Oglądałam przez jakiś czas ten serial. Na początku nawet był fajny, młoda, zagubiona dziewczyna ucieka do większego miasta od narzeczonego - dealera. Późniejsze sceny też były fajne, jej niedoszłe wesele no i co najważniejsze - miłość do Janka. W pierwszej części jakoś przymknęłam oko na to, że Julia - to osoba w ogóle pozbawiona charakteru, nic nie umie dobrze załatwić, wszystko robią za nią znajomi, a ona raz wie jak, a za chwilę zmienia zdanie i już ma wątpliwości... W drugiej części - przyznam, że zaczęłam oglądać w nadziei na jakieś większe zmiany u głównej bohaterki, a tutaj nici... To samo co w pierwszej części, zaledwie dwa odcinki było gdzie Julia i Janek "byli ze sobą" a reszta, to wątpliwości, wahania, niezdecydowanie, no i najważniejsze intrygi Moniki.... W tych scenach z Moniką, to tyle jest fajnego, że jej matka Bożena sypie fajnymi teksami i można się pośmiać
Na chwilę obecną nie oglądam już tego serialu i w ogóle nie zamierzam tracić czasu na kolejny serial emitowany w tvn.