mambeczka napisał(a):Spodziewamy się maleństwa.Jest to moja pierwsza ciąża z dala od bliskich i rodziny skazana tylko wyłącznie na mojego faceta.Od jakiegoś czasu targają mną zmienne odczucia, potrafię godzinami leżeć bez słowa w łóżku patrząc w sufit i nie myśląc o niczym, czuję że czegoś mi brak..partner kompletnie nie interesuje się moim stanem nie wspiera mnie duchowo i nie rozmawia ze mną o ciąży.. o tym co czuję czy czegoś mi brak, czy coś mi dolega.Mówi tylko że wiecznie marudze itd.Smutno mi bardzo bo kocham go i chciałabym żeby był przy mnie i nie pozwolił mi się smucić,zostałam właśnie sama w domu a on nad jeziorem baluje na całego.NIe chce mi się żyć ;((
mambeczka napisał(a):Spodziewamy się maleństwa.Jest to moja pierwsza ciąża z dala od bliskich i rodziny skazana tylko wyłącznie na mojego faceta.Od jakiegoś czasu targają mną zmienne odczucia, potrafię godzinami leżeć bez słowa w łóżku patrząc w sufit i nie myśląc o niczym, czuję że czegoś mi brak..partner kompletnie nie interesuje się moim stanem nie wspiera mnie duchowo i nie rozmawia ze mną o ciąży.. o tym co czuję czy czegoś mi brak, czy coś mi dolega.Mówi tylko że wiecznie marudze itd.Smutno mi bardzo bo kocham go i chciałabym żeby był przy mnie i nie pozwolił mi się smucić,zostałam właśnie sama w domu a on nad jeziorem baluje na całego.NIe chce mi się żyć ;((
Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot]