Jestem z chłopakiem rok (wiem, że to nie długo) bardzo się kochamy, ale ostatnio coś jest nie tak. Sama nie wiem czy sobie coś wmawiam czy naprawdę psuje się między nami...
Przez ostatni czas czuje, że oddala się ode mnie nie jest taki jak do tej pory (czuły, miły, wtedy wiedziałam że mu na mnie zależy). Teraz jeśli ja mu pierwsza nie wyślę smsa na dzień dobry to od niego już się nie doczekam. A wcześniej codziennie dostawałam miłego smsa od rana w którym pisał, że bardzo mnie kocham i tęskni za mną. Nie ma dla mnie czasu, ciągle ma coś do zrobienia jest czymś zajęty. Kiedy pytam czy wszystko między nami jest ok to odpowiada, że tak i to tylko tyle. Nie wiem co się dzieje, próbowałam z nim rozmawiać, ale to na nic. Poradźcie coś, czy przesadzam??