Zumba, zumba, zumba
Od jakiegoś czasu mój tydzień leci od jednych zajęć do drugich, zamiast od weekendu do weekendu
Jestem już prawie nałogowcem, ale ta pozytywna energia jest uzależniająca... Właściwie niemalże nie czuję, że ćwiczę, tak świetnie się bawię
No i też mam moją ulubioną instruktorkę