przez kropeczka20 » 4 mar 2013, o 08:28
Dziewczyny czy którąś z was miała zabieg łyżeczkowania? Okazało się w 9tyg , że mam ciążę obumarła:( w czwartek dostałam cztery tabletki na wywołanie poronienia a w piątek zabieg łyżeczkowania . Po zabiegu już nie krwawiłam wogóle i nie miałam żadnych boli. Wczoraj zaczoł strasznie mnie brzuch boleć i macica zaczęłam krwawic , gdy poszłam zrobić siusiu zauważyłam, że że mnie wyleciało coś bardzo dziwnego ( takie coś jak na pół palca , to nie był miły widok,coś dziwne to bylo ). Czy mógł mnie lekarz źle wyczyścić? I to co mi wyleciało mógł być zarodek, pęcherzyk? Czy powinnam iść jak najszybciej do lekarza? Wizytę mam dopiero za 2tyg jak odbiore wynik że szpitala hist-pat.