BabskieSprawy.pl forum dla kobiet

mam dziecko, mój chłopak także jest z nami, ale teraz nie wiem jak sie zachować, ponieważ nawiązał kontakt ze swoją dawną przyjaciółką, a wiem że ona mu się kiedyś podobała i z wzajemnością ... teraz zaczęli się umawiać ... wychodzą razem ... on zapewnia mnie że nigdy mnie nie zdradzi i że mnie kocha ale jednak czuję że to może się źle skończyć ... tym bardziej że potrafią wyjść razem o 12 w nocy ... dziewczyny pomóżcie ... !

Ja na Twoim miejscu też czułabym się zaniepokojona bo to jak na mój gust lekko dziwne że chłopak tak często spotyka się z inną dziewczyną i to jeszcze w nocy!Na Twoim miejscu zabroniłabym mu tych spotkań a jeśli już musi to spotykajcie się w trójkę.

właśnie problem w tym, że kiedy mu to proponuje on mówi, że nigdzie nie może pójść sam ... kiedy mu zabraniam to on się zgadza, ale po jakimś czasie prosi mnie, żebym jednak mu pozwoliła ... nie wiem co mam o tym myśleć ... on nigdy mnie nie zawiódł i nie oszukał, ale co do tej dziewczyny nie jestem pewna ...

Nie no dziwny ten Twój chłopak... jak to spotyka się z jakąś babą po nocach, Ciebie nie chce zabrać na spotkanie .... i to jeszcze z taką co mu się podobała. niech on się określi... powiedz mu że Ci się to nie podoba, a co on by powiedział jak Ty byś latała na spotkania z jakąś byłą sympatią... ja bym się na takie coś nie zgodziła.

tylko co mam zrobić kiedy on mnie nie słucha, bo uważa że nic złego nie robi ...
próbowałam z nim rozmawiać, ale nie da sobie przegadać ... on uważa, że to chora zazdrość ...

hej,,,posluchaj starszej...nie badz naiwna kto spotyka sie z byla dziewczyna i to w nocy?tzn.co robia w nocy?spaceruja po parku?czy chodza po dyskotekach albo po prostu ida w odosobnione miejsce.nie wierz w zadne glupoty,.z toba moze takie eskapady urzadzac a nie z byla .i powinnas postawic ultimatum albo wychodzicie wszyscy albo nikt..ewentualnie zagaraj troche na jego uczuciach i zaznacz ze skoro on wychodzi sobie z "kolezanka" to w takim razie ty tez bedziesz robic i tez nie bedziesz robic nic zlego.....ale zaczynasz wychodzic z bylym kolega i obesrwuj co zrobi.co myslicie dziewczyny?.pozdrawiam

to go zupełnie nie rusza ... wie, że chcę mu zrobić na złość ... powiedział mi, że jeśli znajdę takiego kolegę to mogę wychodzić ... nie mam pojęcia jak do niego dotrzeć ... on ma bardzo trudny charakter ... też liczy się to, że nigdy mnie nie zawiódł, ale z facetami to różnie bywa ... on mówi, że podoba mu się ona jako dziewczyna, a przy tym chce żebym ja się nie denerwowała, bo to nic nie znaczy ... a chyba jednak znaczy ... już nie mam sił ... jestem bezradna ...

ja to masz się nie denerwować ? sam przyznaje że tamta podoba mu się jako dziewczyna i nie zamierza przestać się z nią spotykać ? co to ma być ? widocznie nie rozumie, że takie zachowanie jest nie na miejscu... ja rozumiem że można spotkać się kimś, mieć koleżanki bo nikogo nie można zamknąć w klatce, ale to już przesada! a dlaczego Ciebie nie chce zabrać na spotkanie jak myślisz ? podejrzane.... mój były też zawsze wmawiał mi że to tylko koleżanka i zawsze tak się dziwnie składało, że mnie nie mógł zabrać tam gdzie wiem że ją spotykał! uważaj Kochana, to że Cię nie zawiódł ok, wiadomo nie można popadać w chorą zazdrość ale ja bym była czujna... to co mowisz mu że to Ci się nie podoba, że sobie nie życzysz takich spotkań a on nic? to co ona ważniejsza ? a co z Twoimi uczuciami ?

właśnie chciałabym wiedzieć co z nimi ... i mówię mu o tym że czuję się mniej ważna od niej ... a do niego nic nie dociera ... próbuję różnych sposobów ... nawet tych bardzo intymnych, ale to nawet już nie jest takie jak kiedyś ...

i jak tam ? pogadałaś z nim, coś się zmieniło ?

ja ciągle gadam ... na razie jest trochę lepiej, bo nie spotyka się z nią, tylko jeszcze jednym problemem jest to, że oni razem pracują ... no ale myślę, że w pracy nic się nie wydarzy ... a przynajmniej chcę tak myśleć ...

Wydaje mi się, że powinnaś mu powiedzieć, że Cię tym rani, że boisz się, że coś się wydarzy... Jeśli mu na Tobie zależy, to powinien to zrozumieć. Powinnaś się czuć bezpiecznie w swoim związku. Facet potrzebuje wyjścia z kumplami. Z KUMPLAMI - nie z przyjaciółką. Wszystkie wiemy, jak daleko potrafi się posunąć nasza wyobraźnia (zwłaszcza jeśli chodzi o "przyjaciółki"). Masz prawo być zazdrosna i się zamartwiać. Powiedz mu, aby postawił się w Twojej sytuacji. Przedstaw mu obraz, kiedy to Ty umawiasz się w nocy ze swoim przyjacielem. Może wtedy zrozumie?

On twierdzi, że gdybyśmy potrzebowali tego spotkania, a wcześniej nie mielibyśmy czasu to nie widziałby w tym nic złego... ale to tylko takie gadanie, bo on wie, że ja czegoś takiego nie zrobię ... zresztą ja nie mam przyjaciół tylko przyjaciółki, więc łatwo jest mu tak mówić ...

krotko...jasne jest ze nie mozesz na to pozwalac i koniec.mowi ci ze nic miedzy nimi nie jest ale ze mu sie podoba.ja bym chyba oszalala.a tobie mowi cos takiego?czy traktuje cie jak matke swojego dziecka,ale czy jak kobiete?moze powinnas z nia pogadac?

a co ona mi powie ?
rozmowa z nią to na pewno mnie nie uspokoi ...
na razie jest spokój ... tak więc nie poruszam tego tematu z nim, bo zacznie się od nowa ...
mam nadzieję, że po prostu zrozumiał, to jak ja się czuję w takiej sytuacji ...

a wgl to jemu nie jest tak łatwo postawić ultimatum, to jest trudny charakter dość ...