przez 456 » 24 kwi 2013, o 17:57
Ładnie wychodzi na niektórych zdjęciach -pomijając retusz i perfekcyjną tapetę na twarzy. Jeśli lubi wyglądać jak manekin to jej sprawa, nie potępiam i też nie podziwiam chociaż wyróżnia się tą innością niż jakaś tam napompowana sylikonem panienka.
Większości moim znajomym (facetom) podoba się jej biust i nienaturalna figura, nic więcej. Nie chcieliby jej tknąć, żeby nie uszkodzić. Mój stwierdził, że się jej boi i bałby się ją spotkać nocą. Jak twierdzi, nie lubi takich sztucznych dziwadeł, bo są przerażające. Widzieliśmy ją przed metamorfozą.
Jeśli tak zamierzała wyglądać, to osiągnęła swój sukces i spełniła marzenia. Nie widzę w tym nic złego. Każdy ma prawo wyglądać tak jak chce.
Co innego Kristina Rei. Była śliczną, naturalną dziewczyną o sympatycznej buzi a zrobiła z siebie potwora...
"Czerwienią róż i w zapachu lilii kołysani - żeglujemy przed siebie. Niby niewidzialni, niby zakochani..."
-
- 456
- Kobietka Expert
-
- Posty: 3949
- Dołączył(a): 8 sty 2013, o 11:05
- Lokalizacja: Między Piekłem a Niebem