przez Lily of the Valley » 14 kwi 2012, o 20:38
Jeśli nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze i... seks. Wg mnie zarówno Krawczyk, jak i Włodarczyk czerpią spore korzyści z ich romansu. Po pierwsze - gazety wreszcie zaczynają pisać o tych mizernych aktorach. Spójrzmy prawdzie w oczy, Agnieszka, prócz "Sary" niczego nie osiągnęła. Mam silnie przeczucie, że gdyby nie Bogusław Linda, Włodarczyk nie odniosłaby żadnego sukcesu... "Sara" jednak była dawno temu, i mimo że lubię ten film, jest to za mało, jak na aktora. Co do Krawczyka... widziałam go w jednym odcinku "Na dobre i na złe". Co prawda, mógł pracować z dobrymi aktorami i czegoś się od nich nauczyć, ale i tak był to tylko jeden odcinek. "Pierwsza miłość" nie jest serialem wysokich lotów... Scenariusz wg mnie słaby, to samo z grą aktorską większości aktorów. Po drugie - kasa. Za niedługo zaczną się wywiady w Gali, Vivie, itd. Po trzecie - seks właśnie. Włodarczyk wygląda na kobietę lekkiego prowadzenia się. Krawczyk z pewnością skorzysta na tym...
Ech, co by nie było, rozstanie Anety i Mikołaja z jego własnej winy było dla mnie sporym zaskoczeniem i nie lada ciosem.
Btw, nie przepadam też za Korwin - Piotrowską. Za szykanowanie Urbańskiej, Cichopek, Herbuś i Skrzyneckiej w swoim programie. Krytyka ma swoje granice.