Z tymi zdjęciami to jest tak, że nawet, jeśli się je wykasuje, to zostaną w pamięci, ponieważ zostały zrobione
. Nie da się wykasować całkowicie kogoś z myśli, mimo pojawienia się nowego partnera. Na co dzień można nie myśleć o byłych partnerach/ partnerkach, ale przecież te osoby były kiedyś częścią naszego życia, więc minimalny sentyment zostaje. M. jest moim drugim chłopakiem, będąc z pierwszym sporo się nacierpiałam.
Wg mnie, jeśli Twój chłopak jest sentymentalny, powinien zachować te zdjęcia, chociażby z samej sympatii względem byłych. Ale w Twoich oczach wygląda to bardzo niepokojąco, przecież jesteście razem i nie życzysz sobie zwyczajnie, żeby myślał o swoich byłych związkach, tym bardziej, że lubi sobie wspominać. Cóż, prawda jest taka, że nie możesz mu tego zabronić i nie jest to powód do zrywania związku. Jeśli Twój chłopak nie utrzymuje kontaktu z byłymi partnerkami (zachował tylko zdjęcia), to myślę, że jest to po prostu wyraz szacunku względem spędzonych dni z tamtymi dziewczynami i wyraz swego rodzaju podzięki. Nie twierdzę, że ma złe zamiary, bo zdjęcia (samo oglądanie ich) jeszcze o niczym nie świadczy. Jeśli mówi Ci o czymś z przeszłości, postaraj się go wysłuchać, natomiast, jeżeli to sprawia Ci ból, powinnaś otwarcie o tym powiedzieć, droga
mai246, bo Twój partner może nie mieć o tym pojęcia.
Wydaje mi się, że jesteście bardzo młodzi i jeszcze "nie znacie siebie".
Sny to niekoniecznie niepokojący objaw, bo tak naprawdę, nie mamy wpływu na to, co dzieje się w naszych głowach podczas snu. Ale wydaje mi się, że to oglądanie zdjęć dodatkowo potęguje obrazy w psychice Twojego chłopaka podczas snu. Wspomnienia wracają i to on częściowo się do tego przyczynia, więc wina ewidentnie leży po jego stronie w tej sytuacji. Oczywiście, że reszta należy do podświadomości, która tworzy niekiedy dwuznaczne historie.
Co do tych zdjęć, wydaje mi się, że powinno się je zostawić. Nie usuwać. Co z tego, że usunie się zdjęcia, skoro byli partnerzy zostają w naszej głowie i myślimy o nich na co dzień. Trzeba się skupić na sobie, na obecnym związku, zamiast ciągle wracać do przeszłości. Dlatego, jeśli się chce myśleć o tej osobie, to nawet bez zdjęć będzie się myśleć. Chcę powiedzieć, że zdjęcia nie muszą mieć wcale wymiaru sentymentalnego, ale jeśli nie chcemy zapomnieć o byłym partnerze, będziemy te zdjęcia niemal uświęcać.
Wiem jedno, nie powinnaś wpadać w histerię i zdystansować się do tych zdjęć. W końcu... nic nie poradzisz, jeśli Twój chłopak zechce do niej wrócić, tak hipotetycznie. Nie zatrzymasz go siłą. On sam musi dojrzeć do decyzji, w której wymazuje ją z pamięci i skupia się na Tobie.
Jeszcze jedno. Powiedzmy, że Wam nie wyszło. Chciałabyś, żeby Twój chłopak usunął wszystkie Wasze zdjęcia? No właśnie. To by było przykre dowiedzieć się, że ma Cię w czterech literach i nawet zdjęcia po Tobie nie ma.