Co dalej? Rozwod czy to rozwiazanie??

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

Co dalej? Rozwod czy to rozwiazanie??

Postprzez monia149090 » 28 lip 2012, o 22:38

Coraz czesciej niestety mysle o odejsciu od meza...Nie uklada nam sie...Nie umiemy rozmawiac ze soba,kazdy praktycznie zyje swoimi sprawami...Laczy nas dziecko,wiem ze to bardzo duzo,ale powoli przestaje mi zalezec.To zawsze ja bylam ta co sie starala,lagodzila wszystkie spory,klotnie a teraz? Nie zalezy mi chyba juz tak bardzo po tych wszystkim upokorzeniach.Nie czuje sie kochana,choc troche doceniona,potrzebuje ciepla milosci a nie dostaje od niego tego... Stal sie dla mnie zimny,obojetny juz nie interesuje go czy placze czy sie smieje,nie ma to dla niego znaczenia.Nie wiem co dalej robic...Chce znow poczuc sie kochana i szczesliwa!!!
monia149090
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 8
Dołączył(a): 23 lip 2012, o 14:56

Re: Co dalej? Rozwod czy to rozwiazanie??

Postprzez mycha25 » 29 lip 2012, o 17:00

Wiesz,my Ci chyba nie powiemy czy masz się rozwiezć czy nie bo tak naprawdę mało napisałaś.Jeżeli jednak czujesz że wszystko się wypaliło i nic się nie da uratować to myślę że rozwód to najlepsze rozwiązanie bo nie ma co się męczyć w związku który nie daje szczęścia.

http://karmimypsiaki.pl/pomagaj-codziennie/klik. Wystarczy codziennie kliknąć by nakarmić psiaka.
mycha25
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 728
Dołączył(a): 16 mar 2012, o 04:21

Re: Co dalej? Rozwod czy to rozwiazanie??

Postprzez sun979 » 29 lip 2012, o 17:15

Ja bym walczyła do końca. Mimo, że jest jaki jest, ale to tylko moje zdanie. Zawsze w związkach przychodzą kryzysy. Podstawa to szczera rozmowa. Rozmawialiście tak szczerze? Faktycznie trochę za mało napisałaś w tak poważnej kwestii. Może Ty też robisz jakiś błąd tylko tego nie widzisz? Dla dziecka również bym walczyła, bo zawsze to będzie dla niego tata, ale gdybyś jeszcze miała cierpieć i męczyć się okropnie to nie ma sensu. Dla mnie nie istnieje słowo rozwód, więc trudno mi odp. na to pytanie czy się rozwodzić. Tak zostałam wychowana. Jak się przyrzeka miłość to walczy się do samego końca. Chyba, że był ślub cywilny to może inna sprawa...
sun979
 

Re: Co dalej? Rozwod czy to rozwiazanie??

Postprzez pstro » 30 lip 2012, o 12:34

piszesz o upokorzeniach... skoro czujesz się upokarzana to coś jest nie hallo. Tylko czy rozmawiałaś o tym z nim na spokojnie? Jak się czujesz, czego pragniesz, co chciałabyś zmienić w życiu, a nie w nim?
pstro
 

Re: Co dalej? Rozwod czy to rozwiazanie??

Postprzez Tinuviel » 30 lip 2012, o 17:55

Zgadzam się z Mycha25... Jeżeli związek nie daje szczęścia to po co się męczyć? Jeszcze masz szansę na szczęście, więc nie ma po co gnić w związku, który nie daje Ci satysfakcji...

"Chciałabym dojść w życiu do takiego punktu, żeby pomagać innym nie zdając sobie nawet z tego sprawy, a zwłaszcza nie myśląc, że to miły gest. To dopiero osiągnięcie. Czy to nie byłoby wspaniałe?"
Avatar użytkownika
Tinuviel
Extra Kobietka
 
Posty: 435
Dołączył(a): 21 lip 2012, o 19:22
Lokalizacja: Warszawa
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot]