<bucha piekielny ogień>
<wchodzi Black na imprezkę>
<rzuca w kąt swoje widły>
<odlepia od siebie amorkowe strzały>
Niech no ja dorwę te Cherubiny...!
Łuki połamię, skrzydełka powyrywam i ogolę na łyso.
Nie dość, że zainwestowały w gumę to jesio strzelają jak opętane.
<patrzy na Kayire>
<szeroki uśmiech>
Dobry pomysł, wino.