przez Biszkopt » 26 paź 2012, o 20:47
Witam bardzo serdecznie. Postanowiłam podzielić się z Wami pewnym osobistym problemem, którego sama nie mogę zrozumieć. Może, którąś z Was dotknęło coś podobnego i poradzicie mi co z tym fantem zrobić... Jestem w związku z facetem od ponad 3 lat. Muszę przyznać, że zaimponował mi niesamowitą inteligencją, poczuciem humoru i tym, że nie chciał mnie szybko zaciągnąć do łóżka:) Właśnie i tu zaczął się problem... On kompletnie stroni od sexu... Nie chcę się wychwalać, ale jestem naprawdę atrakcyjną dziewczyną. Co prawda on często mi o tym mówi, ale to niestety nie przekłada sie na sex. To tak jakbym była zupełnie asexualna dla niego. Sporadycznie mnie dotyka, całuje....Zaczęłam mysleć, iż może jest gejem, a ja mam być jego "przykrywką". To wykluczyłam. Któregoś dnia przypadkowo nie zgasił swojego komunikatora... Nie jestem za inwigilacją kogokolwiek, gdyż uważam, że każdy ma prawo do prywatność i nie powinno się tego łamać, ale ciekawość zwyciężyła:) I muszę przyznać, że to co tam przeczytałam naprawdę mnie zaskoczyło. Z kilku rozmów, które zdążyłam przeczytać wyszło na to, że mój facet to erotoman gawędziarz. Jak to on się rozpisywała, co uwielbia robić w łóżku z dziewczyną, co go podnieca itd. Muszę przyznać, że nieźle się uśmiałam:) Ze mną uprawia sex sporadycznie, raz na 4 miesiące, jak łaskawie zechce... Rozmawiałam z nim szczerze i usłyszałam stary tekst, że jest zmęczony, że to i tamto. W poprzednim związku w którym byłam sex był rewelacyjny. Szczerze mówiąc nie wiem co mam zrobić. Może ktoś miał podobny problem....
-
- Biszkopt
- Jestem tu nowa :)
-
- Posty: 1
- Dołączył(a): 26 paź 2012, o 20:26