przez Karolinka13 » 14 wrz 2016, o 13:06
Witam mam pytanie jestem w zwiazku małzenskim 8 lat w sumie 13 ze soba.Ja mam34 lata, maz35lat.Mamy corke5 letnia i syna 14 letniego z mojego pierwszego malzenstwa.Niedawno odkrylam ze maz pisze z kolezanka z pracy smsy takiej tresci ze,, juz ide ,,czy ,,czekam na ciebie,,.Powiedzial mi ,ze to kolezanka ktora od paru dni przywozi i odwozi z pracy poniewaz pracuja w tym samym zakladzie na tej samej zmianie.Powiedzial mi tez ze w aucie sa jeszcze ze 3 kolezanki ale zebym sie nie martwiła bo one sa w wieku 60 plus.Mnie cos tkneło bo od paru tygodni maz przestał się interesowac mna i dziecmi ,nie dzwonil nie pytał o nas, brał nadgodziny w pracy wczesniej wyjezdzał do pracy chodził wszedzie z telefonem ,mial zajety czesto numer.Stał się opryskliwy dla mnie.Sprawdziłam bilingi mojego męza a tam oczywiscie po 10 połaczen do niej i smsow dziennie w pracy i poza nią, nawet w nocy do niej dzwonił.Tłumaczył to tym ze musza się jakoś z nia kontaktować zeby pojsc na papierosa,na obiad, zeby on jej podrzucil materialy na linię bo on jest operatorem wozka.A to ze dzwonił w nocy to ze nie pamieta bo był wypity lub przez pomyłke.Maz miał problem z alkoholem przestał pic na 1rok czasu, ma kuratora ,zapisał sie na terapię ale ją przerwał i znowu zaczyna piwkowac.Pokłocilismy sie o to ze ja wszedzie widze zdrade ,ze on juz dojrzal,ze za kogo ja go mam.Kiedys mnie zdradził jak byłam w ciazy z corka ale wybaczyłam ju jakos.Napisalam do niej na fejsbboku ze sobie nie zycze takich przejazdzek i pisania do siebie to mi odpisala ona ze ok i ze to on tylko do niej pisze i dzwoni.I ze wiecej sie do niego nie odezwie i tak tez mu napisala.Tego samego dnia po pracy maz zrobil mi awanture o nia ze sie obrazila na niego ze cały zakład juz o tym plotkoje i sie smieje.Zastanawia mnie to czemu ona tak zareagowała czy on jej czasem nie naopowiadał ze jestesmy moze w separacji czy po rozwodzie, przeciez te starsze kolezanki wiedza o nas ,a moze krecili ze soba moze cos bylo?Prosze napiszcie mi czy mam racje czy moze to moja wina?Dodam ze wczoraj maz spakowal rzeczy i sie wyprowadził twierdzac ze nie bede mu zabraniac towarzystwa i ze bedzie pił kiedy bedzie chciał.A ja nie moge patrzec jak on jest wypity dzieci to widza ale on sie tym nie przejmuje wcale.Powiedzial jeszczezebym spierdal....do matki wzięla sobie syna a on bedzie tu z moja corka.Dobrze ze umowa najmu jest na mnie.
-
- Karolinka13
- Jestem tu nowa :)
-
- Posty: 1
- Dołączył(a): 14 wrz 2016, o 12:32