Kocham go na 100% On mnie? Czy jest sens dalej to ciągnąć?

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

Kocham go na 100% On mnie? Czy jest sens dalej to ciągnąć?

Postprzez Ewitka29 » 13 lis 2019, o 18:29

Witam. Jestem w bardzo trudnej sytuacji. Moje zaplanowanie życie posypało/ posypie się jak domek z kart? Nie wiem co robić Mam 30 lat. Mój Narzeczony 24. Rożnica wieku spora, ale to zawsze on był tym poważniejszym, który wszystko planował co do detala. Wyznajemy/ wyznawaliśmy podobne wartości? Dom rodzina i religia. Miałam wątpliwości co do naszej róznicy wieku, której zresztą nie było czuć i kiedy poprosił mnie o "chodzenie" a potem o rękę dałam mu szanse. Bardzo mi imponował swoją zaradnością i dojrzałością. W dodatku mieliśmy wspolną pasję podróże. Niestety z racji mojej pracy miałam ograniczoną ilość czasu, ale i tak podróżowawszy kiedy tylko się dało.
Dojdę teraz do sedna problemu Tomek oświadczył mi się w czerwcu. Ślub mieliśmy zacząć planować po tym jak wróci z swojego Asian trip plus Australia . Pojechał na to razem z ojcem. Wrócił 2 tyg temu. Był na wyprawie niecałe 2 miesiące. Mieliśmy kontat praktycznie cały czas. Po 3 tyg moj niepokoj zaczęły wzbudzać teksty typu :" muszę tu wrócić" na pewno wrócę w to miejsce" muszę to zobaczyć Uzałam to za zwykłe podekscytowane podróżą. Pod koniec podroży napisał tekst że utwierdził się ze chce teraz zwiedzić świat . Teraz nie chce poruszyć tematu ślubu, zbywa mnie gdy go poruszam. dodam, że Asian trip to miało być miłe zaakcentowanie większych wojaży a potem to wiadomo życie rodzinne i podróze to tylko w urlop i jak wypadnie jakaś okazja.
I sama teraz nie wiem. Jestem w kropce. Kocham tego człowieka, ale trochę go nie poznaje, trochę go ta podróż zmieniła. Nie tak się z nim umawiałam.
Nie wiem co robić. Odbyć TĄ poważną rozmowę albo w jedną albo w druga stronę??
.
Ewitka29
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 4
Dołączył(a): 13 lis 2019, o 18:27

Re: Kocham go na 100% On mnie? Czy jest sens dalej to ciągną

Postprzez redorange666 » 13 lis 2019, o 18:59

Sedno sprawy wiek...on ma 24 lata i w końcu zobaczył że istnieje świat, chcę go zwiedzać nacieszyć się nim...a życie rodzinne...później ma na to jeszcze sporo czasu. A Ty...albo się przylaczysz i będziesz z nim ten świat odkrywac lub zrobicie to osobno.
Avatar użytkownika
redorange666
Samiec
 
Posty: 2180
Dołączył(a): 26 sty 2014, o 15:58
Lokalizacja: Śląsk

Re: Kocham go na 100% On mnie? Czy jest sens dalej to ciągną

Postprzez Ewitka29 » 13 lis 2019, o 21:14

redorange666 napisał(a):Sedno sprawy wiek...on ma 24 lata i w końcu zobaczył że istnieje świat, chcę go zwiedzać nacieszyć się nim...a życie rodzinne...później ma na to jeszcze sporo czasu. A Ty...albo się przylaczysz i będziesz z nim ten świat odkrywac lub zrobicie to osobno.

Zwiedzac sporo zwiedzamy, ale z racji pracy nie moge porzucic wsszytkiego i jechac. On też powinien wykazać się większa dojrzałościa
Ewitka29
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 4
Dołączył(a): 13 lis 2019, o 18:27

Re: Kocham go na 100% On mnie? Czy jest sens dalej to ciągną

Postprzez redorange666 » 15 lis 2019, o 00:23

Tylko ze on ma 24 lata. Jego odpowiedzialność jest na poziomie radosnego 18 latka. Ślub przed jego 30 to jak wyjsc z imprezy o 22.
Przez zwiedzamy... A pojedziesz z nim na 2 miesiące do Brazylii lub Argentyny? Może Indie, Chiny i Nepal na wakacyjny 3 miesięczny wyjazd? Raczej nie. Wasze drogi się dość mocno rozjechały. Tu potrzebujesz stabilizacji i rodziny,stałej pracy itp... A on dopiero zachwycił się życiem i otaczającym go światem.
Avatar użytkownika
redorange666
Samiec
 
Posty: 2180
Dołączył(a): 26 sty 2014, o 15:58
Lokalizacja: Śląsk

Re: Kocham go na 100% On mnie? Czy jest sens dalej to ciągną

Postprzez Ewitka29 » 15 lis 2019, o 23:11

redorange666 napisał(a):Tylko ze on ma 24 lata. Jego odpowiedzialność jest na poziomie radosnego 18 latka. Ślub przed jego 30 to jak wyjsc z imprezy o 22.
Przez zwiedzamy... A pojedziesz z nim na 2 miesiące do Brazylii lub Argentyny? Może Indie, Chiny i Nepal na wakacyjny 3 miesięczny wyjazd? Raczej nie. Wasze drogi się dość mocno rozjechały. Tu potrzebujesz stabilizacji i rodziny,stałej pracy itp... A on dopiero zachwycił się życiem i otaczającym go światem.

Niestety jego podejscie zmieniło sie o 180 stopni. Ja dłużej czekać bardziej nie mogę. Jak sądzisz? Wyjaśniać odrazu sytuacje? Liczyłam, że się jescze ogarnie, podnieta wyjazdem minie zacznie szukac pracy itp...
Ewitka29
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 4
Dołączył(a): 13 lis 2019, o 18:27

Re: Kocham go na 100% On mnie? Czy jest sens dalej to ciągną

Postprzez redorange666 » 16 lis 2019, o 00:26

Źle to interpretujesz.
Wyobraź sobie. Bierzecie ślub, dziecko a on nagle odkrywa to co właśnie odkrył w Azji. Jak to by się skończyło?
Dla niego to jest właśnie czas na realizację marzeń...a nie czas na małżeństwo, stała pracę, żonę i stado Wrzeszczacych bachorkow.
Ty nie możesz czekać? Czemu? Musisz być taka poważna i odpowiedzialna? Może jednak nie?
Avatar użytkownika
redorange666
Samiec
 
Posty: 2180
Dołączył(a): 26 sty 2014, o 15:58
Lokalizacja: Śląsk

Re: Kocham go na 100% On mnie? Czy jest sens dalej to ciągną

Postprzez rossale » 16 lis 2019, o 12:42

Jesteście młodymi ludźmi, on mając 24 lata. Została mu wszczepiona przez ojca chęć poznawania świata. Gdyby nie praca ,w którą zaangażowana jesteś, na pewno pojechała byś razem z nim. Czas pokaże czy wasze uczucie jest trwałe czy to tylko chwilowe zauroczenie.
Pozwól mu jechać. Jeżeli na prawdę kocha Ciebie to wróci. Masz teraz możliwość sprawdzić, czy on jest Ciebie wart. Życie jest krótkie trzeba je przyjmować ze stanowczością. jeżeli zechce być z Tobą to będzie. Wyobraź sobie co będzie jak założycie rodzinę ? Ty tu a on tam. Życie w takim systemie nie ma sensu. Dobrze zastanów się zanim coś w tym kierunku zrobisz.

Zapraszam na bloga
www.blog.rossale.pl
rossale
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 1
Dołączył(a): 15 lis 2019, o 18:49

Re: Kocham go na 100% On mnie? Czy jest sens dalej to ciągną

Postprzez Ewitka29 » 16 lis 2019, o 23:14

redorange666 napisał(a):Źle to interpretujesz.
Wyobraź sobie. Bierzecie ślub, dziecko a on nagle odkrywa to co właśnie odkrył w Azji. Jak to by się skończyło?
Dla niego to jest właśnie czas na realizację marzeń...a nie czas na małżeństwo, stała pracę, żonę i stado Wrzeszczacych bachorkow.
Ty nie możesz czekać? Czemu? Musisz być taka poważna i odpowiedzialna? Może jednak nie?

rossale napisał(a):Jesteście młodymi ludźmi, on mając 24 lata. Została mu wszczepiona przez ojca chęć poznawania świata. Gdyby nie praca ,w którą zaangażowana jesteś, na pewno pojechała byś razem z nim. Czas pokaże czy wasze uczucie jest trwałe czy to tylko chwilowe zauroczenie.
Pozwól mu jechać. Jeżeli na prawdę kocha Ciebie to wróci. Masz teraz możliwość sprawdzić, czy on jest Ciebie wart. Życie jest krótkie trzeba je przyjmować ze stanowczością. jeżeli zechce być z Tobą to będzie. Wyobraź sobie co będzie jak założycie rodzinę ? Ty tu a on tam. Życie w takim systemie nie ma sensu. Dobrze zastanów się zanim coś w tym kierunku zrobisz.


Nikt nie chce dzieci odrazu po ślubie. Marzeniem miała być ta podróz po Azji. Po niej umawialiśmy się na stablizizacje. NA wyprawę razem jeszcze się nie raz wybierzemy, ale nie na parę miesięcy. To jego zachowanie mnie zaczeło zastanawiać i jesli dla niego ważniejsze sa podróże niż przyszłe małżeństwo no to czarno widzę naszą przyszość. A szkoda bo Kocham go bardzo mocno i trudno mi sobie wyobrazić życie bez niego.
Ewitka29
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 4
Dołączył(a): 13 lis 2019, o 18:27
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Google [Bot]