przez Irina » 14 lut 2013, o 10:37
U mnie od początku mój powiedział mi, że nie zgadza się na żadne dyskoteki oddzielnie, bo na dyskotekach zwyczajnie faceci podrywają dziewczyny, proszą do tańca itd. Była o to nawet niejedna kłótnia, bo na początku jak on był w pracy na nocy to chciałam pojechać czasem z dziewczynami, ale później mi przeszła ochota, pozostała jedynie kwestia zaufania. Uznałam, że skoro mi ufa to powinien mi od czasu do czasu pozwolić na takie wyjście.
Koniec końców stanęło na jego, powiedział że to nie chodzi o brak zaufania tylko fakt, że różni są faceci na dyskotece, czasem tak upierdliwi, że siłą się ich pozbyć nie da, a że ja słaba kobietka nie dam sobie z takim rady i co wtedy??
Powiedzmy, że się z nim zgodziłam, po raz że wiem że jego obawy wynikają z przykrego doświadczenia z byłą dziewczyną, a po dwa, że w sumie to rzeczywiście kto wie, czy jak on by sam pojechał to czy czasem nie trafiłby na jakąś laskę i co wtedy???
Sama sobie byłabym winna i tyle!
Więc ja bym nie puszczała i tak jak mój mi na początku tak Ty Twojemu uzasadnij to tym, że facet sam na dyskotece wygląda jak singiel. Jeśli nie uda Ci się go przekonać racjonalnymi argumentami to powiedz, że Ty również będziesz jeździć bez niego.
Jeśli mu zależy powinien się nie zgodzić na taki układ.
-
- Irina
- Miła Kobietka
-
- Posty: 74
- Dołączył(a): 12 lut 2013, o 12:24