Wiktoria napisał(a):Witam problem ktory zwiazany jest z moja tesciowa od ponad roku ciagle chce pozyczac od nas pieniadze i nie obchodzi ja czy my je mamy ja rozumiem raz na jakis czas mozna pomoc ale nie co tydz. Ale sytuacja sie troche zmienila za pare mc urodzi nam sie dziecko i wiadomo wyprawka kosztuje a tesciowa dalej swoje zeby jej pozyczyc a jak mowimy ze pieniadze przeznaczamy na dziecko to ona sie pyta po co wg kupujemy ze jest jeszcze czas jak zostaly 2 mc a skad ja mam niby wziasc przeciez nikt mi nie da za darmo. Nie rozumie ze my mamy swoje zycie rozmowy z nia nic nie daja a ja nie chce przez nia sie klocic z mezem bo to problemu nie rozwiaze. Ja nasze dziecko nie obchodzi do te j pory nic malej nie kupila a ja mam jej pomagac i to mnie najbardziej boli. Co byscie zrobily w jakiej sytuacji? Ja i maz juz nawet nie chcemy do niej jezdzic.
Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot]