No właśnie jak w temacie.
Mój syn ma prawie 10 lat, z powodów pewnych zostawiłam go niestety na drugi rok w 2 klasie (powinien być w kl. 3). Spędzało mi to sen z powiek i uważałam to za najgorszą decyzję jaką przyszło mi podjąć. Niemniej jednak doszłam do wniosku z czasem że to sporo mu dało. Pewność siebie i takie tam różne sprawy które we wcześniejszej kl. z powodu nauczyciela nie były dla niego korzystne ...
Doszliśmy w nauczaniu klasy 2 do działań z dzieleniem. I tak jak w miare bez problemu wytłumaczyłam synowi dzielenie bez reszty tj: 10:2 czy 20:2 - tak dla przykładu tylko podaje. Tak pojawił sie problem przy dzielniu z resztą. Tu dla przykładu np. 3:5 czy 1:4. Nie będę tu więcej innych podawać bo to nie ma sensu każdy i tak zrozumie. Jeszcze dzielenie typowo na połowę jak np. 1:2 - dało się o tyle o ile przetłumaczyć ...
Pomocy
P.s.
Banalnie prostym sposobem gdyż syn ma duże problemy z przyswajaniem wiedzy, BARDZO DUŻE!