechać rowerem 8 km by ujrzeć mnie przez okno ... ale w końcu i Mi zaczęło zależeć byłam bardzo zazdrosna o niego... Nasze rodziny bardzo się polubiły, spędzaliśmy ze sobą każdą chwilę , On olewał kolegów Ja koleżanki ... ale tak było Mi lepiej. Przy Nim czułam się jakby zastąpił Mi każdego naraz ...(jestem bardzo, ale to bardzo stała w uczuciach, wrażliwa i przywiązana) Wierzyłam,że przetrwamy wszystko, każdy kryzys... patrzyłam dookoła siebie, obserwowałam inne związki i żaden nie był tak silny i prawdziwy jak nasz. To uczucie było wyjątkowe, każdy to powtarzał że wisi to między nami w powietrzu. Było wspaniale aż do końcówki czerwca tego roku ... Był turniej kolarzy , pokłóciliśmy się. Ja poszłam z przyjaciółką on był z różnymi sąsiadami z którymi poznał się bliżej. ( Znał ich wcześniej tylko na cześć, ponieważ jest duża różnica wieku między nimi - ok 10 lat) On zaczął spędzać z nimi coraz więcej czasu, jeździł po kryjomu na dyskoteki, okłamywał Mnie. Poszedł na prawo jazdy, byłam zazdrosna o różne dziewczyny, ale nie bez powodu... nie myliłam się , chociaż On mnie zapewniał że z żadną nic, jednak okazało się inaczej. Kręcił do wielu z nich, co wyszło oczywiście długo po czasie. Coraz mniej się spotykaliśmy, oddalaliśmy się od siebie, dostawał różne wiadomości na koncie nasza-klasa po czym szukał dziwnych wymówek. Nasze rodziny zaczęły zauważać to co się między nami dzieję, ciągłe kłótnie , stres. Jego strona nie rozumiała mnie, Moja jego. Wiadomo, że każdy chciał bronić siebie, skończyło się tak że Moja rodzina nie akceptuje go a jego Mnie. Całe wakacje były okropne, myślałam że to się zmieni jak obiecał, ponieważ zmieniał się dopiero od 2 miesięcy. Niestety czekało mnie coś gorszego ... zaczęła się szkoła (jesteśmy z technikum) także przyszło dużo dziewcząt do 1 klasy. Trafiło że ma z nimi wf. Okłamywał mnie że nie ma z dziewczynami w-fu po czym bajerował każdą z osobna. Wydał się kiedyś że jednej z nich mówił "że nie widział takich pięknych dziewczyn w jej "miejscowości" itd. Popłakałam się, zapewniał że to żarty. Jednak tego samego dnia do godziny 15 pisał Mi w sms-ach że jestem jedyna że na prawdę bardzo Mnie kocha, po 23 pisał do tej dziewczyny że Ja nic dla niego nie znaczę. Na 2 dzień upił się, nie chciał ze mną rozmawiać, do tej 2 biegł przez połowę miasta. Gdy byłam u niego w domu mówił raz że mnie kocha, potem że chce tą 2 że mam zniknąć z jego życia. Świat zapadł Mi się pod ziemię. Ta dziewczyna olała go, zaprzyjaźniłyśmy się, Ona go nie znosi za to co Mi zrobił On jej już też. Znów chciał mnie, nie dałam mu szansy więc szukał następnej, okłamywał Mnie czego on nie robił na dyskotekach bym tylko dała mu spokój. Nie czułam że żyję, bardzo cierpiałam. Spotkałam się z dawną znajomą, która wyznała Mi że spotykał się w wakację jeszcze z innymi dziewczynami poza mną. Nie mogłam w to uwierzyć. Każdej mówił że tylko Ona się dla niego liczy.Każdej proponował 'las' po czym mówił że to żarty ( On nigdy taki nie był, za to jego nowi znajomi właśnie tacy są i tylko tacy) Wciąż przebywał z tymi starszymi od siebie chłopakami. Było tak kilka dziewcząt. Więc ja też zaczęłam kręcić z chłopakami. Ale nie umiałam zbyt długo, bo wiedziałam że tylko jego Kocham. Tydzień temu przyszedł po mnie kolega do szkoły, On aż cały chodził ze złości, zaczął pisać chciał się spotkać. Dałam mu szansę, popłakał się, widziałam znów Moją starą miłość życia, znów przyjeżdżał rowerem, nawet w deszcz nie szukając wymówki że nie ma samochodu, gdy mnie ujrzał przytulał mocno ze łzami w oczach tak jak kiedyś... Na prawdę był taki jak kiedyś aż zaczęli śmiać się z niego właśnie Ci koledzy, od razu robił wszystko by znów odstawić mnie na bok... jednak za kilka dni pisał że ciągle o Mnie myśli i ma gdzieś to co powiedzą inni... jednak wtedy ja zwątpiłam, więc on olał , imprezował, i znów znalazł inną po 3 dniach :( . Wiem że połowy nie ma tu napisanej, ale i tak bardzo dużo napisałam mam nadzieję że będzie się chciało komuś to przeczytać ...Bardzo to dla mnie ważne, liczę się z tym że będą komentarze jesteś głupia, naiwna on się Tobą bawi itd... Ja w środku wierzę że da się to jeszcze naprawić, że może tu znajdę osobę która będzie w stanie mnie zrozumieć i Mi na prawdę pomóc. I Bardzo proszę niech nie będzie w odpowiedziach że znajdę innego itd, chodzi Mi o konkretną pomoc, w tym o czym napisałam z góry dziękuje
xenax
 

Re: Błagam o pomoc !!

Postprzez mamba » 6 lis 2010, o 13:49

Konkretną pomoc czyli co? Jak nawrócić Twojego chłopaka?
Zwracasz się z prośbą o radę, ale nie pozwalasz sobie powiedzieć, że facet nie wart świeczki... Z góry jesteś nastawiona na bycie kobietą na zawołanie, a on niech sobie hula. Przeprosi, popłacze i znowu będzie kochanym misiem!
mamba
 

Re: Błagam o pomoc !!

Postprzez sylwka22 » 13 mar 2012, o 14:29

Witaj ! nie ciekawa ta twoja milosc ! Z tego co napisalas chlopak o ktorym piszesz nie potrafi zdecydowac sie sam czego chce! Tu lata za toba,placze mowi jak Cie kocha a po paru dniach zachowuje sie tak jak by mu wcale nie zalezalo! Moze to wina jego nowych znajomych ,,faktycznie moze Cie kocham i zarazem nie chce starcic znajomych ktorzy na to wychodzi ze nie akceptuja jego decyzji!! choc moge sie mylic! Poprostu sprobuj z nim porozmawiac i pow wprost ze nie chcesz byc jego zabawka do ktorej wraca tylko wtedy kiedy cos mu nie wyjdzie !! niech sam wybierze czy chce byc z toba i kocha ,czy woli kumpli i dobra zabawe z innymi kobietami !! takie jest moje zdanie ! pozdrawiam :(
sylwka22
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 4
Dołączył(a): 5 mar 2012, o 13:41

Re: Błagam o pomoc !!

Postprzez finezja » 13 mar 2012, o 20:11

Może chłopak nie dojrzał jeszcze do poważnego związku poprostu ;)
finezja
Miła Kobietka
 
Posty: 30
Dołączył(a): 10 mar 2012, o 15:47

Re: Błagam o pomoc !!

Postprzez Ulkonja » 13 mar 2012, o 21:48

hmmm... powiedz mu,że albo się zmieni albo to koniec, a jak tego nic z tym nie zrobi i znów bedzie raz z tobą raz z "kumplami" to przestan mu odpisywać, nie odbieraj jego telefonów, nawet zmień numer itp... spotykaj się z chłopakami, nawet kolegami w miejscach w których on często bywa, żeby cię czasami zobaczyl.. pisz z innymi na nk, może to go jakoś ruszy i będzie o ciebie walczył...
a jak to oleje to jest zwykłym palantem, i nie jest wart takiej dziewczyny jak ty.

powodzenia:)
Ulkonja
 
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot]