OOO to by było coś
Bardzo lubię wełniane ubrania, ale boję się, że sobie zniszczę po jednym praniu, a one nie kosztują tyle żeby móc sobie pozwolić na wyrzucanie po jednym razie
A tak poważnie, to fajnie by było móc wyprać w pralce, wysuszyć w suszarce do ubrań, wyjąć i mięciutkie i cieplutkie od razu założyć na siebie.