Jesteśmy straszne

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

Jesteśmy straszne

Postprzez Rebla » 3 wrz 2012, o 08:00

Ostatnio na imprezie śmiałyśmy się z mężczyzn, każda z dziewczyn mówiła upojona minimalna dawką alkoholu że jej chłop ma z nią przechlapane. Rozbawiło mnie to, bo doszłam do wniosku że prawie większość z nas jest taka do siebie podobna. Obrażamy się czasem o takie pierdołki, a potem dąsamy i jeszcze chcemy by nas przepraszano. W dzieciństwie wpojono nam krzywy obraz "księcia z bajki" który będzie zawsze dla nas i na nasze polecenie. Doszłam niemalże do wniosku że jestem okropną kobietą. Jestem często zazdrosna o kolegów, a nawet o jakieś nic nie znaczące koleżanki, wszędzie wyczuwam zagrożenie a on mnie nadal kocha. Pogawędka z moimi koleżankami zainspirowała mnie do poszukania coś na nasz temat, a raczej stereotypów w których większość z nas jest tak bardzo podobna. Chciałam się z wami podzielić dość zabawnym artykułem o nas samych ... Ohh... jakby fajnie było gdyby faceci znali na pamięć co dla nas znaczy Dobrze lub w porządku.

Dobrze!

Słowem "dobrze" kobiety ucinają kłótnie, zwłaszcza wtedy, gdy są przekonane o swojej racji. Dla mężczyzny usłyszenie tego określenia oznacza jedno - dyskusja została oficjalnie uznana za zamkniętą, potyczkę na argumenty przegrałeś, przejdźmy do następnego punktu programu. Dla mężczyzny to także sygnał, że wszelka polemika i dalsze dyskusje nie mają z grubsza sensu.

Pięć minut

Pięć minut to najbardziej pojemny i elastyczny przedział czasowy. Może trwać pół godziny albo minutę. Wszystko zależy od okoliczności. Kiedy kobieta mówi, że będzie gotowa za pięć minut, a wypowiadając te słowa, równocześnie zamyka drzwi łazienki, wiadomo, że tak naprawdę chodzi o 45 minut. W takim przypadku zalecana jest mężczyźnie głęboka relaksacja, ćwiczenie oddechu albo odpalenie filmu na dvd. Kiedy jednak mężczyzna mówi, że zrobi coś za pięć minut, jego czas kurczy się do minuty, po której następuje pierwsze upomnienie.

Nic

"Nic" to zwiastun poważnej kłótni. Kiedy kobieta na pytanie: - Co się stało? odpowiada: - Nic, można ze 100 procentową pewnością powiedzieć: - Houston, We've Got a Problem. Takie jesteśmy przewrotne, że tylko czytanie między wierszami i wyczulenie na język ciała pozwoli mężczyźnie domyślić się, że nasze słowa sobie przeczą. "Nic" to czubek góry lodowej, który kryje: "wszystko", "zawsze" i "ciągle".

Proszę, śmiało!

Brzmi jak zachęta, ale tak naprawdę mamy do czynienia z prowokacją. Prawdziwe znaczenie tych słów zbliżone jest do określenia: Ani się waż! Zawarta jest w nim delikatna groźba, lekki terror, wizja bolesnej kary i poważnych konsekwencji.

Głębokie westchnienie

Kobiety wzdychając, prowadzą wewnętrzną rozmowę same ze sobą. Mają wtedy czas na zastanowienie się z kim to na własne życzenie się związały, i czy zawsze był on taki beznadziejny, czy wcześniej tego nie dostrzegały, a może zmienił się ostatnio? W oddechu ukryte jest wszystko to, co wypowiedziane na głos mogłoby dotkliwie zaboleć adresata.

W porządku

Kiedy mężczyzna słyszy na koniec dłuższej wymiany zdań słowa "w porządku" powinien się spodziewać, że nic tak naprawdę w porządku nie będzie. Nie od razu, ale wkrótce, jego kobieta ułoży misterny plan zemsty i wymyśli złożoną karę. W porządku kupuje jej czas i usypia czujność partnera.

Dziękuję bardzo

Gorące podziękowania wypowiedziane odpowiednio groźnym tonem pojawiają się wtedy, kiedy mężczyzna nie wypełnił swojej części umowy lub wielokrotnie proszony, ruszył z pomocą zbyt późno. Podszyte sarkazmem są zaprzeczeniem wdzięczności.

Jak chcesz...

Jak chcesz, czyli mam to gdzieś i Ciebie drogi mężczyzno także umieszczam w tym samym miejscu. Tak należy rozumieć oddanie pola i skłonienie się ku woli partnera. Kobieta wie, że ma rację, ale odpuszcza walkę, całkiem odcinając się od skutków niefortunnej decyzji mężczyzny.

Zapraszam do rozkręcenia wątku.

Niestety w moim przypadku większa połowa się zgadza, ale to nie znaczy ze jestem taka okropna. Mężczyźni też mają swoje za uszami np ta ich chęć osamotnienia w "jaskini"
Pozdrawiam
Rebla
Miła Kobietka
 
Posty: 42
Dołączył(a): 15 cze 2012, o 15:22

Re: Jesteśmy straszne

Postprzez mycha25 » 3 wrz 2012, o 09:02

O matko!!!Ja to w takim razie jestem mega straszna bo mi się tu zgadza praktycznie wszystko oprócz tego 5 MINUT.No ale w sumie zawsze zdawałam sobie sprawę że wredna jestem i czasem przeginam.A on nadal mnie kocha...Głupota czy święta cierpliwość :D ?Często i gęsto próbowałam zmienić moje zachowanie ale klops,nie da się ;) .No cóż,taka już kobieca natura.A im widocznie nie jest z nami tak źle skoro nadal są :D

http://karmimypsiaki.pl/pomagaj-codziennie/klik. Wystarczy codziennie kliknąć by nakarmić psiaka.
mycha25
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 728
Dołączył(a): 16 mar 2012, o 04:21

Re: Jesteśmy straszne

Postprzez agu1990 » 3 wrz 2012, o 13:09

zgadza się ! baby są przewrotne - najgorsze jest to, ze stawiamy naszych facetom wymaganie, aby nas rozumieli - poprostu ot tak się domyślali wszystkiego. nie da się, trzeba ROZMAWIAĆ poważnie na poziomie jak dojrzali ludzie !!!
agu1990
 

Re: Jesteśmy straszne

Postprzez whitequeen » 4 wrz 2012, o 12:57

Czuję się jak by ten artykuł był pisany na moim przykładzie. ;D
Hehe niestety.. (dla mojego Misia niestety), wszystko się zgadza. ;p !
whitequeen
Miła Kobietka
 
Posty: 41
Dołączył(a): 18 sie 2012, o 18:29

Re: Jesteśmy straszne

Postprzez karola1969pl » 4 wrz 2012, o 13:18

Niesamowity artykuł, jakby wyjęty z mojego życia :) Czytając go naszły mnie przeróżne myśli...
karola1969pl
 

Re: Jesteśmy straszne

Postprzez dzo » 4 wrz 2012, o 19:00

sama prawda :diabel :diabel
dzo
 

Re: Jesteśmy straszne

Postprzez brunecia » 16 wrz 2012, o 10:30

hahaha jesteśmy paskudne ale za to nas kochają!

ps. A co ci biedny faceci by bez nas zrobili? ;)
brunecia
Extra Kobietka
 
Posty: 404
Dołączył(a): 16 wrz 2012, o 09:25
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Brak zidentyfikowanych użytkowników