przez milka31 » 6 lut 2013, o 16:09
Najpierw trochę o mnie:
Na ł. Choruję właściwie odkąd pamiętam, w dzieciństwie praktycznie się nie leczyłam – zmiany pojawiały się okazjonalnie i występowały w postaci niewielkich plam, głównie na łokciach, same znikały po czasie (czasami nawilżane jakimiś oliwkami itd.) .
Jako nastolatka zaczęłam przykładać trochę większą wagę do wyglądu i w związku z tym zmiany coraz bardziej zaczęły mi przeszkadzać, do tego gdy miałem ok. 17 lat niespodziewanie dostałem wysyp na owłosionej skórze głowy, i wtedy rozpoczęłam leczenie. Pan doktor z warszwskiej WSZC którego nazwiska w tym momencie nie pamiętam, przepisał mi maści sterydowe które stosowałem przez kilka lat – zmiany dosyć szybko ustępowały ale za każdym kolejnym wysypem były większe i dłużej schodziły – wiadomo jak to sterydy. Poczytałam trochę i postanowiłem zaprzestać takiego leczenia. Przez pewien czas leczyłam się sama różnymi naturalnymi sposobami ale rezultaty były średnie.
Na zmiany na głowie dosyć niespodziewanie pomogła maść, którą kupiłam z polecenia kolejnego dermatologac- żeby smarować zmiany na łokciach ale tam średnio się to sprawdziło. Miałam też kilka wysypów na głowie i chociaż nie powinno się tam używać tej maści to smarowałam też i ku mojemu zaskoczeniu tam zmiany praktycznie całkiem znikły, a wcześniej prawie nic na to nie pomagało a zmiany na głowie były dla mnie najbardziej kłopotliwe.
Dziś jest pierwszy dzień reszty Twojego życia...
-
- milka31
- Jestem tu nowa :)
-
- Posty: 20
- Dołączył(a): 6 lut 2013, o 15:53